Posiadam podkład w kolorze Tone 1, który jest dosyć jasny - nawet trochę za jasny dla mnie w tym momencie, ale na zimę będzie idealny. Kolor Tone 1 to przewaga żółtych tonów z domieszką odrobiny różowych/beżowych. Jak dla mnie taki w punkt i myślę, że większości Słowianek powinien pasować. Formuła podkładu jest lekka, dlatego jego krycie też nie jest powalające. Raczej należy do tych lekko kryjących, można zbudować krycie do myślę maksymalnie średniego. Nie jest w stanie w pełni przykryć krost i trzeba posiłkować się korektorem. Po aplikacji podkład wygląda ślicznie na buzi, a cera jest bardzo promienna. Ale przy dłuższym noszeniu mam już zastrzeżenia. O ile w chłodniejsze dni sprawdza się super, o tyle w te, gdy jest upał już niekoniecznie. Mimo że podkład przeznaczony jest do cery mieszanej, której jestem posiadaczką, to upału po prostu nie przetrzymał. W pewnym momencie zaczął mi nawet spływać i tworzyć nieestetyczne smugi, czym mocno się rozczarowałam. W kontakcie z większą ilością potu, sebum etc. po prostu nie daje rady, bo testowałam go też w trakcie treningu. Podsumowując, myślę że to fajny podkład, ale na okres jesienno-zimowy, gdy będzie chłodniej i z pewnością wtedy z przyjemnością do niego wrócę.