Gumka jest świetnie wykonana, z dbałością o każdy szczegół. Nie ma żadnych wystających nitek, wszystko jest pięknie zszyte. Materiał jest bardzo miły w dotyku i delikatny, gumka dość mocno się rozciąga za co plus bo mogę objąć nią dobrze całe moje grube włosy. Trzyma włosy na miejscu przez długi czas, nie ciągnie ich ani nie wyrywa. Nie odkształca też tak jak zwykłe cienkie gumeczki. Jestem z niej mega zadowolona.

Perfumy pachną obłędnie! Zapach jest kwiatowy, z wyczuwalną owocową nutą, bardzo w moim guście. Do tego perfumy znajdują się w pięknym różowym flakoniku. Mimo niewielkiej pojemności wydaje mi się, że wystarczą na długo. Jeśli chodzi o trwałość to też jak najbardziej na plus. Na skórze utrzymują się kilka godzin a na ubraniach jeszcze dłużej.

Szampon ma przyjemny i delikatny zapach, który jednak po myciu szybko znika. Ładnie oczyszcza skórę głowy i myje włosy. W połączeniu z odżywką sprawdza się całkiem nieźle ale więcej będę mogła powiedzieć dopiero po dłuższym używaniu. Włosy po umyciu tym szamponem są miękkie i sypkie a do tego ładnie nawilżone.

Odżywka jest dość gęsta ale łatwo się ją nakłada na włosy. Tak samo łatwo ją spłukać. Włosy po jej użyciu są delikatne i miękkie a także łatwo się rozczesują. Zapach tego produktu jest delikatny i całkiem przyjemny, taki roślinny. Nie utrzymuje się jednak na włosach.

Z marką Blancreme miałam już do czynienia dlatego chętnie wybrałam kolejny ich kosmetyk do przetestowania. Ten sorbet niestety trochę zawiódł mnie zapachem bo spodziewałam się typowego mohito a pachnie trochę jak jakaś maść rozgrzewająca. Jednak zapach nie jest nieprzyjemny a sam balsam nadrabia działaniem. Bardzo dobrze nawilża skórę, która po jego użyciu jest miękka i przyjemna w dotyku. Do tego szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.