Sylveco

NowWhat

Sylveco, Vianek, Krem do rąk, Odżywczy, Ekstrakt chmielu .

Okienko nr 10 z kalendarza adwentowego Sylveco .

Krem ten od pierwszej sekundy pokochałam całym sercem za jego zapach . Jest on słodziutki, bardzo przypomina mi mgiełkę do ciała Avon o zapachu granatu, której używałam lata temu. Konsystencja kremu początkowo wydaje się lekka, jednak podczas wcierania go w dłonie ukazuje on swoje bogactwo, które zawdzięcza masłu shea w składzie. Kosmetyk potrzebuje dłuższej chwili na wchłonięcie się w dłonie, jednak warto poczekać, ponieważ od razu można wyczuć fantastyczne nawilżenie i gładkość skóry. Jestem nim zachwycona, to jeden z lepszych kremów do rąk, który stosowałam. Z pewnością chętnie do niego wrócę .

Nurbanu19

Vianek - Krem do rąk, Odżywczy, Ekstrakt chmielu.

Krem mieści się w szklanym słoiczku z czarną zakrętką i zwykłą białą etykietką.
Mamy tutaj 30 ml produktu i pochodzi on z kalendarza adwentowego tej firmy.
Konsystencja jest raczej rzadka, dobrze się rozprowadza po dłoniach i szybko się wchłania, a dłonie zostają nawilżone i przyjemne w dotyku.
Jak dla mnie zapach jest taki sobie - taki bardzo cukierkowy, za słodki dla mnie więc z tego względu raczej nie kupiłabym pełnowymiarowej wersji. 🙂

claoos

Kalendarz naturalnej pielęgnacji Sylveco

Dzień 13

Sylveco Vianek, Krem do rąk, Odżywczy, Ekstrakt chmielu

______________________

Przeznaczony do skóry przesuszonej i zniszczonej skóry. Krem ma fajną gęstą konsystencję, im dłużej był otwarty tym bardziej robił się gęsty. Krem ma przyjemny zapach. Jeśli chodzi o działanie to nie radził sobie z bardzo przesuszonymi dłońmi. Na co dzień może ok, ale nie dla ratunku dłoni.

Jasia

Krem do rąk z Vianka. Odżywczy z ekstraktem z chmielu. Cały czas się zastanawiam skąd go mam i nie wiem, chyba kupiłam go z jakąś gazetą. W każdym razie krem mnie nie ujął. Taki bardzo zwykły produkt o dość pospolitym zapachu. W składzie ma oprócz chmielu: miód, lecytynę, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy i masło shea. Tubka jest plastikowa i zgrabna, o pojemności 75 ml.
Wsadziłam go do szuflady i zapomniałam o nim. Ostatnio wyjęłam z nadzieją na denkowanie, ale upłynęła data ważności i krem się popsuł (zresztą nadaje się do użytku tylko 3 miesiące od otwarcia, co jak na produkt do rąk moim zdaniem jest mało). Totalnie się rozwarstwił, uwodnił i musiałam go wyrzucić.

OrzechOwa235

13 grudnia minął mi bardzo szybko w pracy 😀.
W kalendarzu Douglas 2019 lakier do paznokci Timeless kolor 255- Wolly Sweater💜. Na codzień nie używałam zwykłych lakierów do paznokci ale ten kolor bardzo mi się spodobał. Napewno go zostawię dla siebie i będę używać 🥰.
Koszt tego lakieru to 18 zł 💜.

W kalendarzu Sylveco dziś odżywczy krem do rąk w skoczku. 🥰 Pachnie tak piękne, słodko, owocowo no zakochałam się ❤️. Koszt 30 ml tego kremu to ok. 7 zł.

szerylka

Zapraszam na moje lutowe denko:

Yves Rocher, Quelchues Notes D'Amour - perfumowany żel pod prysznic z linii zapachowej o tej samej nazwie. Pięknie pachnie (zapach kwiatowy, różano-drzewny), lubię go używać z perfumami, tylko cenę ma za wysoką.

BasicLab Capillus, stymulująca odżywka na wypadanie włosów. Bardzo lubię produkty do włosów marki BasicLab. Nawet moje (trudne, cienkie) włosy wyglądają po nich dobrze. Łatwo się rozczesują, ładnie i zdrowo wyglądają. Czy wpływa znacząco na wypadanie nie mogę stwierdzić, bo ostatnio nie mam z tym problemu.

Yves Rocher, Hydra Vegetal, Moisturizing Tonifying Lotion - tonik nawilżający do skóry normalnej i mieszanej. Produkt jest delikatny i bezalkoholowy. Lubię go i często kupuję.

The Ordinary, AHA 30%+BHA 2% Peeling Solution - słynny, krwisty peeling kwasowy zawierający mieszaninę hydroksykwasów. Jak na moje dotychczasowe doświadczenia ten jest delikatny. Nie powoduje widocznego złuszczania się naskórka, działa bardzo dyskretnie. Ale działa, bo skóra jest po nim wygładzona, zmatowiona i ma zwężone pory. Mnie nie do końca usatysfakcjonował, bo nie ruszył moich przebarwień (ale to ciężka rzecz do usunięcia u mnie, dalej walczę).

NeoNail, Sensual Silence - lakier hybrydowym o pięknym kolorze połączonego jasno szarego z jasnym lila. Ponadto bardzo dobrze malowało się nim paznokcie. Odpowiednia gęstość lakieru i odpowiedni pędzelek.

Vianek, odżywczy krem do rąk z ekstraktem z chmielu - krem o rzadkiej konsystencji, długo się wchłaniał i nic dobrego skórze dłoni nie robił. Skóra jak była sucha tak była. Rozczarowałam się nim i więcej po niego nie sięgnę.

Alicja98

Po kremy do rąk sięgam od wielkiego święta, kiedy już naprawdę tego potrzebuje, na co dzień po prostu zapominam o tym produkcie. Krem z Vianka mam okazje poznać dzięki grudniowemu JoyBoxowi, jest to wersja odżywcza o cudownym, słodkawym zapachu. Konsystencja kremu dość lekka, szybko się wchłania i dobrze nawilża, już po pierwszym użyciu czuć różnice. Problem pojawia się przy tym że należy zużyć go w ciągu 3 miesięcy, no cóż w tym czasie to ja użyłam go zaledwie kilka razy. Aktualnie w kremie nic się nie zmieniło i przyznaje się, że do tej pory po niego sięgam i nadal działa tak samo. Ogólnie produkt polecam, tym bardziej że cena nie jest bardzo wysoka.

Mondi38

Krem do rąk Vianek. Kremik ma jasną, tłustawą konsystencję. Lubie ten krem bo dobrze pielęgnuje moje dłonie i szybko się wchłania. Produkt ten jest w poręcznej tubie dzięki czemu łatwo sie go aplikuje. Jestem oczarowana tym kremikiem i chętnie go używam codziennie.

Basia1

Odżywczy krem pod oczy z ekstraktem z chmielu marki Vianek. Nie jestem zwolenniczką stosowania kremów do oczu, może dlatego że nie dotyczy mnie problem skóry okolic oczu. W każdym razie rzadko stosuje tego typu kremy. Jako że miałam dużo próbek od Sylveco/Vianek to troszkę kremów pod oczy się uzbierało.😁 Zaczęłam powoli je zużywać. Jakie wrażenia? Ogólnie krem nie przekonał mnie jeśli chodzi o zapach, jest dość charakterystyczny, nie przypadł mi do gustu. Konsystencja lekka szybko się wchłaniał. Skóra okolic oczu po kilku dniach zauważyłam że jest rzeczywiście dobrze odżywiona i nawilżona.😊 Jednak ciężko u mnie o systematyczność jeśli chodzi o pielęgnację skóry wokół oczu i myślę że na tek próbce skończy się moja znajomość z tym kremem.

hangled

@Animozja zaprosiła mnie do pokazania kosmetyków, które aktualnie używam do pielęgnacji ciała. W sumie nie byłam pewna co jeszcze mogę zaliczyć do tej kategorii, więc wybrałam taką podstawę. Znajduje się tutaj pięknie pachnący żel pod prysznic Le Petit Marseilias (prowansalska figa) oraz peeling do ciała Organic Shop miód i cynamon, który niestety rozczarował mnie zapachem. Jednak bardzo lubię jego konsystencję i duże drobiny, więc jestem w stanie przymknąć oko na ten fakt. Mam tutaj też dwa produkty nawilżające - cudowne mleczko z Babydream oraz piankę od Nivea o zapachu dzikiej maliny i zielonej herbaty. Mleczko z Babydream jest dla mnie podstawą pielęgnacji, pięknie odżywia i nawilża skórę, nie powodując podrażnień. Pianka jest taka sobie, szału nie robi , średnio pachnie. Używam jej w takie luźniejsze dni, ale staram się nie robić tego ciągiem, bo boję się, że jednak będzie to za małe nawilżenie dla mojej skóry. Podciągam do tej kategorii dwa kremy do rąk - jeden pochodzi z firmy Vianek (używam go w domu) oraz z Yves Rocher, który dostałam w nagrodzie. Pięknie pachną, szybko się wchłaniają, pozostawiają ręce dobrze nawilżone. Jestem z nich obu zadowolona, w końcu nie pomijam dłoni w pielęgnacji.
Nie będę nikogo nominować, bo zabawa przetoczyła się jak burza po DC więc pewnie większość z Was już brała w niej udział.

bow90

Dwa kremy do rąk firmy Vianek, które były dodatkiem do październikowego Zwierciadła. Wersja czerwona jest regenerująca natomiast pomarańczowa odżywcza. Wersję odżywcza miałam już kiedyś była także dodatkiem do tej gazety w raz z płynem micelarnym. Oba kremy mają świetne naturalne składy. Wersję czerwoną używam w domu. Krem ma wodnistą konsystencję i szybko się wchłania. Ma ładny delikatny zapach. Pozostawia dłonie mięciutkie i dobrze je nawilża. Dobrze pielęgnuje suche miejsca na skórze dłoni.Wersję pomarańczową używam w pracy pachnie cudnie jakby kaszką . Także ma wodnistą konsystencję. Szybko się wchłania nie zostawia uczucia lepkich dłoni. Bardzo fajnie nawilża skórę i nie jest to wrażenie tylko na chwilę. Oba kremy spisują się na medal.

kruszynka0

Mam obsesję mycia rąk, dlatego też moje dłonie są niesamowicie przesuszone i wszędzie, gdzie to tylko możliwe trzymam kremy do rąk. Zużywam ich kilogramy, więc chętnie testuję kolejne. Tym razem trafiłam na polską markę kosmetyków naturalnych - Vianek.
Pierwszym produktem jest regenerujący krem z ekstraktem z liści morwy białej działający przeciwstarzeniowo i rozjaśniająco na przebarwienia. Ma przyjemny zapach, niezbyt tłustą konsystencję, potrzebuje nieco czasu na wchłonięcie i pozostawia lekki film na skórze. Przynosi jednak widoczną poprawę stanu skóry, więc to naprawdę dobry krem z fajnym składem.
Drugi krem jest przeznaczony do intensywnej pielęgnacji zniszczonej i przesuszonej skóry. Zawiera kompleks składników odżywczych (miód, lecytyna, olej z pestek moreli i rokitnikowy oraz masło shea), które dodatkowo odbudowują warstwę ochronną i zapobiegają utracie wody ze skóry. Zaś ekstrakt z szyszek chmielu działa przeciwstarzeniowo. W przypadku kremu z chmielem producent sporo obiecuje, ale mam wrażenie, że jego konsystencja na to nie pozwala. Jest zdecydowanie "lżejszy", nie pozostawia filmu i w mojej opinii działa słabiej, aniżeli pierwszy produkt.
Na plus w obu przypadkach są ekstrakty przeciwstarzeniowe, wszak dłonie zdradzają wiek kobiety

Kasia789

Vianek odżywczy krem do rąk z ekstraktem chmielu, krem bardzo ładnie pielęgnuje oraz wygładza skórę dłoni. Ręce po nim stają się miękkie w dotyku oraz ładnie pachną. Krem bardzo szybko się wchłania w skórę nie pozostawia po sobie jakichś tłustych plam. Posiada również ładną grafikę na opakowaniu, widzę w nim same plusy.

Malinowa92

Ostatnio dużo kremów do rąk u mnie. No cóż... Tym razem odżywczy krem do rąk firmy Vianek z ekstraktem z chmielu. Krem jest silnie nawilżający. Wystarczył jeden dzień regularnego wcierania go w dłonie, aby poczuć ogromną różnicę. Skóra stała się gładka, miła w dotyku, miękka. Krem jest bardzo wydajny. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby wetrzeć go w dłonie. Przy większej ilości, krem zostawia tłustą, nieprzyjemną warstwę. Jeżeli chodzi o zapach to jest on dość specyficzny, niekoniecznie ładny, ale nie jest to zapach, który przeszkadza. Szybko znika. Ja jestem z kremu bardzo zadowolona.

dreams1919

Odżywczy krem do rąk z ekstraktu z chmielu marki Vianek. Zakupiłam go po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i zachwalaniu tej marki przez Was dziewczyny. Krem bogaty jest w składniki odżywcze takie jak miód, lecytyna, olej z pestek moreli, rokitnik i masło shea. Krem na przyjemny, słodkawy zapach, ja wyczuwam najbardziej zapach moreli i gęstawą, jasna konsystencję. Krem bardzo łatwo się aplikuje na dłoniach, w ciągu kilku minut wchłania się całkowicie w skórę nie pozostawiając tłustego filtru lecz przyjemny zapach. Po kilku zastosowaniach już widzę poprawę mojej suchej skóry na dłoniach. Jest widocznie nawilżona i gładka. Polecam.

hangled

Odżywczy krem do rąk firmy Vianek, który kupiłam z jakąś gazetą kilka miesięcy temu. Jest to wersja z ekstraktem z chmielu, który ma dodatkowe działanie zapobiegające starzeniu się skóry. Do tego ma w składzie same dobroci - miód, olejki z pestek moreli i rokitnikowy oraz masło shea. Nic więc dziwnego, że jego działanie jest bardzo konkretne. Krem ma treściwą, ale lekką konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłania, jednocześnie bardzo dobrze nawilżając skórę. Już po pierwszym użyciu czuć poprawę, moje suche ręce są odżywione i o wiele przyjemniejsze w dotyku. Nie pozostawia tłustej warstwy, za to pozostawia piękny zapach. Słodki, owocowy, ale świeży i nieprzytłaczający. Plus, jeżeli dobrze się orientuję, firma nie testuje na zwierzętach, więc to dodatkowy atut. Na pewno będę się częściej przyglądać ich produktom, bo wydają się fajne.

Sonrisaa

Krem do rąk Vianka, który znalazł się w gazecie Zwierciadło, którą ostatnio kupiłam. Krem jest gęsty, łatwo rozprowadza się na dłoniach i dość szybko się wchłania. Zanim jednak się wchłonie trzeba mu dać trochę czasu, bo absolutnie nie ma mowy o pisaniu notatek czy obsłudze telefonu lub laptopa. Ma delikatny, ale ładny zapach i bardzo przyjemny zapach. Krem nie nawilża całodobowo, ale na dość długi czas mamy spokój ze smarowaniem rąk, więc oceniam go naprawdę pozytywnie. Ma dość spore opakowanie i jest wydajnym produktem, aż żałuję, że dwoch tych gazet nie kupiłam.

Sonrisaa

Dwa kosmetyki Vianka, które kupiłam wraz z gazetą Zwierciadło- za całość dałam 9,9 zł, czyli mniej niż pojedyńczy kosmetyk w sklepie. Nie przepadam za tą firmą, ale tych produktów jeszcze nie miałam okazji testować, więc postanowiłam dać im szansę za tę cenę. Kremik jest gęsty, dość szybko się wchłania i fajnie nawilża skórę. Rzeczywiście potrafi przynieść ukojenie i dobrze zregenerować skórę. Ma ładny zapach, który czuć po nałożeniu kremu. Raczej trzeba chwilę odczekać aż się wchłonie, bo na rękach pozostaje taka trochę lepka warstewka. Tonik bardzo fajnie oczyszcza skórę z brudów całego dnia, radzi sobie z podkładem, cieniami, choć ma problem z eyelinerem i tuszem- ich nie zmyjemy z jego pomocą. Jest wydajny, ma śliczny kwiatowy zapach i pozbawia skórę uczucia napięcia. Choć opakowanie jest małe, to mi wystarczył na naprawdę długo. Zakup uważam za zdecydowanie udany!

majalis

Vianek odżywczy krem do rąk z ekstraktem z chmielu, który mam ze "Zwierciadła". Jego pojemność to 75 ml, przy moim użytkowaniu wydaje się nie do zużycia, bo już jego niewielka ilość dobrze nawilża dłonie.
Krem ten ma bardzo ładny zapach, a co najważniejsze, nie brudzi i szybko się wchłania. Ma dobrą, lekką konsystencję, nie znoszę ciężkich kremów maściopodobnych. Uwielbiam Viankowe opakowania, mają piękną szatę graficzną i są takie "proste".

hangled

Tak, ja też skusiłam się na gazetę "Zwierciadło" z zestawem kosmetyków firmy Vianek. Nie miałam praktycznie styczności z tą firmą, ale słyszałam dużo dobrego i z radością zabrałam się za testy. Trafił mi się odżywczy płyn micelarny i tonik z ekstraktem z nagietka oraz odżywczy krem do rąk z ekstraktem z chmielu. Oba produkty mają prześliczną szatę graficzną, prostą ale od razu kojarzącą się z naturą. Ogromnie mi się podobają i sam już ich wygląd skłania do zakupu. Produkt do pielęgnacji twarzy ma przyjemny, kwiatowy zapach, a do tego dobrze się sprawdza w swojej roli. Dokładnie usuwa makijaż, nie podrażnia skory, zostawia ją nawilżoną. Krem ma bardziej owocowy zapach i lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Przy regularnym używaniu widać, że dobrze nawilża skórę i nawet z dużymi problemami sobie radzi. Z obu tych kosmetyków jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że mam okazję je testować. Tym bardziej, że w sklepie koszt tych produktów to około 40zł, więc zapłacić za nie 1/4 ceny to świetny interes.