Pianka do włosów marki BALEA. Opakowanie bardzo na plus, uwielbiam kolorowe kosmetyki. Bardzo łatwe w użyciu. Pianka bardzo lekka, nie skleja i nie obciąża włosów, nadaje włosom objętości, przy czym ma bardzo przyjemny zapach. Włosy stają się wygładzone, zachowują naturany wygląd. Produkt wydajny, nie trzeba naakładać go na włosy zbyt dużo.

Maseczka 7th Heaven. Głęboko oczyszczająca maseczka z olejkiem arganowym. Maseczka zamknięta jest w bardzo ładnej saszetce. Opakowanie zawiera 15g produktu. Maseczka wystarcza spokojnie na 2 użycia. Skóra po zastosowaniu maski jest gładka i oczyszczona. Maseczka sama w sobie bardzo dobrze nawilża skórę. Skóra jest miękka w dotyku. Dość szybko wysycha.

Świeczka o zapachu morelowej róży. Zapach bardzo delikatny, nie przesadzony, jak w niektórych innych produktach o tym zapachu. Ogólnie nie przepadam za różą w kosmetykach , ale ta świeca jest cudowna. Bardzo trwała, wystarcza na wiele godzin palenia. Ogromnym plusem jest to, że świetnie pachnie, nawet gdy nie jest palona,

Żel bardzo dobrze się pieni i pozostawia na skórze cytrusowy aromat słodkich mandarynek. Uwielbiam takie zapachy. Po kąpieli ciało jest naprawdę miękkie przez długi czas. Żel nie wysusza skóry i nie powoduje reakcji alergicznych. Zapach mandarynki unosi się w łazience jeszcze długo po wyjściu z wanny.