Szampon do włosów NaturalME do włosów farbowanych z mango i ryżem. Szampon ma bardzo ładny zapach, a włosy po jego użyciu nie przetluszczaja się zbyt szybko. Jednak jest ten produkt mało wydajny, ciężko rozczesuje mi się włosy, są takie szorstkie. Ogólnie produkt bardzo przecietny, ani mnie nie zachwycił jakoś szczególnie, ani mnie nie zniechęcił.

Olejek arganowy z NaturalME. Ja stosuje go do twarzy, ponieważ ma on w swoich właściwościach między innymi nawilżanie, a moja skóra na twarzy bardzo tego potrzebuje. Olejek jest tłusty, jednak ładnie wtapia się w skórę, nawilża dobrze, ale spodziewałam się lepszego efektu. Już dłuższy czas go stosuje, postaram się zużyć go do końca jednak nie planuje ponownego zakupu. Olejek można stosować na całe ciało, jak i na włosy. Myślę,że skuszę się go wypróbować właśnie w innym sposób niż na nawilżanie twarzy.

Pomarańczowy peeling cukrowy do ciała NatualMe. Długo zbierałam się za przetestowane tego produktu. Wcześniej nie miałam do czynienia z cukrowymi peelingami. Produkt ma cudowny zapach, uwielbiam kosmetyki pachnące owocami. Podczas mycia zapach jest bardzo mocno wyczuwalny, samą rozkosz. Produkt po życiu pozostawia tłustą warstwę, skóra jest bardzo nawilża. Z pewnością teraz będę częściej sięgać po tego typu produkty, bo z tego peelingu jestem bardzo zadowolona, wręcz się w nim zakochałam.