Balea
Żel pod prysznic i szampon
Delikatnie oczyszcza i pielęgnuje. Produkt wegański, przebadany dermatologicznie.
300ml
Ten swop zakończył się
02.08.2020 - 21:00
🎉 Zwyciężczyni
Żel pod prysznic i szampon
Recenzja testerki
Żel pod prysznic i szampon w jednym firmy Balea, ja go używam jako żelu pod prysznic. Ma piękne, plastikowe opakowienie. Ono ogromnie przykuwa uwage, jest kolorowe, dzięki czemu uśmiech na twarzy niemal natychmiast się pojawia. W tym pięknym opakowaniu znajduje się przeźroczysty żel. Co znaczy, że jak najlejemy go na dłoń to nadal tą dłoń widzimy. Jego zapach jest słodki, można nawet powiedzieć, że przesłodzony. Wyczuwalny jest jednak tylko podczas kąpieli, nie zostaje na naszej skórze na dłużej. Żel pomimo, że jest przeźroczysty to fajnie się rozprowadza na ciele, jest delikatny, lekki. Dobrze się pieni, moim zdaniem wytwarza się z niego dużo piany, która fajnie otula nasze ciało. Nie wysusza, ani nie uczula, więc na plus. Gdyby nie zapach pewnie bym chętnie się na niego skusiłam ponownie.
Maska Peeling
Recenzja testerki
Opakowanie maseczki jest kolorowe, z nadrukami pomarańczy i papaj. W opakowaniu znajdziemy płat bawełniany, który jest dobrze wykrojony. Zabezpieczony płatem z siatki. Płat jest bardzo dobrze nasączony ekstraktem, którego w opakowaniu również jest dużo. Ja go nadłożyłam na szyje i dekolt. Po nałożeniu płatu, odczuwałam przyjemny chłód, przez 20 min, czyli czas trzymania na twarzy. Po ściągnięciu płat był nadal wilgotny, a na twarzy również znajdowało się dużo ekstraktu, który dość szybko wpiła moja skóra. Po czym na mojej twarzy utrzymywał się delikatny film. Po zmyciu go zauważyłam wyrównany koloryt, bardziej prominną twarz. Moja skóra była miękka i delikatna. Maseczka mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła.
Kula do kąpieli
Recenzja testerki
Kula do kąpieli jest dość dużych rozmiarów. W kolorze bieli i czerwieni, była dobrze zabezpieczona folią oraz różowym papierem zawiązanym kokardką. Po wrzuceniu do wody, szybko się rozpuszcza, barwiąc wode na różowo, a na wierzchu tworząc dużej piany. Po rozpuszczeniu w całej łazience wyczuwalny jest zapach truskawek z bitą śmietaną, aż ślinka cieknie... Kąpiel z nią to czystą przyjemność dla ducha i dla ciała. Zapach pozwala się zrelaksować, wyciszyć. Olejki w niej zawarte pieszczą nasze ciało, nawilżając je. Po wyjściu z wanny moje ciało było miękkie, delikatne. Nie potrzebowało balsamu. Jestem zdecydowanie na TAK!
Emulsja do dezynfekcji rąk
Recenzja testerki
Opakowanie niewielkie, które ma pompke, dzięki której wydobywamy tyle kosmetyku ile potrzebujemy, u mnie jest to dwie pompki. :D Jest to kosmetyk, który mnie bardzo pozytywne zaskoczył, ponieważ gdy go zobaczyłam to byłam pewna, że będzie wysuszał tak samo i śmierdział. I tutaj szok, nie dość, że nawilża moje dłonie, dezynfekując je przy tym to jeszcze przepięknie pachnie. Jestem nim zdecydowanie zachwycona i chętnie po niego sięgam, a jeśli mi się skończy na pewno ponownie się w niego zaopatrze.
Krem z masłem Shea
Recenzja testerki
Krem pod oczy, to kosmetyk za którym nie przepadam, bo dla mnie to niepotrzebna rzecz. Gdy zobaczyłam go w swopie, postanowiłam jednak przetestować i jestem z niego zadowolona. W malutkim, zielonym słoiczku, znajdujemy delikatnie żółty kosmetyk. Który ma konsystencje lekkiego kremu, pachnie delikatnie. Po dłuższym stosowaniu można zauwazyć zminimalizowaną opuchlizne wokół oczu, wyrównany koloryt. Jednak co najważniejsze delikatne nawilżenie i uspokojenie skóry. Jestem zadowolona, jednak sama ponownie po niego nie sięgne.
Powiedz nam co myślisz!