11 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 24.04.2018 przez ksanaru

Avon Big & False Lash mascara, Tusz do rzęs,

Mark, Full Bloom, Pogrubiający tusz do rzęs Big&False lash limitd edition, który zakupiłam w Avon. Zapłaciłam za niego 11,99zł. Wybrałam kolor black, który jest intensywny. Bardzo ładnie pogrubia oraz rozdziela rzęsy. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się. Bez żadnych problemów zmywa się go płynem micelarnym lub mleczkiem do demakijażu. Jedynym minusem tuszu jest szczoteczka, która jest trochę za duża, aby pomalować nią dolne rzęsy.

Zobacz post

tusz do rzęs marki Avon

Ten tusz przypadkiem pojawił się w mojej kosmetyczce. Dostałam go od siostry, gdy mój ukochany tusz mi się skończył i tak oto został jednym z moich ulubionych. Świetnie wydłuża i pogrubia rzęsy, przez co wyglądają niemal jak sztuczne. Z czystym sercem polecam wam go przetestować.

Zobacz post

Wrześniowe denko

Październikowe denko, w tym miesiącu udało mi się zużyć sporo rzeczy i wykończyłam parę tuszy do rzęs z czego jestem zadowolona.😊 Jak zawsze w denku znalazły się rzeczy z których jestem zadowolona, wrócę do nich i mogę je polecić, jest to:
pomadka blistex (zbliża się zima więc jest to mój ratunek dla ust),
próbki szamponu i odżywki arganicare (jestem z nich na tylne zadowolona że mam zamiar kupić pełnowartościowe produkty),
Peeling bodyboom (lepszych peelingów chyba nie ma, uwielbiam je)
Korektor z bell nie jest rewelacyjny ale często do niego wracam,
Avon scrub do ciała (mimo że jest mało wydajnych co jakiś czas wracam do niego)
Tusz Avon super Shock (bardzo fajny i już kilka zużyłam),
Szampon przeciw wypadaniu włosów (bardzo mi pomógł, włosy przestały wypadać)
Reszta to przeciętne rzeczy, o działaniu próbek kremów nic nie mogę powiedzieć bo po jednym użyciu ciężko coś stwierdzić.
Na pewno już nigdy nie kupię kuli do kąpieli ajeden różanej.
Recenzje większości rzeczy najdziecie w moich chmurach.😘

Zobacz post

Avon Big & False Lash mascara, Tusz do rzęs,

Avon - mark, Big & False Lash Volume Mascara, tusz do rzęs efekt sztucznych rzęs. Jak dla mnie tusz jest średni, pogrubia i wydłuża rzęsy ale oczekiwałam lepszego efektu tak jak producent obiecał - efekt sztucznych rzęs. Tusz utrzymuję się cały dzień na rzęsach i się nie osypuje szczoteczka jest wygodna. Mam pecha chyba do tuszy z Avon ponieważ kolejny po użytkowaniu ok 3 tyg wysechł.

Zobacz post


Avon Mark, Big & False Lash, tusz do rzęs, Efekt sztucznych rzęs

Mark, Big & False Lash, tusz do rzęs, kolor Black . Efekt sztucznych rzęs. Tusz budzi we mnie mieszane uczucia . Kosztował ok 14 zł , więc cena fajna. Pogrubia rzęsy , są gęstsze i wyraźniejsze . Niestety bardzo je skleja i zostawia na nich mase tuszu. Bardzo bardzo trudno się zmywa . Zmycie całego tuszu za jednym razem jest nie realne . Szczoteczka do aplikacji jest gruba i mocno nasiąknięta czarną mazią . Efekt jest ok , ale ze względu za to sklejanie ... Nigdy więcej go nie kupię .

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow avon

To mój ostatnio najbardziej ulubiony zestaw kosmetyków. A zalicza się do niego - Tusz do rzęs od Avon Big&False Lash. Tusz jest rerwlacyjny. Bajecznie podkreśla moje rzęsy, nie kruszy się i nie skleja. Pomadka od Avon w kolorze Mauvw Allure. Ma piękny kolor i idealnie kremową konsystencję. Matowy puder brązujący od Bell. Jest świetny. Ma bardzo dobrą pigmentacje i nadaje się do każdego rodzaju makeupu. I kredka do oczu od MAX Lips & Eyes Vitamina E & Aloe Vera. Jest dość trwała. Super się ją nakłada i nie zlewa się. Każdy kosmetyk serdecznie polecam .

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes avon

Kolejne duże Avonowe testowanie z wizażem. Tym razem dostałam aż 8 tuszy do rzęs - 3 rożne szczoteczki w każdej z dostępnych wersji kolorystycznych. Tusz był mi znany jeszcze w wersji pierwszej, bo z tego co wiem, jest to już trzecia odsłona. Sam tusz sprawdzał i sprawdza mi się super. Najważniejsze jest to, ze nie podrażnia oczu, a moje są dosyć wrażliwe i często łzawią.
Kolejny plusik - dostępny jest w aż trzech kolorach: black, blackest black i brown black. Osobiście jestem zwolenniczką głębokiej czerni, ale wszystkie prezentują się ładnie.
Efekty jakie dają jak dla mnie są raczej subtelne, głównie podkreślają nasze naturalne rzęsy, a moje są raczej skąpe, więc efekt 'wow' jest ciężki do osiągnięcia.
W każdym razie mi się efekt podoba, nie lubię bardzo dramatycznych efektów i sklejonych rzęs, wolę efekty bardziej naturalne, trwałość jest bardzo okej. Tusz nie jest brudzący - łatwo zastyga, nie osypuje się, nie kruszy. W zasadzie główna różnica to szczoteczki i nie zauważyłam różnicy pomiędzy samymi tuszami.

Zobacz post

usz d rzes avon czarny

Tusz do rzęs Mark Big & False Lash z Avonu.
Jest to mój nowy hit! Tusz jest cudowny po prostu, dawno nie miałam tuszu z taką grubą szczoteczką i bardzo dobrze było się przerzucić na taki właśnie. Tusz jest bardzo fajny, daje efekt sztucznych rzęs, nie jest on tak mocny jak sztuczne rzęsy jednak rzęsy wyglądają lepiej po nim niż po moich dotychczasowych tuszach. Szczoteczką się bardzo fajnie pracuje, nie podrażnia ona oczu. Sam tusz się nie kruszy, utrzymuje się świetnie przez cały czas po nałożeniu i łatwo się go zmywa. Opakowanie jest fioletowe, przyciąga uwagę i jest wygodne do torebki czy w czasie podróży.

Zobacz post


-

Big&False lash - Objętość&Wydłużenie

Ta wersja jest dostępna w dwóch kolorach: brown black oraz black. Brown black jest i tak dość ciemny i po nałożeniu na rzęsy jest minimalna różnica między nim, a wersją black.
Opakowanie jest takie samo jak przy tuszu Big&Multipled, tylko że jest fioletowe. Trzeba usłyszeć kliknięcie, które będzie oznaczało, że tusz jest dobrze zamknięty.
Szczoteczka jest dość szeroka i długa. Włoski są bardzo gęsto ułożone. Spodziewałam się, że przez tą szczoteczkę wyląduje za dużo tuszu na moich rzęsach. W końcu między tak wieloma włoskami znajdowało się pełno tuszu. Jednak rzęsy zostały pomalowane idealnie. Każda rzęsa zostaje dokładnie pomalowana dzięki czemu zwiększa się objętość, a każda końcówka jest dobrze podkreślona przez tusz, co sprawia, że rzęsy wydają się jeszcze dłuższe. Efekt ładny i godny uwagi, ale trzeba dobrze użyć szczoteczki - tak lekko nią dotykać rzęs, aby nie posklejać i nie nałożyć za dużo.
Tusz się nie rozmazuje, ani nie osypuje. Czasami miałam nawet problem z jego zmycie z rzęs, ale wystarczy chwilę dłużej potrzymać namoczony płyn micelarny i całkiem dobrze schodzi.

Zobacz post

-

3 rodzaje tuszy z linii Mark. Wszystkie w innych kolorach, a każdy rodzaj ma inną szczoteczkę. Dostałam pogrubiający i rozdzielający tusz do rzęs, Tusz "Efekt sztucznych rzęs" oraz Pogrubiający tusz do rzęs. Mają całkiem wygodne duże opakowania i dość duże szczoteczki. Wszystkie spisały się całkiem dobrze.

Zobacz post

-

Hejka,💞
Jak wiecie tusze trzeba zazwyczaj wymieniać co 3 miesiące..., wiec nie oplaca sie kupowac ich kilku i w tym samy czasie otwierać. No ale my... kobiety, z jednym otwartym tuszem chyba nie dały byśmy rady. Dlatego dzis przychodzę do was po krótkiej przerwie z moją opinią na temat pewnego tuszu.❤ Moja tutaj dokładniej o tuszu Avon Mark Big&False Lash Volume Mascara. Oprócz niego z tej samej seri są również 2 inne tusze: Big&Daring oraz Big&Multiplied. Czyli cała seria to BIG. Ich cena wacha się w okolicach 15 zł więc nie jest to wysoka cena. Jeżeli chodzi konkretnie o ten tusz, ma piękna szczoteczkę która dociera do wszystkich rzęs. Ładnie je pogrubia oraz daje naprawdę Efekt Sztucznych Rzęs. Dodatkowym plusem jest również opakowanie ktore jest śliczne. Co extra to, to ze nie osypuje się oraz nie skleja rzęs. Myślę że warto kupić ten tusz, a jeżeli nie ten, to chociaż któryś z dwóch pozostałych.❤

Zobacz post

le petit marseillais olejek do mycia ciala olejek morelowy  olejek z platkow roz

Kolejny miesiąc, kolejne denko. Może nie jest ogromne, ale w sumie jestem z niego zadowolona.
Paznokcie
Lakier hybrydowy Semilac 032 Biscuit - jest to mój drugi zużyty lakier, więc w sumie się ciesze. Bardzo lubię ten kolorek, nosze go aktualnie na paznokciach. Sam lakier jest dosyć problematyczny jak dla mnie, ciężko jest uzyskać równomierne krycie, sama pigmentacja też jest słaba. Dużo osób sugeruje, ze jest on półtransparentny, jednak producent zapewnia pełne krycie.
Claresa Remover - płyn acetonowy do ściągania hybryd, jest lepszy od acetonu pod tym względem, ze mniej wysusza i nie ma tak brzydkiego zapachu. Czas odmaczania jest bardzo zbliżony do czystego acetonu,. jedyne co sprawia, ze więcej po niego nie sięgnę to opakowanie - ma duży otwór przez który wylewa się zbyt dużo produktu.
NeoNail Cleaner - płyn do odtłuszczania płytki paznokcia. Bardzo przeciętny. Dobrze sobie radzi, niczym się nie wyróżnia.
Semilac Manicure Oil - ananasowa oliwka do paznokci. jest to jeden z moich ulubieńców. Ma ładny zapach, fajnie natłuszcza skórki, stosunkowo szybko się wchłania.
Pielęgnacja ciała
Le Petit Marseillais, Olejek do mycia `Olej morelowy i olej z płatków róży' - ciekawy produkt. Zaskoczył mnie tym, ze fajnie się pienił i miał całkiem lekka konsystencję. Nie do końca pasował mi zapach, nie lubię róży i wydaje mi się że dużo tu popsuła. Kolejny zarzut to wydajność - uciekał bardzo szybko. Poza tym nie wysuszał skóry i sprawdzał się super.
Farmona, tutti frutti, peeling do ciała gruszka&żurawina - coś co lubię i do czego często wracam. Tani, działa jak trzeba i pięknie pachnie, a ten wariant jest jednym z moich ulubionych. ♡
Rossmann, perfect sunset, krem do rąk - jest to limitka z zeszłych wakacji i udało mi się ją zużyć na styk z terminem ważności. Początkowo był fajny , później zaczął męczyć. Nie dawał dużego nawilżenia, był bardzo wodnisty. Zapach niby fajny, ale jednak przebijały jakieś nuty, które totalnie mi nie podeszły, nie wróciłabym do niego.
Dove, derma Spa, goodnes, balsam do ciała - miniaturka, która bardzo zachęciła mnie do zakupu wersji pełnowymiarowej. Świetnie nawilża, a co najważniejsze - długotrwale.
Zbitka pojedynczych rzeczy z różnych kategorii, bo tym razem tylko po 1 sztuce.
Dermedic HydraIn2, krem nawilżający do twarzy - kolejny produkt, który zaczął mnie męczyć. Nie był zły jednak nie jest to konsystencja którą lubię. wchłania się stosunkowo szybko, ale zostawia lepką warstwę. Nie zapchał mnie, nie podrażnił.
Avon Big&False Lash, tusz do rzęs - tusze te opisywałam w jednym z postów i tym egzemplarzem byłam zachwycona. Było tak do momentu kiedy nie zaczął zasychać, a stało się to bardzo szybko przez co totalnie go u mnie skreśliło. jeśli ktoś szybko zużywa tusze to polecam - ładnie wydłuża, rozczesuje i pogrubia nawet cienki i krótkie rzęsy. Jednak nawet dobrze dokręcony zbiera się przy górze i zastyga..
Shwarzkopf Gliss Kur, Ekspresowa odżywka regeneracyjna Liquid Silk do włosów matowych i łamliwych - jedna z wielu tej firmy, która miałam, które lubię i w tym przypadku tez się nie zawiodłam. Ułatwia rozczesywanie, zapobiega puszeniu nie zabierając przy tym objętości. Nie obciąża włosów, nie powoduje szybszego przetłuszczania się.
Mr.Burberry Indigo - próbka perfum którą dostałam do zakupów w sephorze. Są cytrusowo-drzewne. Kompozycja jest jednocześnie delikatna i energetyczna. Niby są to perfumy męskie, ale... Wcale mi to nie przeszkadza. Początkowo pachną jak typowa woda po goleniu, ale ta nuta szybko się ulatnia i zmieniają się w coś bardzo delikatnego i dobrze wyczuwalnego. ♡

Zobacz post


-

Tusz do rzęs Big & False Lash Volume Mascara marki Avon dający według producenta efekt sztucznych rzęs.Tusz dostałam w akcji testowania produktu na stronie wizaż. Mam go w dwóch kolorach - brown black i black. Brąz jest bardzo ciemny i niewiele różni się od czarnego, daje odrobinę bardziej naturalny efekt. Kolory są intensywne i ładnie podkreślają rzęsy. Opakowanie jest ładne, ma bardzo prostą szatę graficzną, łatwo się odkręca i zakręca. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to ogromna szczoteczka. Jest gruba i puchata, posiada gęsto rozmieszczone włoski. Naprawdę mocno pogrubia rzęsy nie sklejając ich przy tym i nie zostawiając na nich grudek. Trochę się obawiałam tej szczoteczki, myślałam, że precyzyjne pomalowanie rzęs bez wybrudzenia się będzie niewykonalne jednak mocno się pomyliłam. Bardzo wygodnie operuje się szczoteczką, łatwo pomalować wszystkie rzęsy, nawet te drobne. Oprócz pogrubienia widoczny jest efekt wydłużenia i delikatne podkręcenie rzęs. Pomalowane tym tuszem wyglądają naprawdę świetnie. Jedyną wadą jest fakt, że szczoteczka nabiera zbyt wiele tuszu i trzeba uważać i kontrolować jego ilość. Ale większość nowych tuszy się tak zachowuje i liczę, że po jakimś czasie ilość nabieranego produktu trochę się unormuje. Co do trwałości jestem zadowolona. Tusz wytrzymuje na rzęsach cały dzień, nie kruszy się ani nie osypuje.
Niestety nie spełnia do końca obietnic producenta bo nie daje efektu sztucznych rzęs. Ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nim tego, ładnie podkreśla oko i moim zdaniem to wystarcza. Tusz nie podrażnia co dla mnie jest dużym plusem bo mam wrażliwe oczy i przy nieodpowiednich kosmetykach mają tendencję do łzawienia. Co do zmywania też nie ma z nim problemów, przy dobrym płynie micelarnym wszystko ładnie schodzi bez konieczności mocnego pocierania

Zobacz post

-

Avon Big & False Lash mascara, tusz 'efekt sztucznych rzęs' .
Wersja tuszu ( szczoteczki) z którą polubiłam się chyba najbardziej. Nie jest zbyt duża, łatwo się nią operuje, genialnie rozczesuje i podkreśla rzęsy, wizualnie je wydłuża i lekko unosi.
Dostępny jest w dwóch kolorach: black i brown black jednak nie widzę między nimi dużej różnicy i chyba nie zauważyłabym jej na rzęsach.
Tusz jest trwały, nie osypuje się, nie kruszy i o dziwo całkiem łatwo schodzi, lubię takie połączenia.
Opakowanie jest proste, ale przyjemne dla oka. Napis wygląda na trwały , przynajmniej jak na razie nic złego się z nim nie dzieje.

Zobacz post
1