21 na 22 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

LIQUID CONTROL HD LONG-LASTING 24 H posiada lekką formułę, która nie zatyka porów i nie obciąża skóry. Dzięki temu cera pozostaje aksamitna w dotyku, ale może również oddychać – podkład okrywa twarz niczym druga skóra. Innowacyjny podkład od marki Eveline charakteryzuje się formułą o niespotykanej lekkości, która doskonale stapia się z cerą, podkreśla jej piękno i minimalizuje niedoskonałości, daj ...

LIQUID CONTROL HD LONG-LASTING 24 H posiada lekką formułę, która nie zatyka porów i nie obciąża skóry. Dzięki temu cera pozostaje aksamitna w dotyku, ale może również oddychać – podkład okrywa twarz n ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 25.04.2018 przez hangled

Kosmetyki Rossmann

To moje zakupy, które zrobiłam na promocji -55% w Rossmannie. Dzięki karcie zapłaciłam o 55% mniej i zaoszczędziłam trochę pieniędzy. Mimo tego, że Rossmann zawyża ceny przed promocją to i tak da się kupić trochę taniej kosmetyki.

Na promocji kupiłam:
3 podkłady, które są zdecydowanie dla mnie nowe, ponieważ jeszcze ich nie używałam. Są to:
❤ Eveline Liquid Control w kolorze 005
❤ Loreal Infallible 11 vanilla
❤ Rimmel Stay Matte 100 ivory

Oprócz tego kupiłam aż 3 korektory:
❤ Jumbo z Lovely
❤ Maybelline Eraser
❤ Maybelline Affinitone

Zdecydowałam się również zrobić zapas pudrów sypkich oraz w kamieniu:
❤ Puder ryżowy z Wibo
❤ Fixing Powder również z Wibo
❤ Mineral Lose z Lovely
❤ Bamboo z Lovely
❤ Transparenty puder w kamieniu z Eveline
❤ Transparentny puder w kamieniu z Rimmela Stay Matte

Kupiłam też 2 tusze do rzęs:
❤ Twist Up z Bourjois
❤ Oraz mój ulubiony tusz od Lovely

Zdecydowałam się na pomadę do brwi:
❤ Eyebrow Pomade z Wibo w kolorze soft brown

Zaopatrzyłam się w pomadkę do ust, którą polecała jedna z YouTube rek:
❤ Maybelline Superstay w kolorze 65

Kupiłam również bazę pod podkład, ponieważ już od dawna poszukuję idealnej dla mnie bazy.
❤ Healthy Mix z Bourjois

Jestem zadowolona ze swoich zakupów i mam nadzieję, że te zapasy starczą mi do kolejnej promocji.

Zobacz post

Eveline Podkład do twarzy, Liquid Control HD, odcień 005 Ivory

Ostatnio narzekałam już na podkład który używałam od kilku lat i sięgnęłam po ten z polecenia @ksanaru i jestem mega zadowolona. Ładnie się wtapia i wygląda naturalnie, genialnie można nim budować krycie. Skóra wygląda świeżo, młodo i naturalnie. Produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetą.

Zobacz post

Eveline Podkład do twarzy, Liquid Control HD, odcień 005 Ivory

Podkład eveline.
Ma bardzo rzadką konsystencję, lejącą się.
Ma średnie krycie, zakryje czerwone plamki, blizny po trądziku.
Podkład sugeruje, że utrzyma się przez 24h na twarzy. Nie miałam szansy aż tak go przetestować ale na spotkanie albo do pracy jest wystarczający.

Zobacz post

Podkład z eveline

Podkład do twarzy, Liquid Control HD, odcień 005 Ivory, który kupiłam na promocji w Rossmannie. Już kiedyś go miałam i mi się sprawdził dlatego to już moje drugie opakowanie. Podkład jest jasny dlatego idealnie pasuje do mojej karnacji. Podoba mi się to, że jest wodnisty przez co łatwo się go dozuje przez pipetkę. Krycie ma dobre, można je bez problemu budować. Nie waży się, nie roluje na twarzy i jest lekki. Cera jest gładka i koloryt wyrównany, czyli to czego oczekuję po podkładzie.

Zobacz post

Eveline Podkład liquid control❤

Hejka!
(Na wstepie chcialabym przeprosic za brudną pipetke ale haha tak to ze mną jest😂❤)
Przez ostatnie dni zaczelam testowac podklad eveline liquid control i.....
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Podklad jest bardzo lekki. Ma bardzo przyjemne krycie (srednie bym powiedziala) i nie daje efektu tępego matu. Na mojej tlustej skorze az sie zdziwilam po niecalych 4 godzinach tylko troszke sie wyswiecil w skrzydelkach nosa. Przez caly dzien trzymal sie na swoim miejscu. Nie podkreslal mi porow ani nie wchodzil w zmarszczki ani w bruzdy nosowo wargowe.Dla mnie kolor 005 ivory naprawde idelany wrecz. A wy? Stosujecie macie? Co o nim myslicie ? Jestem bardzo ciekawa jak sprawdza sie na innych buzkach❤❤

Zobacz post

Zakupy rossmannn ❤❤


Oto moje zakupy na promocji -55% w Rossmannie❤. Nie mogłam się oprzec😊❤.
A więc tak kupiłam:
* puder lovely cooking time
*puder lovely bamboo loose powder
* podklad eveline liquid control odcień 005 ivory( najjaśniejszy)
*rozswietlacz lovely silver
*rozswietlacz lovely gold
* top coat do ust od lovely
*tusz eveline royal volume
*tusz eveline extension volume
Mogę wam powiedziec ze kocham tusze eveline i jakiego bym nie wziel, on i tak bedzie dobry
*eyeliner lovely pump up
*pomadkę matową wibo milion dolar lips odcień 8
* kredke do oczy lovely
* korektor lovely liquid camouflage odcien 1 soft
*podklad lovely camouflage foundation odcien 1
*nie wiem co sie stalo ale nie moglam oznaczyc wszystkich produktow mam nadzieje ze to nie problem❤)
I to by bylo na tyle z tych zakupów. A wy co kupilyscie? Zaszalalyscie czy raczej nie?❤

Zobacz post


Kosmetyki do makijażu codziennego l

Mój klasyczny set makijażowy ostatniego tygodnia.
Totalnie wierna jestem swojemu ulubionemu podkładowi z Eveline, płynnemy korektorowi z Catrice oraz korektorowi z Sensique, który służy mi jako baza pod cienie. Do tego ulubieniec tuszowy z L'oreal - to moja stała baza, którą rzadko kiedy zmieniam. Cała reszta zależy od nastroju, czy chociażby odcienia pomadki, która wymarzę sobie na dany dzień.
Jeśli chodzi o cienie, postawiłam na mojego uniwersalnego pewniaka z Revolution, który znajduje się w moim mini projekcie z denkowania palety okazjonalnie dodając do makijażu oka złoty brokatowy cień z mini paletki Kobo, która pojawi się na dniach w chmurce.
Róż to super perełka z Bell dorwana w Biedronce, który polecam totalnie każdemu z czystym sumieniem a rozświetlacz - mój najnowszy łup z Glamshopu ze współpracy z MsDoncelitą ❤️❤️❤️ który męczę od dnia dostarczenia przesyłki do domu.
Puder, który ostatnio męczę to produkt z jakiejś zeszłorocznej limitki z Biedronki, który staram się wykończyć i satysfakcjonować się powiększającym się denkiem 😍
Brwi to też moja klasyka - pomada z Wibo w najciemniejszym odcieniu oraz żel z Rimmela, który jest okej ale raczej nie zostanie ze mną na dłużej i po jego wykończeniu pogodzę się z produktem z Essence.

Zobacz post

ulubieńcy marki eveline

kosmetyki widoczne na zdjęciu to moi dwaj faworyci z marki Eveline. Pierwsza rzecz to powszechnie znany podklad z pipetą, o którym słyszałam cała masę dobrego. muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył, bo daje przyjemne krycie. jego minusem jest jak dla mnie konsystencja - zdecydowanie zbyt rzadka. Druga rzecz to z kolei baza 3w1. Sprawuje się u mnie świetnie.

Zobacz post

Eveline Liquid Control

Podkladowy ulubieniec odkryty w 2019 roku, któremu jestem wierna nieustannie. Eveline Liquid Control u mnie w dwóch kolorach - 005 i 015. Produkt, dzięki któremu przestałam poszukiwać podkładu idealnego i spełnia w pełni moje oczekiwania, a głównie długotrwałość, której potrzebuję w makijażu do pracy. Uwielbiam też jego welurowe wykończenie ale do utrwalenia używam delikatnego pudru - z cięższymi lubi się u mnie ciastkowac. Nie mam skórnych problemów oprócz kilku przebarwień w okolicach nosa ale krycie jest dobre, a produkt można spokojnie dołożyć. Formuła płynna, bardzo lekka ale zastygająca na twarzy właśnie w trochę pudrowy ale ładny efekt nie tworzący maski. Wygląda bardzo naturalnie i lekko na twarzy. Plusem jest bardzo szeroka gama kolorystyczna - 005 jest bardziej neutralny a 015 jasny ale z żółtymi tonami, myślę, że bardziej uniwersalny dla naszej europejskiej urody. Przez długi czas na pewno będę wierna temu produktowi, w promocji można go dorwać za około 30 złotych.

Zobacz post

denko

Ostatnie denko w tym roku, tym razem jest na tyle duże że postanowiłam podzielić je na dwie części.
W tej części zebrałam wszystkie kosmetyki pełnowymiarowe. Jest tu kilka kosmetyków za którymi będę tęsknic i będę chciała do nich wrócić, ale sa też takie których nie kupię ponownie.
Najbardziej podobały mi się 2 produkty - mgiełka do ciała oraz krem do rąk. Mgiełkę dostałam od @paoleandra i jest to druga mgiełka z tej serii jaką miałam. Bardzo je lubię za trwałość i za świetne, owocowe zapachy. Muszę sprawdzić w Hebe jakie są inne warianty. Kremik był z Yves Rocher, też bardzo podobał mi się zapach ale i działanie., Był bardzo wydajny, fajnie nawilżał, szybko się wchłaniał.

Kolejne produkty, które już wcześniej zdążyłam dobrze poznać i polubić to farba rozjaśniająca oraz podkład. Farba daje radę z rozjaśnianiem i nie jest tak tragiczna w skutkach jak zwykły rozjaśniacz, dlatego będę do niej wracać kiedy znów zacznie denerwować mnie odrost. Podkład sprawdza mi się świetnie, nie ciasteczkuje się, wygląda naturalnie, nie zapycha. Mam już kolejne opakowanie i pewnie jeszcze nie raz do niego wrócę.

Produkty, do których już nie wrócę to szampon i fioletowa farba. Szampon obciążał moje włosy, na dłuższa metę nie sprawdził się kompletnie. Farba za to okazała się porażką, ale dla niej przygotowałam oddzielną chmurkę. Dobrze że trafiłam na nią natak sporej promocji, inaczej byłabym zła.

Zobacz post

Haul zakupowy

Malutki haul z Hebe i Biedronki. Do Hebe poszłam po paletę Revolution Makeup Forever Flawless Unconditional, która niestety w mojej drogerii nie była dostępna. Zamiast tego w koszyki wylądowała Forever Mermaid - barwna wariacja praktycznie we wszystkich kolorach tęczy - od pomarańczy do zielonych akcentów. W promocyjnym szale panującym praktycznie wszędzie kosztowała około 30 zł. Po pierwszych swatchach wygląda nawet obiecująco. Na pewno pojawi się w osobnej chmurce po jakimś czasie testowania. Kupiłam też fioletową rozswietlajaca bazę z Bell, na którą czailam się bardzo długo, dziś upolowalam ją za około 16 złotych. Zauważyłam też nową markę lakierów hybrydowych Claresa i zgarnelam dwa odcienie - nudziaka, z powodu deficytu takich odcieni oraz standardowo lakier glitterowy. Dokupilam jeszcze jaśniejszy odcień mojego ulubionego podkładu z Eveline. Na koniec w koszyku wylądowała pomadka z Essence w brązowym odcieniu.
W Biedronce zaś poczyniłam hybrydowe zakupy - dwa brokatowe lakiery Niuqi - fiolet i czerwień oraz chyba najnowszy produkt marki - kocie oko, oczywiście, że w odcieniu fioletu.

Zobacz post

Podkład Eveline Luquid Control HD

Kolejna buteleczka mojego jednego z ulubionych podkładów. Jest to podkład od Eveline o nazwie Liquid Control HD który zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetką którą bardzo. Podkład jest bardzo lejący i wodnisty, a dzięki pipetce mam lepszą kontrolę nad ilością produktu i mogę go wykorzystać do ostatniej kropli. Kolejnym plusem tego podkładu jest dla mnie poziom jego krycia oraz to jak ładnie i na długo wtapia się w naszą skórę dzięki czemu zupełnie nie widać o na twarzy, a wygląda ona równomiernie i nieskazitelnie. Podkład dobrze współgra z różnymi pudrami, zarówno tymi matującymi jak i z drobinkami. Nie ściera się i nie wyświeca. Uwielbiam po niego sięgać na co dzień gdyż szybko i sprawnie można go nałożyć bez ciągłej konieczności dokładania kolejnych warstw lub niekończącego się wklepywania. Dla mnie naprawdę jest to świetny produkt który możemy dorwać w fajnej cenie w każdej drogerii z szafą Eveline.

Zobacz post


#kosmetycznydziad

@paoleandra nominowała mnie do pokazania swoich kosmetycznych dziadów. Nie mam ich zbyt wiele, jednak jest kilka rzeczy które są wyskubane, ale jednak często do nich wracam. A są to:

Makeup Revolution, Naked Chocolate - jedna z lepszych palet mur i jednocześnie bardzo uniwersalna paleta. Jak widać korzystam z niej często, mimo że wpadła w moje ręce kiedy była już trochę wyskubana, to dziury nadal się powiększają.

Eveline, Contour Sensation 3w1, paletka do konturowania twarzy. Używam wszystkich produktów, ale na pierwszy rzut oka widać który produkt lubię najbardziej. W sumie jest to chyba pierwszy rozświetlacz, który wyskubałam tak mocno i który został ze mną na dłużej.

Eveline, Liquid control - podkład który mam już na denku i trochę o nim ostatnio zapomniałam, ale teraz znów namiętnie go używam. ma ładny kolor, wygodną pipetę, nie ciasteczkuje się. Wygląda na twarzy bardzo naturalnie mimo, że ma matowe wykończenie.


Do dalszej zabawy #kosmetycznydziad nominuje:
@wenkka
@ania173
@Rilonahair

Zobacz post

kosmetyki podklady bielenda

Moje pierwsze wrażenie odnośnie podkładów, które złapałam na promocji, w sumie chyba to były dobre łupy!

Bielenda Matt , odcień 0 - fluid matujący , który bardzo mocno polecała mi znajoma od kiedy tylko pojawił się w nowym odcieniu. Producent obiecuje: długotrwały mat, dobre krycie, naturalny efekt. Jakie są moje odczucia, po jednodniowym teście: rokuj całkiem fajnie. Odcień jasny, bez przesadnie różowych tonów, fajnie dopasowuje się do odcienia skóry, lekko ciemnieje, ale w granicach normy. Jeśli chodzi o krycie, to jest takie sobie, podobnie mat - wygląda bardzo naturalnie, wyrównuje koloryt. Jest dosyć gesty, ale nie zapycha. Rozprowadza się przyjemnie, zostaje ze mną na dłużej. Cena to około 11 zł ( promo 5/6 zł ).


Manhattan Fresher Skin, odcień 30 Soft Porcelain - najjaśniejszy odcień z wszystkich trzech. Zobaczyłam, ze jest w cenie na do widzenia za około 10 zł, więc czemu by nie spróbować. W szafie znalazłam ostatni słoiczek w odcieniu porcelanowym, musiał czekać właśnie na mnie. Producent obiecuje: naturalna i świeża cera bez świecenia. Opis bardzo adekwatny, podkład jest bardzo lekki czym mnie zdziwił, bo spodziewałam się raczej musu, a tu jednak jest dosyć rzadki. krycie ma słabe, najsłabsze z wszystkich trzech, ale bardzo ładnie matuje, wyrównuje koloryt i co najważniejsze - nie ciemnieje. Rozprowadza się przyjemnie, nie tworzy smug.


Eveline Liquid Control HD, odcień 005 Ivory - niestety moja mała promocyjna wpadka - jest to nowość i nie wlicza się w promocję. Jednak nie żałuje, bo zapowiada się całkiem fajnie. W szafie Eveline znalazłam 2 bardzo jasne odcienie tego podkładu, więc może to szansa dla nas, bladych. Podkład ma dawać efekt 'drugiej skóry' i osiągać efekt baby face. Jego dużą zaleta jest lekkość - dobrze kryje, ładnie matowi, wygładza, a przy tym jest lekki! Lekko ciemnieje w stronę różu, ale bardzo delikatnie. Kryje całkiem fajnie, jednak nie jest to takie krycie jakie obiecuje nam producent. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest pipeta, którą posiada. Buteleczka wizualnie przypomina mi podkład z Catrice, o którym słyszałam bardzo różne opinię i na którego jeszcze się nie skusiłam, jestem ciekawa jak wypadły by we wspólnym zestawieniu. Cena to około 37 zł.

Zobacz post

Kosmetyki kolorówka Rossmann

Jak wiele z Was skorzystałam z promocji w Rossmannie i również nie jestem zadowolona z nowej formy. Wiele produktów było w normalnych promocyjnych cenach, więc bez sensu czekałam na większą promocję, mogłam kupić je sobie wcześniej. Poza tym, przy -55% kupiłabym więcej, nawet miałam już odłożone kilka dodatkowych produktów, ale zrezygnowałam i najwyżej kupię je sobie innym razem, wyjdzie na to samo. Tym razem kupiłam tylko to, co naprawdę było mi potrzebne, bo ich poprzednicy się skończyli bądź zrobią to w bliskiej przyszłości.
Jako pierwszy znany mi już podkład Eveline Liquid Control w odcieniu 005 Ivory. Odpowiada mi jego formuła i krycie, ładnie się utrzymuje, kolor jest dopasowany do mojej cery. Do jego rozprowadzania wybrałam tradycyjną już gąbeczkę Wibo Pro Beauty Sponge, moja poprzednia niestety zaginęła, a jednak wolę nakładać podkład gąbeczką niż pędzlem. Uważam, że wtedy efekt jest bardziej naturalny i jednolity. Również z firmy Wibo kupiłam pomadę do brwi w odcieniu Light Blonde. Wcześniej miałam samo Blonde i boję się, że ta będzie jednak za jasna. Ale sama formuła jest okej, dobrze wygląda na brwiach, łatwo się rozprowadza. Jedyny 'droższy' kosmetyk to tusz do rzęs L'Oreal Volumissime. Na tej promocji kosztował chyba 9zł, więc bardzo mało. Postanowiłam go wypróbować, zobaczymy, czy okaże się lepszy od moich ulubionych z Lovely i Eveline. Ostatnie produkty pochodzą z firmy Lovely. Pierwszy to popularny korektor Liquid Camuflage, mój jest w odcieniu Soft. Mam jasną skórę i dużo produktów jest dla mnie za ciemnych, ale tyle czasu już używam korektora z Eveline że chcę w końcu spróbować czegoś nowego. Mam nadzieję, że kolor będzie okej, bo po testerze widziałam, że krycie jest super. Ostatnim produktem jest również znana mi pomadka Extra Lasting nr 1. Miałam kupić i 1 i 5, ale coś mi się zamieszało przy kasie i kupiłam tylko 1. Kolor znam i lubię, jest delikatny i naturalny, a formuła mi odpowiada, na moich ustach trzyma się bardzo dobrze.
I to by było na tyle moich zakupów, jeszcze tylko dokupię bazę hybrydową bo też mi się kończy. Mam nadzieję, że nowości mi się sprawdzą, a przy następnej promocji Rossmann wróci do starej formuły.

Zobacz post

Kolekcja podkładów

Tak wygląda moja obecna kolekcja podkładów. O niektórych nawet nie pamiętałam, że mam w domu. Niedawno przestałam używać podkłady bo chciałam dać odpocząć skórze, a po tym jak się opaliłam, już nie wyglądam jak chora bez makijażu. Będę musiała znowu zacząć je denkować, ale poproszę mamę i siostrę, żeby pomogły. Inaczej chyba nie zdążę przed ich datą ważności.

W sumie mam u siebie:
• Ingrid IdealMatt - o nim właśnie zapomniałam, myślałam że będzie godnym następcą podkładu Ideal Face, ale ma słabe krycie i nie daje efektu na jaki liczyłam
• Ingrid Ideal Face - jeden z lepszych podkładów jakie miałam, ma gęstą konsystencję i perfekcyjne krycie, jedyny minus to z biegiem dnia ciemnieje
• Manhattan - fajny, leciutki podkład na lato, niestety nie jestem w stanie go używać ze względu na fatalny zapach
• Bourjois City Radiance - kupiłam go przypadkiem i okazał się być świetny, kolejny lekki podkład o średnim kryciu, jest bardzo fajny na lato
• Manhattan Fresher Skin - jedyny i chyba ostatni podkład w słoiczku, jest niby gęsty, ale jednocześnie bardzo wodnisty, ciasteczkuje się na twarzy i niestety ciemnieje
• Eveline Liquid HD - jak widać kupiłam dwie sztuki po świetnych opiniach, u mnie się nie sprawdza, wżera się w twarz i podkreśla wszystkie suche skórki
• Makeup Revolution Pro - idealny podkład w kroplach, pisałam o nim już nie raz, bardzo dobre krycie i satynowy efekt gwarantowany
• Bielenda Insta Make Up - mam w zapasie aż 3 sztuki ponieważ bardzo szybko się kończy, kolejny podkład który jest lekki i nie zapycha moich porów, używam go do makijaży "na chwilę" lub "na szybko"

W mojej kolekcji brakuje słynnego Bourjois Healthy Mix, zdecydowanie go polubiłam i muszę kupić kolejną buteleczkę.

Zobacz post

Eveline Podkład do twarzy, Liquid Control HD, odcień 005 Ivory

Podczas ostatniej promocji w Rossmannie i ja pokusiłam się na dobrze już znany podkład Eveline Liquid Control HD. Wybrałam najjaśniejszy odcień 005 Ivory, a podczas kolejnej wizyty kupiłam też trochę ciemniejszy 010. Podkład jest zamknięty w ładnej szklanej buteleczce z pipetką. Jest mniejsza niż pipetka Revolution Pro, dlatego muszę nakładać kilka kropel więcej niż zwykle. Efekt jaki tworzy na twarzy jest naprawdę świetny - jest gładka i ani trochę się nie świeci. Nie zauważyłam też, żeby podkład się ciasteczkował. W niektórych miejscach podkreśla suche skórki, ale chyba każdy z moich podkładów na takie skłonności. Krycie jest raczej słabe, ponieważ moje jasne piegi za każdym razem prześwitują. Niestety ma jeden, za to duży minus. Odnoszę wrażenie, że zaraz po nałożeniu na twarz podkład dosłownie wżera się w skórę. Przez to mam problemy z rozprowadzeniem go po całej twarzy, krople muszę nakładać częściowo i szybko wklepywać gąbeczką. Nie wiem czy to cecha tego podkładu, czy trafiłam na gorszy model, ale jest to problematyczne. Mimo to uważam, że podkład jest warty wypróbowania, zwłaszcza kiedy można kupić go za połowę ceny. Może któraś z Was również ma podobny problem z tym podkładem i podpowie jak sobie z nim poradzić?

Zobacz post

Eveline Podkład do twarzy, Liquid Control HD, odcień 005 Ivory

Tym razem chcę Wam dziewczynki pokazać mój podkład marki Eveline. Całe opakowanie zawiera 32 mililitry produktu w kolorze 005 IVORY. Jego zaletą jest lekkość i efekt "baby face", który daje naturalny i dziecięcy wygląd po nałożeniu podkładu.

Zobacz post


Zestawienie podkładów

Stan moich podkładów na dzień dzisiejszy. Ułożyłam je w kolejności od tego najbardziej ulubionego. Zrobiłam też swatche odcieni kolory tak wyglądają po utlenieniu.Zawsze wybieram najjaśniejsze odcienie a jeśli chodzi o właściwości to lubię podkłady rozświetlające i lekko kryjące gdyż moja cera jest praktycznie bez problemów.

L'oreal Infaillible 24H Fresh Wear jak widać na zdjęciu ma najjaśniejszy odcień. Mój odcień to 005 Pearl.Jego tony są neutralne, nie ciemnieje i ma średnie krycie. Nie wchodzi w zmarszczki i pory. Wykazuje dużą trwałość.
Eveline LiquidControl HD 005 podkład ma lekko różowe tony, krycie jest dla mnie zadowalające. Mimo swojej płynnej konsystencje ślicznie wygląda na twarzy i jest dość trwały.Odcień lekko za ciemny ale naprawdę niewiele.
Bourjois Healthy Mix nr 50 bardzo fajny lekki podkład idealny na lato z lekkimi różowymi tonami. Lekko rozświetla skórę, nie wchodzi w zmarszczki i nie robi efektu ciastka.Nie zapycha też cery. Odcień dla mnie w porządku.Nie jest super jasny ale ładnie wygląda.
Catrice All Matt 010 mój ulubieniec od lat. Ma fajne krycie,odcień jest tylko troszkę za ciemny. Nie zapycha cery i wygląda ładnie na twarzy.
Rimmel Match Perfection 010 nie widac tego dobrze na foto ale ma mocno różowe tony aż byłam w szoku tak zróżowiał . Jednak na mojej skórze wygląda dobrze, dobrze dopasowuje się do cery , jest lekki i nie zapycha cery.
Rimmel Wake Me Up 010 kolejny podkład z mocno różowymi tonami. Bardzo go lubię używać w lato bo jest lekki, nie robi efektu maski i ładnie rozświetla cerę. Kolor dobrze dopasowuje się do cery choć nie jest ideałem dla bladych.
L'oreal True Match N1 niby neutralny ale trochę jest różowy. Także fajny lekki podkład dobry na lato. Ładnie wygląda na skórze ale nie jest super trwały. Odcień lekko za ciemny.
Pierre Rene Skin Balance Champagne kolejny po Fresh Wear najjaśniejszy podkład dający efekt gejszy na twarzy . Tutaj mamy do czynienia z cięższą formułą coś w stylu Revlon Color Stay. W lato może zapychać niestety, trzeba uważać by nie przesadzić z ilością bo zrobi maskę i będzie się szybko ścierał.
Maybelline Super Stay 05 na początku użytkowania wydawał mi się jasny po czasie chyba się utlenił nie wiem bo zrobił się ciemniejszy. Dość lekki podkład ale lubi się ścierać. Nie do końca podoba mi się to jak wygląda na twarzy.
L'oreal Infaillible Total Cover 09, gdy używałam go w lato odcień był w porządku jednak teraz jest trochę za ciemny. Trzeba go trochę na szyję dawać aby się nie odznaczał. Krycie ma dobre jednak wchodzi w zmarszczki i pory. Czasem ciastkuje. Na początku bardzo go lubiłam ale z czasem zaczęłam widzieć jego wady a zalety poszły w zapomnienie. Dla mnie jest za ciężki.

Z całego zestawienia mogę polecić 3 pierwsze podkłady, które są wg mnie najlepsze pod względem koloru i efektu końcowego na skórze.

Zobacz post

podklady

Podkłady, których aktualnie używam. Długo szukałam idealnych i chyba znalazłam, to jest własnie moja święta trójca podkładowa. Dwa z czterech opakowań mam już na denku, ale jak widać Eveline mam już kolejny w zapasie.
Eveline Liquid HD, odcień 005 - odkryłam go w zasadzie bardziej przez jasny kolor, bo na tym zależy mi najbardziej. Jest w porządku, ma średnie krycie, ładnie wyrównuje koloryt, nie tworzy ciastka, ma matowe wykończenie. Ale przy tym wygląda na twarzy naturalnie, mat nie jest zbyt mocny.
Bielenda Matt, odcień 0 - kolejny kosmetyk z polecenia @paoleandra i znów trafił w mój gust. Jego największą zaleta jest cena. Podczas -50% można złapać go bardzo tanio. Jest lekki, nie zapycha, konsystencja jest gęstsza niż pozostałych dwóch, ale dobrze się rozprowadza. Krycie jest średnie, wygląda na twarzy bardzo naturalnie.
L'oreal Infailible, odcień 005 - to moje najnowsze odkrycie, tym razem z polecenia @Rilonahair. Jest dosyć rzadki, mocno wtapia się w skórę dzięki czemu wygrywa z pozostałymi pod względem trwałości. Krycie jest średnie jak dla mnie w kierunku do mocnego, to jedyny z tej trójki, który w miarę akceptowalnie jest w stanie przykryć moje cienie pod oczami bez użycia dodatkowo korektora.

Zobacz post

promocja rossmann

Promocja w Rossmannie już się skończyła, mi udało się z niej skorzystać dopiero ostatniego dnia i wybrałam w większości sprawdzone kosmetyki. Skusiłam się na:
Limonkowego Carmexa, podczas ostatniej promocji kupiłam swojego pierwszego, w tamtym się zakochałam, więc teraz też się na jakiś zdecydowałam, padło na tą wersję i jestem zadowolona. W tym pomadkach bardzo podoba mi się uczucie mrowienia na ustach i takiego chłodzenia. Smak/zapach jest bardzo świeży, idealny na lato.
Korektor z Lovely, tym razem wzięłam kolor nr. 2 Sand, bo mojej jedynki nie było, ale nie żałuję. Odcień jest prawie identyczny, może delikatnie ciemniejszy, ale na lato będzie super.
Eveline, Liquid Control HD, tu też padło na inny numer niż miałam wcześniej, mojej 010 nie było, więc wybrałam 005, kolor jest delikatnie jaśniejszy, bardziej różowy, ale mi to nie przeszkadza, przynajmniej teraz, dopóki nie jestem opalona.
Lrene, No Pores, baza matująca. To moja nowość, skusiłam się ze względu na jej domniemane matujące właściwości. Na razie użyłam jej raz i mam wrażenie, że faktycznie matuje, ale muszę ją potestować dłużej żeby móc ocenić ją szerzej.
Wibo, pomada do brwi w kolorze Blonde. To mój hit, kupiłam na zapas, bo została mi jakaś 1/3 poprzedniej, więc skusiłam się na zakup w promocyjnej cenie. Świetnie podkreśla brwi i sprawia, że moje cienkie i rzadkie brwi wyglądają dobrze.
Lovely, dwa sypkie pudry. Miałam już dwa inne pudry z tej firmy i spisywały się świetnie, więc postanowiłam kupić kolejne, będę niedługo testować, mam nadzieję, ze będę równie zadowolona jak z poprzednich.
Jak widać nie poszalałam, trzymałam się swojego postanowienia. Żadnych hybryd, żadnych kredek do ust, szminek itp, udało mi się wytrwać i na razie chcę zminimalizować swoje zapasy zanim dokupię kolejne rzeczy.

Zobacz post
1 2