Moje zamówienie z Hebe ❤️ Były dosyć fajne promocje, więc je wykorzystałam a przy okazji kupiłam rzeczy, które już dawno chciałam wypróbować. Krem Miya 😍 był akurat w promocji. Tej wersji jeszcze nie miałam, a kosztował niecałe 20 zł. Cena regularna do 35 zł, ten krem rzadko był na promocjach, inne wersje często można kupić nawet za ok 15 zł. Drugi kosmetyk to coś czego potrzebowałam. Olejek do kąpieli Nivea. Ostatnio strasznie przesusza mi się skóra i mam nadzieję, że ten olejek nie będzie jej dodatkowo przesuszał. Kosztował ok 15 zł. Trzeci kosmetyk to też coś czego potrzebowałam. Moje usta ostatnio były okropnie przesuszone i piekły. Podejrzewam, że to wina bardzo silnego wiatru, który wieje u mnie prawie codziennie. Usta się przesuszone a czytałam że ta maseczka na usta bardzo pomaga. Kosztowała ok 21 zł. Już raz jej użyłam i naprawdę fajnie nawilża, a do tego pięknie pachnie. Ostatni kosmetyk to zachciewajka. Nie chcę mi się na co dzień malować, ale czasami delikatnie podkreślam brwi i maluje rzęsy. Nie chcę mi się używać pomady do brwi, dlatego kupiłam wosk z Bell, żeby szybko przyciemnić brwi. Czytałam o nim dobre opinie, więc się skusiłam. Kosztował ok 11 zł. Paczka dotarła do paczkomatu w przeciągu 2 dni, więc duży plus dla Hebe!
Zobacz post
Wosk do brwi Bell.
Wosk mam w odcieniu dla blondynek. Ma fajny odcień, którego już jakiś czas szukałam. Niestety jeżeli chodzi o nakładanie produktu na brwi to średnio mi pasuje. Wosk trochę się maże i ciężko uzyskać nim równomierny efekt. Trzeba się troszkę napracować. Koszt jest niewielki, bo ok 8-9 zł. Kupiłam go w Biedronce.
Wosk do brwi z Bell 😍
Kupiłam go w biedronce za chyba 10 czy 12 złotych. Jest genialny! Zazwyczaj maluję brwi kredką, a samym woskiem tylko podkreślam ich kształt. Ten wosk to już moje drugie opakowanie. Z tego co wiem, są dwa kolorki: dla blondynek i dla brunetek.
Ja wciąż szukam idealnych dla siebie kosmetyków, jednak ten wosk będzie stałym bywalcem w mojej kosmetyczce
Wosk do brwi w kredce marki Bell jest produktem, który można znaleźć spokojnie w Biedronce. Pierwszy raz kupiła go moja mama i wydawał mi się całkiem fajnym rozwiązaniem i sama kupiłam wersję dla siebie. Ogólnie nie mam mu nic d zarzucenia, ponieważ można nim delikatnie podkreślić brwi lub zrobić to trochę mocniej. Ja jestem fanką bardziej naturalnych brwi, ale mimo wszystko jego minusem jest fakt, że szybko się zużywa. W porównaniu z kredką, którą kupiłam ostatnio i miałam ją kilka miesięcy to ten wosk w kredce nie wystarcza na tyle, jeśli często go używamy. Jednak sama formuła jest dla mnie dosyć przyjemna i pod względem jakości jest to naprawdę dobry produkt.
Zobacz post
Chyba każda z nas zna kosmetyki firmy Bell. Powiem szczerze, że firmę tę znam od bardzo dawna Pamiętam jak jeszcze byłam mała, podkradałam mamie kosmetyki właśnie z Bell. Ten zestaw dostałam od firmy. Wszystko w nim bardzo mi się podoba i cieszę się, że niektóre kosmetyki mam szansę przetestować po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie używałam wosku do brwi w kredce ani bronzera Całość bardzo mi się podoba. Na razie użyłam tylko tuszu i już mogę powiedzieć, że szczerze go polecam
Zobacz post
Wosk do brwi w kredce firmy bell. Kupiłam go w biedronce za ok. 10 zł. Jestem jednak nim rozczarowana. Jako że mam jasne włosy wybrałam odcień dla blondynek. Niestety wosk mimo brązowego koloru nie zakrywa prześwitów. Pomaga jednak w ułożeniu nieposłusznych włosków. Myślę, że więcej nie kupię tego produktu.
Zobacz postPodobne produkty
