Ręczniczek jest bardzo dobry jakościowo. Wykonany z miłego, przyjemnego w dotyku materiału, nie wychodzą z niego żadne włoski. Nie wiem jak będzie po kilku praniach, póki co go jeszcze nie używałam. Kolor ręcznika także na plus, gdyż jest uroczy i dziewczęcy. Ręcznik jest bardzo mały, dlatego służyć może tylko i wyłącznie jako podkładka pod ręce przy malowaniu paznokci, aby nie pobrudzić biurka/stołu - innego zastosowania dla niego nie widzę. :D

Lakier hybrydowy 182 Strong Lime to strzał w dziesiątkę! Ma piękny żywy kolor, przyciągający spojrzenia. Określiłabym go coś pomiędzy limonką, a neonowym żółtym - zdjęcie absolutnie nie oddają tego jak lakier wygląda w rzeczywistości na paznokciach. <3 Kryje po dwóch/trzech warstwach w zależności jak grubo go nałożymy. Ja pomalowałam paznokcie trzema cieniutkimi warstwami i było ok. Lakier jest trwały jak pozostałe lakiery tej firmy. Jedyne zastrzeżenie mam do tego, że niewygodnie maluje mi się pędzelkiem - jest znacznie większy, grubszy niż pozostałe lakiery Semilaca jakie miałam do tej pory.

Lakier hybrydowy 166 Crazy Flamingo dobrze kryje po dwóch warstwach. Ma nietypowy odcień różu, bo coś pomiędzy neonem, a zgaszonym różem - naprawdę ciężko to sprecyzować, najlepiej wypróbować na swoich paznokciach :) na moich będzie gościł dość często. Nie marszczy się w lampie i nie przynosi żadnych innych problemów. Kryje po dwóch/trzech warstwach w zależności od grubości warstw. Podobnie jak przy kolorze strong lime przeszkadza mi wielkość pędzelka, jest za duży i zdarza mi się zalać przez to skórki, co wcześniej nie zdarzało mi się przy lakierach Semilaca.