Jestem w starsznym tyle jeśli chodzi o dodawanie chmurek, ale choroba plus multum spraw do załatwienia dają się we znaki.
Dzisiaj przychodzę z maseczką, którą przetestowałam jeszcze w sierpniu.
Jest maseczka Awokado marki Marion. Ma ona za zadanie zregenerować oraz nawilżać naszą cerę. Niestety jak przy każdej masce z tej serii towarzyszyło mi delikatne pieczenie.
Jeśli chodzi o działanie to nie zauważyłam regeneracji mojej cery, a nawilżenie było znikome. Dla mnie jest ona bublem i więcej po nią nie sięgnę.
Maseczki, które dostałam od Kochanej @Sherifka89 .
Z tych wszystkich maseczek najbardziej przypadła mi do gustu ta z Nivea. Przyjemnie pachniała i dobrze wpłynęła na moją skórę, która była po niej wygładzona i nawilżona.
Pozostałe maseczki są marki Marion, które niezbyt przypadły mi do gustu. Maseczki te bardzo intensywnie pachniały, zwłaszcza ta dyniowa pachniała mocno jakimiś przyprawami. Niestety nie zauważyłam pozytywnego działania na moją skórę, wręcz niektóre z nich podrażniły moją skórę. Podobają mi się ich opakowania.
Wszystkie próbki i maseczki, które dostałam w jednej z paczek od Kochanej @Sherifka89 .
Próbki sprawdziły się u mnie całkiem fajnie. Co prawda przy tej na trądzik nie zauważyłam głównego działania, ale za to krem fajnie nawilżył moją skórę. Niezbyt podobał mi się jego zapach. Krem Vichy ma fajną lekką konsystencję i nie zostawia na skórze nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Też dość dobrze nawilża.
Marion niestety się u mnie nie sprawdził. Maseczki przesuszyły i podrażniły moją skórę.
Dwie maseczki marki Marion, które Beatka @Sherifka89 dodała do mojej paczuszki i dzięki temu mogłam sobie je przetestować.
Niestety po ich zużyciu stwierdzam, że maski tej marki nie są dla mnie.
Trzyminutowa maseczka ładnie pachniała i miała fajny różowy kolorek. Niestety nie zauważyłam, żeby jakoś pozytywnie wpłynęła na moją skórę, wręcz delikatnie ją przesuszyła.
Ta z awokado zaś spowodowała, że moja skóra była zaczerwieniona i podrażniona.
Ostatnia już część lipcowego denka, to maseczki. Niestety tutaj poszło mi kiepsko, w sierpniu nadrobię .
Mamy tutaj dwie maseczki w płachcie od Neogen. Nie byłam nimi jakoś specjalnie zachwycona, po tej mlecznej wręcz zaczęła piec mnie twarz. Ich płachta jest też zbyt mocno nasączona. Mam jeszcze jedną maseczkę tej marki, ale potem już więcej po nie nie sięgnę.
Maseczkę Marion dostałam od @Sherifka89 . Niestety ona u mnie też się nie sprawdziła, podrażniła moją skórę.
Maseczka do twarzy marion - awokado którą dostałam w urodzinowej paczce od @PatrycjaM . Zadaniem jest regeneracja i nawilżenie. Maseczka ma kremową konsystencję, bardzo przyjemnie się ją nakłada. Ładnie pachnie. Maskę nakładamy na 20 minut na twarz - po tym czasie maseczka praktycznie cała wchłania się, resztki można usunąć wacikiem. wydaje mi się, że faktycznie skóra jest nawilżona, jednak efekt nie utrzymuje się długo.
Zobacz post
Maseczka, którą miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości @Sherifka89 .
Ta maseczka to dla mnie nowość, więc bardzo ucieszyłam się z możliwości jej przetestowania.
Opakowanie jest ładnie wykonane z przyjemnym dla oka obrazkiem.
Producent zaleca, by maseczkę nałożyć na twarz, szyję oraz dekolt, ja użyłam jej tylko na twarz i dzięki temu wystarczyła mi na dwa razy. Jest biała o średniej konsystencji, dość przyjemnie pachnie.
Niestety już chwilę po nałożeniu zaczęła piec mnie twarz, potem to przeszło. Nie zauważyłam efektu, a moja skóra była lekko zaczerwieniona. Postanowiłam jednak dać jej drugą szansę i następnego dnia użyłam jej ponownie. Niestety tym razem było jeszcze gorzej, bo skóra piekła mnie jeszcze bardziej. Potem była mocno zaczerwieniona i podrażniona.
Co ciekawe przy zmywaniu na twarzy nie zostało już zbyt wiele produktu, wystarczyła chwila by zmyć resztki.
Paczuszka urodzinowa od kochanej @paulaa99 Znalazłam w niej same cudowności i prawie wszystko jest dla mnie nowością. Sama nie wiem od czego mam teraz zacząć testy, tyle świetnych rzeczy dostałam. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pamięć i za tą śliczną paczuszkę. W prezencie od Pauliny dostałam:
piękną karteczkę z życzeniami
antybakteryjne odświeżające chusteczki do rąk marki Clean Hands. Bardzo przydatny gadżet, który już wylądował w mojej torebce na awaryjne sytuacje.
Maseczkę awokado marki Marion. To jedyny kosmetyk znaleziony w paczuszce, z którym miałam wcześniej do czynienia i pamiętam, że byłam z tej maseczki bardzo zadowolona więc cieszę się, że mam okazję sięgnąć po nią ponownie. Maseczka ma przyjemny, delikatny zapach i fajną konsystencję dzięki czemu przyjemnie się ją stosuje i rozprowadza. Po jej użyciu moja skóra była nawilżona, miękka i miła w dotyku.
miodowo migdałową maseczkę odżywczą marki Cien do cery suchej i zmęczonej. Produkt idealny dla mnie bo męczę się z przesuszoną skórą.
dezodorant w sprayu Fruity Flirt marki Isana. Pachnie naprawdę słodziutko i ładnie
sól do kąpieli z olejkiem lawendowym i ekstraktem z wanilii marki Isana. Nie przepadam za zapachem lawendy ale to połączenie bardzo mi się podoba! Następna kąpiel na pewno będzie z użyciem tego produktu
malutką tubkę kremu nawilżającego Hydra Vegetal marki Yves Rocher. Wszelkie kremy nawilżające są u mnie mile widziane a ten zapowiada się naprawdę super. Ma przyjemny zapach i szybko się wchłania pozostawiając na skórze uczucie nawilżenia.
szminkę marki AVON w pięknym odcieniu totally twig, jest to taki zgaszony róż idealny na co dzień
cukierki i czekoladowy batonik
dwie saszetki pysznych herbatek
Maseczka do twarzy od Marion Fit&Fresh Awokado.
Maseczkę dostałam w paczuszce od @margaret19.
Pierwszy raz używałam tego rodzaju maseczki, więc cieszę się że miałam okazję ją przetestować. Już dawno chciałam ją kupić.
Maseczka przeznaczona jest do cery suchej, odwodnionej i podrażnionej. Ma za zadanie regenerować i nawilżać.
Maseczka ma bardzo ciekawy skład:
🌸 Ekstrakt z awokado ( witamina A, B, C, D, E, K )
🌸 Miód,
Maseczka posiada konsystencję kremu, który bardzo łatwo aplikuję się na twarz. Konsystencja jest nie tłusta i nie jest lejąca. Jest w kolorze białym. Lecz na twarzy staje się delikatnie przeźroczysta.
Maseczka pięknie pachnie. Zapach jest delikatny, jakby lekko owocowt.Nie podrażnia, nie uczula, pory nie zapychają się. Skóra jest gładka, miękka i przede wszystkim nawilżona.
Jedna saszetka wystarcza mi na 2-3 zastosowania. Maseczkę zmywa się bez problemu.
Jest to godna polecenia maseczka, która może okazać się zbawienna dla cer potrzebujących odżywienia i regeneracji.
Maseczka Marion awokado do cery suchej i odwodnionej z właściwościami regenerującymi i nawilżającymi. Jestem z niej bardzo zadowolona tak samo jak z wersji mango. Maska świetnie nawilża skórę, bardzo ładnie ją wygładza i doskonale oczyszcza. Skład ma bardzo ciekawy jak na tak tani produkt, będę ją regularnie kupować.
Zobacz post
Dziś zafundowałam sobie troszkę relaksu i nałozyłam sobie bardzo fajną maseczkę. Wybrałam Marion Awokado, regeneracja, nawilżenie dla cery suchej i odwodnionej. Maseczkę kupiłam w Biedronce za 1.69zł, cena super a działanie też bez zarzutów. Maseczka początkowo piekła mnie w buzie ale przy tych maseczkach zawsze tak mam. Kosmetyk ma fajną, nie rzadką i białą kremową treść, super rozsmarowuje mi się ją na twarzy. 7.5ml produktu wystarczyło ma na jedno dokładne pokrycie skóry, po 25 minutach nie wiele mi jej zostało do usunięcia z buzi. Efekt, świetny bo moja skóra po jej użycia jest promienna, bardzo ładnie nawilżona, gładka i milusia w dotyku. Przez kilka dobrych godzin nie potrzebuje już żadnych kosmetyków do stosowania na twarz. Wczoraj używałam też maski ogórkowej i również byłam bardzo zadowolona. Polecam serdecznie te maseczki .
Zobacz post
Mam i ja , poleciałam do Biedry i dorwałam kilka maseczek do Marion . Skusiłam się na każdy wariant jaki był dostępny i kupiłam : maseczkę ze szpinakiem, dynią, ogórkiem, marchewką, awokado oraz granat. Miałam już kiedyś maseczkę mango i byłam mega mega zadowolona z niej , dziś testowałam już jedną i tym razem też jestem w 100% zadowolona. Maseczki mają po 75g pojemności, mają różne działa ale o każdej z nich będę pisać w osobnych chmurkach . Za jedno opakowanie zapłaciłam tylko 1.69zł, więc na prawdę się opłaca bo w różnych innych sklepach ich cena sięgam nie kiedy nawet 3zł. Moja dzisiejsza maseczka cudownie pachniała, bardzo fajnie się ja nakłada na buzię, z jednego opakowania spokojnie można skorzystać dwa razy. Trzymałam ja na buzi 15 minut efekt końcowy bardzo miły, bo cała maseczka super wsiąkła a skóra na buzi stała się gładziutka, delikatna i ładnie pachniała . Myślę, że kolejne opakowania również mnie zadowolą .
Zobacz post
Uwielbiam te maseczki do twarzy z serii Fit i każda sprawdza się u mnie fenomenalnie! Tak samo było i z tą. Po pierwsze taka jedna maseczka spokojnie wystarcza mi na dwa razy. Po drugie cudownie się sprawdzają. Maseczka bardzo fajnie nawilża i odświeża moją skórę, szczególnie po takim słońcu i lecie. Ładnie pachnie i szybciutko się wchłania. Jej tak naprawdę nie musimy wcale zmywać. Spokojnie możemy nałożyć jej cieńsza warstwę i zostawić na noc! Ja uwielbiam je tak stosować i co ważne nie zapychają mnie i ładnie nawilżają !
Zobacz post
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzja maseczki, która kupiłam jakiś czas temu w outlecie kosmetycznym za 2 zł o zapachu Awokado. Maseczka ma bardzo fajny, o dziwo słodki zapach i fajna konsystencję do rozsmarowania. Bardzo lubię te maseczki z tej firmy w różnych wariantach zapachowych. Twarz po maseczkę jest odświeżona i delikatna. Maseczke nie trzeba zmywacz tylko wystarczy twarz przetrzeć tonikiem.
Zobacz post
Maseczka awokado marki Marion kupiona za kilka zł w Rossmannie Przeznaczona jest do cery suchej i odwodnionej, ma za zadanie nawilżyć i zregenerować skórę. Maseczka ma przyjemny, delikatny zapach i fajną konsystencję dzięki czemu przyjemnie się ją stosuje i rozprowadza. Mam przesuszoną skórę więc wszelkie nawilżające maseczki są dla niej zbawienne. Ta również przypadła mi do gustu. Po jej użyciu moja skóra była nawilżona, miękka i miła w dotyku. Kosmetyk zawiera w sobie dodatkowo witaminy A,B,C,D,E i K
Zobacz post
Jedne z ostatnich kosmetycznych zakupów
Cześć to ponowny zakup w celu uzupełnienia braków, część zupełna nowość.
Znowu sięgnęłam po odżywkę do paznokci z
Pierre René, jest zadaniem jest przyspieszenie procesu wzrostu paznokci, już kiedyś się sprawdziła i byłam dość zadowolona z efektów. Ponowny zakup do czarna maska z Pikatena, chociaż chyba przerzuce się na jej biały odpowiednik, który ostatnio bardzo mi się spodobał. Powtórką z rozrywki jest również krem BB od Ziaji. To już moje 3 podejście i zawsze na początku jestem nim zachwycona, a później niestety przynosi mi więcej szkód niż pożytku, ale powiedziałam sobie, że do 3 razy sztuka.
Nowość, jak dla mnie przynajmniej, to korektor do odrostow w formie spreju. Długo szukałam czegoś co dość szybko poradzi sobie z moimi siwymi odrostami bez konieczności farbowania, Skusiła mnie Niska cena. Dorzuciłam również maskę z Holika Holika,, Tea Tree" i Marion--avocado.
Maseczka Awokado od Marion. Jest przeznaczona do cery suchej, czyli dokładnie takiej jak moja. Maseczki jest dużo, spokojnie starcza na 2 użycia. Pachnie bardzo ładnie, tak świeżo. Konsystencja jest kremowa, łatwo i przyjemnie się ją rozprowadza po buzi. Spodobało mi się w niej to, że na prawdę porządnie nawilża skórę i ją odświeża. Cera jest gładka i miła w dotyku. Plusem maseczki jest niska cena - do 3 zł.
Zobacz post
# Denko 4/2018
Jedenasta chmurka z denkiem. Jest to denko z kwietnia, udało nam się zużyć 21 produktów.
1.Isana style 2 create, puder zwiększający objętość włosów, miał ładny zapach i zwiększał objętość włosów oraz unosił je u nasady.
2.Cztery pory roku, krem do rąk i paznokci glicerynowy regenerujący z kompleksem witamin i ekstraktem neroli, miał ładny zapach, dobrze nawilżał dłonie. Nie zostawiał na nich tłustej warstwy i szybko się wchłaniał.
3.Avon, żel pod prysznic Gruszka i piwonia, dobrze domywał ciało oraz nawilżał skórę.
4.Isana, szampon przeciwłupieżowy , bardzo dobrze radził sobie z łupieżem. Ładnie domywał włosy i miał neutralny zapach.
5.Kamill, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach i dobrze domywał skórę.
6.Garnier Fructis Goodbye damage, Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych, który bardzo dobrze domywał włosy i zmniejszał ilość rozdwojonych końcówek włosów.
7.Kamill, skoncentrowany krem do rąk intensiv+, dobrze nawilżał dłonie, nie zostawiał na nich tłustej warstwy i szybko się wchłaniał.
8.Joko supernatural mineral foundation J122, tester podkładu. Podkład ładnie wyglądał na twarzy, nie podkreślał suchych skórek i nie rolował się. Nie tworzył efektu maski na twarzy oraz efektu ciasteczka.
9.Eveline, odżywczo-regenerujący balsam do ust, który pomógł nam z wysuszonymi ustami, super je nawilżył i regenerował.
10.Próbka Avon Incandessence Lumiere, zapach ten przypadł mi do gustu.
11.Bielenda, Masełko do ust, trochę nawilżało usta i zostawiało na nich warstwę ochronną.
12.Rival de Loop, maseczka złuszczająca, skóra po użyciu była oczyszczona, gładka i nawilżona.
13.Oilatum baby emulsja do kąpieli, delikatnie myła i oczyszczała skórę.
14.Cerave próbka nawilżającego balsamu, dobrze poradził sobie z nawilżeniem skóry.
15 i 16.Marion, maseczka mango i maseczka awokado, obydwie maseczki miały ładny zapach, dobrze nawilżały, wygładzały oraz odżywiały skórę twarzy.
17.Oilatum soft emulsja do kąpieli, delikatnie myła i oczyszczała skórę.
18.Marion, peeling do twarzy z ziarenkami winogron, dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka z twarzy. Skóra po jego użyciu była gładka, oczyszczona i nawilżona
19.Ziaja, serum przeciw zmarszczkom, idealnie sprawdzało się jako serum na noc.
20.Cerave próbka nawilżającej emulsji do mycia, dobrze sprawdził się do umycia twarzy.
21.Krem Nivea, idealnie sprawdzało się do pielęgnacji ciała, twarzy, ust oraz dłoni.
Podobne produkty
