Zapach tego żelu wydawał mi się idealny - nie za słodki, nie za bardzo kwiatowy, taki w sam raz. Bardzo chciałam go przetestować, jednak pierwsze jego użycie zakończyło się przykrą niespodzianką. Zapach na ciele się zmienił, stał się nieprzyjemny i intensywny, czułam w nim amoniak. Na początku myślałam, że może to wina nowej myjki, ale nawet aplikując go rękami jest tak samo. Jeżeli chodzi o właściwości pielęgnacyjne - dobrze oczyszcza i delikatnie nawilża, nie czułam nawet potrzeby nałożenia balsamu. Niestety, przez ten okropny zapach cała przyjemność jego używania znika.

Ręczniczek jest przeuroczy i wygląda ślicznie, sam w sobie jest ozdobą łazienki. Jest niewielki, ale spokojnie wystarczy do osuszenia twarzy. Osobny ręczniczek jest dla mnie ważny, bo pomaga utrzymać skórę twarzy z dala od bakterii, a przez to w lepszej kondycji. Produkt wygląda dobrze,ale trochę gorzej jest niestety z jakością. Teraz jest taki mięciutki i przyjemny, że używanie go byłoby samą przyjemnością - niestety zupełnie nie zbiera wody, do tego zostawia włókienka na całej twarzy. Po jego użyciu muszę myć twarz jeszcze raz i wytrzeć innym ręcznikiem, co jest zupełnie bez sensu. Jasny kolor, który jest bardzo ładny, może być wadą - boję się, że zaraz będzie szary i porobią się na nim plamy, np. od tuszu. Brakuje mi jeszcze jakiegoś wieszaczka, bo w studenckiej łazience ciężko na znaleźć miejsce.

Kosmetyk, po którym najmniej się spodziewałam okazał się najlepszy! Samoopalacz przy pierwszym użyciu tylko delikatnie wyrównał kolor mojej skóry, ale drugie podejście było jak najbardziej udane. Uzyskałam ładną i intensywną opaleniznę, która nie była pomarańczowa ani sztuczna. Nie miałam też żadnych plam ani zacieków, produkt ładnie się rozprowadził. Zapach ma nie najgorszy, trochę mi się kojarzy z orzechami. Nie wysusza skóry, nawilża ją, nie podrażnia. Jedyne ale, to mam wrażenie, że trochę za szybko schodzi. Jednak i tak jestem z niego zadowolona.

Depilacja pastą cukrową to dla mnie zupełna nowość, więc może też dlatego nie do końca mi to wyszło. Pastę próbowałam i na nogach, i na twarzy. Jak na nogach zupełnie mi depilacja nie wyszła, to efekt na twarzy jak najbardziej mnie zadowolił. Depilacja była szybka i praktycznie bezbolesna, i mam nadzieję że efekt też pozostanie jak najdłuższy. Nie podrażniła ani nie wysuszyła skóry, więc jak najbardziej jestem na tak. Jednak na nogach zupełnie mi nie wyszło, nie złapała włosków, efekt był zerowy. Zapach ma bardzo przyjemny, a opakowanie estetyczne. Brakuje mi na nim jednak kilku informacji z instrukcją używania. Wykorzystam ja na pewno do depilacji 'wąsika', przy nogach jednak pozostanę wierna maszynce.