Krem do rąk treaclemoon My Coconut Island to produkt, który zaskoczył mnie swoją skutecznością i przyjemnym zapachem. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moje dłonie są miękkie i nawilżone. Konsystencja kremu jest lekka i łatwo się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze.
Zapach produktu jest niesamowicie świeży i tropikalny - kokosowy, lekko słodki i egzotyczny. Po aplikacji kremu, dłonie pachną rajsko przez długi czas, co dodatkowo sprawia, że korzystanie z tego produktu jest przyjemnością.
Opakowanie kremu jest estetyczne i poręczne, co ułatwia jego przechowywanie i transport.
Bardzo polubiłam kremy od Treaclemoon, które oprócz świetnego działania, również pięknie pachną 🥰.
Obecnie używam 2 kremy, jeden stosuje w ciągu dnia w domku, a drugi noszę w torebce by zawsze mieć pod ręką 😊.
🥥 Coconut Island - po posmarowaniu nim dłoni, zapach sprawia, że myślami przenoszę się na błogie wakacje pod palmami 🌴 😍. Zapach kokosowy jest extra 🔥.
🍡 Marsh mallow - słodki, cukierkowy zapach jest rozkoszny 🥰.
Oba kremiki zamknięte są w ładnych, praktycznych małych opakowaniach. 👌 Świetnie dbają o skórę dłoni - zapewniają nawilżenie i odżywienie na dłuższy czas po użyciu. Szybko się wchłaniają, nie pozostawiają lepkiej warstwy. Zdecydowanie warte uwagi 😍🔥.
Hejka 😜
Dziś Poniedzialkowo chciałam coś napisać o tym cudenku kokosowym
Jestem posiadaczką dłoni które wymagają nawilżenia , po krem sięgam nawet 3 razy dziennie. Krem do rąk od Treaclemoon pachnie kokosem.
Jest w bardzo wygodnym opakowaniu i bardzo ładnie się prezentuje. Bardzo poręczny świetny do torebki . Dobrze nawilża i dobrze się rozprowadza . Po aplikacji kremu mogę cieszyć się nawilzonymi i pięknie pachnącymi Kokosem dłońmi .
Śmiało mogę polecic
Zestaw kosmetyków marki Treaclemoon, które udało mi się wygrać na Instagramie.
Ogromnie cieszę się, że te piękne kosmetyki do mnie trafiły.
Bardzo lubię markę Treaclemoon, więc z przyjemnością użyje kosmetyki, które udało mi się zdobyć.
W skład zestawu wchodzą:
♥️ Treaclemoon - My Coconut Island - Krem do rąk i paznokci. Znam go! Miałam już ten produkt lata wstecz i był genialny w każdym calu. Z resztą zobaczcie jakie ma ładne,malutkie opakowanie. Krem pachnie mocno kokosem, a mamy tu także olejek makadamia i wiśnie. Ten krem to ogólnie jakieś wznowienie, bo poprzedni (starsza) wersja nie miała np napisu S.O.S, myślę więc, że chyba zmieniono w nim formułę.
♥️ Treaclemoon - Oh So Smooth - Brazilian Love - Balsam do ciała z kokosem i olejkiem makadamia. Opakowanie jest spore. Dla mnie pachnie orzechami makadamia i kokoskiem.
♥️ Treaclemoon - Hello Happy Silky Skin - the Raspberry Kiss - scrub do ciała, który pachnie bosko malinami. Zapach jest naturalny, trochę jak malinowy deserek, aż chciałoby się go zjeść.
♥️ Treaclemoon - Happy Papaya Summer - Ocean - Żel pod prysznic i do kąpieli o pięknym zapachu papai. Taki idealny na lato.
Jestem zachwycona tą pachnącą paczuszką. 😍
Dzisiaj przychodzę z polecajką kremu do rąk od dobrze mi znanej marki Treaclemoon ❤️.
W przesyłce od nich otrzymałam dwa kremy
- Malinowy Pocałunek
- Moja Kokosowa Wyspa.
Oba pachną niesamowicie! I powiem wam, że ja nie lubię ani smaku ani zapachu kokosowego ale ten jest baaardzo przyjemny i używam tego kremu z przyjemnością. Mają lekką konsystencję dzięki czemu łatwo jest je rozprowadzić i wmasować w skórę na dłoniach. Wchłania się bardzo szybko, ale zostawia skórę przyjemnie delikatną, odżywioną i przede wszystkim naprawioną. Ja mam dłonie bardzo suche i szorstkie, a ten krem pomógł mi już od pierwszego użycia. Opakowanie jest poręczne, wygodne w użyciu i co najważniejsze wykonane w 100% z plastiku odzyskanego z mórz i oceanów. Sam produkt jest testowany dermatologicznie i w 100% vegański.
Dodatkowo krem ma niską cenę, bo można go dostać już za 7.99 zł w Drogeriach Natura.
TREACLEMOON - My Coconut Island
Cudowny, pachnący, słodki, aromatyczny, delikatny, kremowy, doskonały - tak, będę zachwycać się och i ach, bo ten krem to coś najpiękniejszego!
Prezent od @icecold okazał się być trafiony.
Dlaczego?
Po pierwsze uwielbiam produkty od Treaclemoon.
Po drugie uwielbiam te słodkie opakowania kremów do rąk od Treaclemoon.
Po trzecie - pięknie pachną oraz świetnie działają na skórę.
Dobrze, jednak zacznijmy od samego początku.
Urocze, kształtne, białe opakowanie z czarnym otwarciem w formie klapki "na klik".
W środku opakowania - mmm... normalnie się rozpływam- kokosowe szaleństwo dla zmysłu powonienia.
Zapach kokosu nie jest zbyt słodki, w tle wyczuwalne olejkowate nuty zapachowe.
Sam krem biały w odcieniu, dość gęsty, ale łatwo rozprowadzający się na skórze.
Wchłania się dobrze, bez efektu lepkości.
Krem przede wszystkim mocno nawilża skórę, regeneruje ją i sprawia, że jest aksamitna w dotyku.
Dzisiaj za mocno wycięłam sobie skórki w okół paznokci i krem doskonale poradził sobie z podrażnieniami skóry, których się nabawiłam.
Także na te bolące miejsca nie dawał uczucia dyskomfortu, po prostu nie szczypało jak to czasem bywa.
Czuję, że skóra jest wciąż nawilżona, a to sobie bardzo cenię.
Zostawia też po sobie przyjemny, kokosowy aromat, który mogłabym wdychać i wdychać.
No po prostu - cud, miód, orzeszki.
Podobne produkty