Very Berry, Pianka do rąk z Balea. Pianka ma piękny, delikatny zapach owoców leśnych, który bardzo mi się spodobał. Opakowanie pianki ma 100 ml. Pianka łatwo wyciska się z dozownika. Wystarczy nacisnąć lekko żeby wydobyła się idealna ilość pianki. Jeśli chodzi o zapach to fajnie zostaje na dłoniach i przez jakiś czas jest wyczuwalny. Pianka fajnie nawilża skórę i jest świetna na lato. Jestem nią zachwycona a opakowanie jej przyciąga wzrok i aż chce się ją używać.  ;)

Kula do kąpieli Lush o nazwie Twilight. Zdecydowanie skradła mi serce i na pewno będę częściej wracać do tych kul. Kula jest ogromna, jest różowa i wygląda zjawiskowo. Posiada wytłoczone gwiazdki i księżyc. Kula zabarwia kolor wody na różowy a przy okazji wydobywa się przepiękny zapach lawendy. Wystarczy lekko przyłożyć kule do wody a ona zaczyna się rozpuszczać. Po jakimś czasie z kuli wydobywa się również kolor niebieski. Wygląda to na prawdę zjawiskowo. Zapach towarzyszy przy całym rozpuszczaniu kuli a nawet po kąpieli czułam ten piękny zapach. Dzięki kuli skóra jest fajnie nawilżona, gładka i pachnąca. Kula świetnie nadaje się na ciężki dzień żeby się zrelaksować. Jestem zdecydowanie na tak!. <3

Krem do skórek ORLY to zdecydowanie dla mnie nowość. Nigdy nie miałam okazji testować tego kremu i przyznam że jestem pod wrażeniem. Krem zamknięty jest w 15ml tubce, który w składzie posiada witaminę A i E oraz olejek z awokado. Jego zapach jest delikatny, a jeśli chodzi o kolor kremu jest biały. Wystarczy mała ilość kremu żeby wmasować go w skórki. Krem świetnie odżywia suche skórki i dodatkowo jest praktyczny w użyciu.

It's Skin, Maska w kapsułce na noc. To moja pierwsza maseczka z tej firmy i jeszcze na noc. Maseczka dwufazowa całonocna z pochodną witaminy E. Maseczka ma działanie antyoksydacyjne, ma odmłodzić, nawilżyć jak i przywrócić skórze młody wygląd. Kapsułka jak dla mnie jest urocza, wieczko ma różowe za to z tylu można zobaczyć jak maseczka wygląda. Po otwarciu poczułam przyjemny zapach, jest bardzo delikatny. Zawartość maseczki trzeba dokładnie wymieszać przed nałożeniem na twarz. Maseczka idealnie starcza jeszcze na szyję. Pojemność maseczki to 5g. Rano po przebudzeniu umyłam twarz jak i szyję i przyznam że maseczka bardzo mnie zaskoczyła. Skóra stała się nawilżona, gładka jak i twarz wygląda na odżywioną. Warto ją przetestować.  :)