Świeca Brisky Sour od marki Soyco skradła moje serce! ❤ Zawiera czyste olejki eteryczne z pomarańczy i cedru. Ja jestem fanką obu, więc taka kompozycja idealnie trafiła w mój gust. Spodziewałam się, że pomarańczka będzie grała w tym duecie pierwsze skrzypce, ale okazało się, że cedr jest tak samo intensywny jak ona, a chwilami mam wrażenie, że jest nawet intensywniejszy. Przez to wydaje mi się, że nie jest to zapach dla każdego, gdyż cedr ma specyficzny aromat. Mi jednak ta kompozycja odpowiada w 100%. Świeca na sucho ma bardzo mocny i wyrazisty zapach. Po odpaleniu delikatnie traci na intensywności. Akurat w tym przypadku uważam to za wskazane, gdyż tak jak pisałam - cedr jest charakterystyczny i dla osób wrażliwszych na mocne zapachy, mógłby przyprawiać o ból głowy, gdyby było go czuć z taką intensywnością jak wprost ze słoika. Pięknym aromatem Brisky Sour można się cieszyć jeszcze długi czas po zgaszeniu, co również mnie miło zaskoczyło! :) Świeca posiada dwa knoty co sprawia, że wosk równomiernie się topi i nie tworzy się w nim tunel. "Basen" tworzył się po jakichś 2 godzinach, maksymalnie 3. :) Świeca zamknięta została w szklanym pojemniku z grubym dnem i korkową zatyczką. Jej pojemność to 365ml. Przyszła do mnie zapakowana w kartonowym pudełku wypełnionym wełną drzewną. Dodatkowo była jeszcze w środku schowana w lniany woreczek, przy którym znalazłam karteczkę z informacjami takimi jak: skład świecy, porady jak poprawnie ją palić oraz środki ostrożności, które należy zachować podczas palenia. To było moje pierwsze spotkanie z naturalną świecą oraz marką Soyco i śmiało mogę rzec, że na pewno nie ostatnie! ❤