Pięknie opakowane perfumy. Wyróżnia je na pewno fakt, że przypominają śnieżną kulę. Drobinki brokatu zatopione w perfumach - bosko się mienią. Oryginalne jest też to, że flakon perfum może być jak ramka na zdjęcia - z tyłu można wymieniać grafikę na swoją własną. Co do zapachu - jest przepiękny, ma ładny zapach, kobiecy, troszkę kwiatowy- bardziej na wieczór niż na dzień. Mimo to - zapach trwały, bardzo wydajny. Wystarczy troszkę się spryskać, aby móc czuć ten cudowny aromat.

Spodobało mi sie przede wszystkim flamingowe opakowanie chusteczek. Niby nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale ten flaming naprawdę przykuwa uwagę. W środku opakowania mamy dość grube i miękkie chusteczki w ilości 25 sztuk. Każda jest dość mocno nasączona płynem, który przepięknie pachnie. Nie jest to taki Niveowy zapach- powiedziałabym, że to coś słodszego, ale jednak troszkę przypominający zapach chusteczek do demakijażu. Chusteczki są niezwykle mięciutkie i delikatne dla naszej skóry. Świetnie radzą sobie z makijażem - mocnym, lekkim, wodoodpornym. Poza zmywaniem makijażu - gwarantują nam nawilżenie i pielęgnacje cery. Ogólnie nie podrażniają, a natomiast koją. To co także bardzo mi w nich pasuje to fakt, że jedna chusteczka wystarcza do zmycia całego makijażu. Oczywiście po zastosowaniu chusteczki oczyszczam twarz jeszcze płynem, czy też żelem, ale do początkowej fazy demakijażu sprawdzają się idealnie. Jestem zadowolona z tego wyboru i śmiało polecam Wam chusteczki do demakijażu od Nivea.

Wosk Yankee Candle - tartinka o pięknym, świeżym kwiatowym aromacie. Podoba mi się kwiatowa, wiosenna nalepka w stu procentach odzwierciedla zapach. W 100% kobiecy, w 100% wiosenny, w 100% idealny. Co do trwałości wosku- po rozpaleniu dość mocno utrzymuje się w pomieszczeniu i to bardzo mi się w nim spodobało. Co do tego czy się przypala w kominku- nie, bo równomiernie się rozpuszcza i uwalnia zapach, który mnie zauroczył. Wosk nie jest za ciężki, co bardzo mi w nim odpowiada. Jest niezwykle lekki niczym kwiaty w ogrodzie opalanie promieniami słońca. Dla fanek zapachów kwiatowych naprawdę jest godny polecenia. Wosk ma to do siebie, że po rozpaleniu wydobywa z siebie inne nuty zapachowe niż w opakowaniu, nie wiem jak dokładnie Wam to opisać, ale coś w kierunku słodyczy i świeżości zarazem. Jest naprawdę przepiękny i wart uwagi. W porównaniu z innymi woskami kwiatowymi jakie miałam jest naprawdę najlepszy.

Jedne z wygodniejszych skarpet jakie mam! Nie dość, ze ślicznie wyglądają to są miękkie i praktycznie nie czuć ich na stopach. Podoba mi się piękny, jasno-czerwony kolor skarpetek jak i te małe, urocze serduszka w białym kolorze. Powiem Wam, że są tak ładnie wyszywane, wprost idealnie, żadne serduszko się od siebie nie różni. Skarpetki są naprawde porządnie wykonane z dbałością o każdy najmniejszy szczegół. Podoba mi się ich niezwykła miękkość i delikatność w dotyku. Fajnie jest w nich też to, że są bardzo elastyczne i idealnie dopasują się do stopy. Co mi sie też podoba?? że nie uciskają! Dla mnie to istotne, bo często bywa tak, że skarpetki cisną i nie dają komfortu noszenia. Tutaj skarpetek nie czuć praktycznie wcale. Są dobrze skrojone i gumką u góry jest naprawdę delikatna. Po wypraniu nie tracą swojego pierwotnego kształtu i miękkości oraz nie kulkują się. Skarpetki są naprawdę wysokiej jakości i warto w nie zainwestować! Ja jestem z nich bardzo zadowolona.