St. Moriz

Kochane ☀️
Lato już coraz bliżej . Przedstawiam moje odkrycie tego roku! Samoopalacz który jest bardzo prosty w aplikacji. Zaczynając od początku.... Ogólnie byłam przeciwniczką samoopalaczy, ponieważ wydawało mi się, że zawsze samoopalacz jest pomarańczowy i wygląda to strasznie... ALE przekonałam się, kupiłam, zamówiłam... i jest zachwycona ! Ten samoopalacz kupiłam z rękawicą którą wsmarowuje produkt w skórę, jest to bardzo przyjemne i szybkie - co jest dla mnie ważne nie dostawia żadnych zacieków, plam. Wystarczy nałożyć i czekać.. jeżeli chcesz być delikatnie muśnięta to zmyj go po godzinie, jeżeli zależy Ci na mocniejszej opaleniźnie to potrzymaj go 2-3 godzinym, możesz też położyć się w nim spać wtedy opalenizna będzie jeszcze bardziej intensywniejsza. Pamiętajcie! przed nałożeniem produktu zróbcie pożądny peeling całego ciała... Ja wykorzystałam zaparzoną kawę + oliwkę dla dzieci. Polecam!!☀️

Zobacz post

Nigdy nie korzystałam z samoopalaczy. To był mój pierwszy raz. Ciężko było go zdobyć, bo wszędzie był wyprzedany, ale się udało. Naoglądałam się instruktaży na yt i wzięłam się do roboty. Ładnie się rozprowadził i nawet podobał mi się kolor jaki uzyskałam. Niestety bardzo szybko się zmył i to nie z załamań ciała - łokci, kolan, tylko z całego ciała. Najdłużej został na nogach. Nie wiem czy coś źle zrobiłam, czy trafiłam na niepasujący mi produkt.

Zobacz post