Garnier

Bambo

Hejo hej !
Ja dziś ta wieczorową porą testuje maseczkę od Garnier.
Udali mi się ja dorwać w Rosjanie za 4 zł więc było warto przetestować, chociaż by z ciekawości.
Opakowanie składa się z dwóch komór, w jednej mamy płachtę a w drugiej płyn.
Samodzielnie umieszczamy płachtę w płynie, bardzo proste zadanie a zarazem ciekawe.
Opakowanie jak najbardziej na plus, odrazu możemy wywnioskować co znajdziemy w zawartości produktu.
W tym produkcie zaskoczyła mnie duża zawartość witaminy c
Maseczkę trzymamy na skórze przez 15 minut jest to bardzo przyjemne uczucie.
Efekty jakie zauważyłam to nawilżona skóra oraz mega uczucie świeżości

hangled

Maseczka do twarzy Garnier, Vitamin C Shot. Kupiłam ją już dawno w Rossmannie, nawet nie kojarzę czy są jeszcze dostępne. Jest to maseczka w płacie, ale do przygotowania samemu. W dolnej kieszonce jest serum, w którym namaczamy płatek. Ciekawa sprawa, nie spotkałam się wcześniej z takim zabiegiem. Nasącza się bardzo mocno, z początku było to irytujące bo serum kapało mi na bluzkę. Maska dobrze przylega do twarzy, nie odkleja się. Skóra po zabiegu jest ładnie rozświetlona i nawilżona. Niestety, czuję że zostawiła taką lepką warstwę na skórze. Uważam ze efekt jest naprawdę niezły, szczególnie że moja skóra ostatnio wyglądała średnio. Raczej nie kupiłabym jej ponownie, ale warto było ją przetestować.

Viki28

Dzisiaj postanowiłam zafundować mojej skórze mocną dawkę nawilżenia. Pomogła mi w tym maseczka Vitamin C Shot marki Garnier. Jest to maska na tkaninie. Tkanina oraz płyn były zapakowane osobno. Po wciśnięciu opakowania z obu stron płyn łączy się z tkaniną. Jest go tak dużo, że na początku nawet trochę zlewał mi się z twarzy. Maseczkę nałożyłam na około 15minut. Efekt jest świetny. Maska dobrze nawilża i odżywia skórę. Cera stała się mięciutka, odświeżona i gładka, a przede wszystkim mocno nawilżona.

Nurbanu19

Maseczka w płachcie - Fresh mix z witaminą C od Garnier.

Maseczka mieści się w saszetce z dwoma przegródkami i w jednej z nich jest esencją, a w drugiej sucha płachta.
Saszetkę należy zgiąć po dwóch bokach i przelać esencję do przegródki gdzie znajduję się płachta.
Podczas takiej aplikacji musimy już sami upewnić się, że płachta jest odpowiednio nasączona zanim ją wyjmiemy z opakowania.
Dzięki przezroczystej przegródce bez problemu jest to widoczne.
Sama maseczka jest dobrze wycięta i po nałożeniu na twarz nie zsuwa się z niej.
Po jej użyciu moja twarz była super nawilżona, odświeżona i wygładzona.
Muszę szczerze powiedzieć, że jak dla mnie maseczki z Garniera są zdecydowanie warte wydanych pieniążków i lubię do nich wracać gdy potrzebuję solidnego nawilżenia. ❤️

Grosia

Piątek piąteczek piatunio a że tak się składa że wolny to trzeba sobie zrobić mały relax w domku. Dzisiaj postawiłam na vitaminowa maseczkę od Garniera. Śmieszne rozwiązanie z tym że samemu trzeba wymieszać esencję z maseczka. Pierwszy raz spotkałam się z takim rozwiązaniem . Oczywiscie zostało jeszcze bardzo dużo tej esencji więc mam w zanadrzu suche maseczki, które wrzucam do pozostałości i szczelnie zamykam. Wszystko się ładnie wchłania a ja mam maseczkę na inny dzień.

maania

Maska z tkaniny Garnier SkinActive Fresh VitaminC jest oparta na nowej technologii łączącej: nawilżającą esencję z witaminą C i oddzielną, suchą płachtę. Należy samodzielnie nasączyć tkaninę emulsją i cieszyć się nawilżeniem skóry.

Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiegoś super nawilżenia skóry po tej masce. Po zdjeciu maski cala twarz kleiła mi sie i nawet po wmasowaniu produktu. Rano tak samo. Nie lubie takiego uczucia.
Maska okej, ale niw zrobiła na mnie jakiegos super wrazenia i nawilżenia skoru.
Raczej niw kupie jej ponownie.

Malinowa92

Garnier Skin Active, Fresh Vitamin C Shot, Fresh-Mix Tissue Mask, Maska w płachcie z witaminą C.

Maska, która upolowałam za 1 zł na Allegro okazała się bym sztosem i już Wam tłumacze dlaczego, ale po kolei.
Maska ta jest nieco inna niż większość dostępnych masek w płacie, ponieważ oddzielnie mamy płyn i oddzielnie materiał. Nie wiem po co utrudniać klientom życie, nie mam pojęcia co na myśli miała osoba, która dała taki pomysł, ale moim zdaniem to największy minus tej maski. Poza tym maska sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Po jej użyciu skóra była mięciutka, rozjaśniona i bardzo dobrze nawilżona. Nie mogłam przestać jej dotykać, była taka milutka. Najlepsze jest to, że nawilżenie utrzymywało się naprawdę długo. Ta maska to taka bomba nawilżająca na cały tydzień, serio. Na pewno kupię ją jeszcze nie raz, zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy zaczyna działać ogrzewanie centralne, a jak wiadomo nie wpływa ono dobrze na stan naszej skóry.
Osobiście polecam się na nią skusić. Dla mnie to hit!

Kajmak

Garnier, SkinActive, Fresh Vitamin C Shot, Fresh-Mix Tissue Mask (Maska w płachcie z witaminą C)

Zacznę od wad
Opakowanie bardzo nie przypadło mi do gustu. Jest po nieekologiczne i to jego największa wada. Do tego mało ładne i praktyczne (w środku lejący się płyn)
Po drugie sposób przygotowania.... bo maseczkę musimy sobie przygotować. Wyciskając płyn z jednej komory do drugiej w której jest płachta. Samo w sobie nie jest to trudne ale..... trzeba przeczytać instrukcje xd a potem jeszcze nie można rozerwać opakowania aby dostać się do maski i trzeba użyć nożyczek.
Teraz zalety
I ich jest sporo maska ma bardzo przyjemny, zdrowy zapach jest miła w dotyku, świetnie nawilżona. Bardzo dobrze przylega do skóry. Używanie jej to sama przyjemność do tego efekt... Skóra zostaje miękka, odżywiona, rozświetlona i odżywiona na cały dzień

Hronoratka

Maseczka w płachcie od Garniera z dodatkiem witaminy C. Maska jest przeznaczona do każdego rodzaju skóry i zapewnia pożądną dawkę odywienia. W zestawie znajduje się jedna płachta i esencja, która według zaleceń producenta starczy na 3 aplikacje. Żeby namoczyć płachtę należy złożyć opakowanie na trzy części, a następnie nacisnąć je aby pod wpływem ścisku esencja mogła wypłynąć z oddzielonej części opakowania. Na drugim zdjęciu widać jak należy się z nią obchodzić. Podczas wyciskania esencji trzeba uważać i kontrolować jej wyciskanie żeby nie zużyć całej, ponieważ ma jej starczyć na 3 użycia. Po zalaniu esencją płachty i jej wyjęciu z opakowania należy ją umieścić na twarzy i nie zdjemować jej przez minimum 15minut. Płachta zamoczona już w esencji jest pokryta tak jakby żelem, który na szczęście nie spływa z płachty. Dodatkowym atutem jest jej dobre dopasowanie do twarzy, ale szkoda że prawie nie czuć zapachu maski. Po zdjęciu maski resztki esencji wchłaniają się w ciągu kilku minut, a na drugi dzień skóra jest ładnie rozświetlona i nawilżona, ale tylko te efekty zauważyłam i niestety, ale nie kupiłabym jej ponownie. Wolę zapłacić za podobne pieniądze lepszą maseczkę. Ta mnie nie zachwyciła efektami, ani sposobem aplikacji. Użyłam jej tylko raz, nie chciałam jej używać 3 razy, bo źle ją rozerwałam i resztki esencji zaczęły się wylewać, więc ją wyrzuciłam.