Isana

Isana Young tygrys. Ujędrniająca. Maska nawilżająca w płacie. Do wszystkich rodzajów skóry. Zakupiona oczywiście w Rossmannie. Nie dość, że wygląda się w niej przezabawnie to jeszcze spełnia swoje zadanie w 100 %. Maseczkę wyjęłam z opakowania i zakapałam podłogę. Była bardzo mocno nasączona. Ma genialny nadruk, nie jest karykaturalny ani nie jest wykonany byle jak - to prawdziwy tygrys. Przede wszystkim płat ma ładny, delikatny zapach. Jej rozmiar idealnie pasuje, nie jest za duża. Nałożyłam ją na twarz na 15 minut. Po upływie czasu pozostałości ściągnęłam wacikiem kosmetycznym tak jak radzi producent. Skóra po tej maseczce jest gładka jak pupa niemowlaka. Buzia jest nawilżona i jędrna, nabrała też blasku. Polecam Wam ją z całego serca. To była czysta przyjemność móc ją przetestować.

Zobacz post

Jak już pewnie wiele z Was zauważyło uwielbiam maseczki w płachcie, szczególnie te z nadrukami. Wiadomo, że ten nadruk nic nie robi, ale dla mnie jest bardzo uroczy i jeśli gdzieś spotykam tego typu maski to je kupuje.
Ostatnio zużyłam maskę z Isany, a dokładnie Nawilżającą i Ujędrniającą maskę w płachcie Tygrys z serii Young. Ma ona uroczy nadruk tygryska, jest on wyraźny i bardzo ładnie się prezentuje. Płachta jest mocno nasączona esencją, mimo tego że jest ona dość sztywna to dobrze przylega do skóry. Trzymałam ją na twarzy około 20 minut, a może i więcej, dokładnie nie wiem bo zagłębiłam się w książce. Maska bardzo dobrze nawilża skórę, ujędrnia ją. Przywraca jej blask, staje się promienna. Bardzo się z nią polubiłam i być może kiedyś sięgnę po nią ponownie.

Zobacz post

Ja również zdecydowałam się skorzystać z Rossannowej promocji 2+2. Jak widać zdecydowałam się na same maseczki! Wszystkie to nowości. Pierwszy zestaw po prawej stronie to maseczki wielorazowe, starczające na kilkanaście aplikacji. Trzy z nich - Maseczka z AA z sodą oczyszczoną, maska z Perfecty oraz Isany to maseczki głównie oczyszczające, choć mają też ściągać pory i złuszczać skórę. Ostatnia maska z AA ma wyrównywać koloryt. Nie mam trwałych przebarwień, ale jeśli czasem coś wyskoczy i pozostawi po sobie różowy ślad, to takie maseczki pomagają się go szybko pozbyć. Pozostałe cztery maski, to maseczki w płachcie, typowo pielęgnujące, mają głównie na celu nawilżyć skórę. Uwielbiam nawilżające maski w płacie, a tych nie miałam, dlatego postanowiłam wypróbować całą serię.

Zobacz post