5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Silna formuła upiększająca MASKI W PŁACHCIE ISANA LET IT SNOW z kwasem hialuronowym ma dobroczynne działanie nawilżające*. Zawiera również owocowe ekstrakty z granatu i kokosa, które natychmiast sprawiają, ze cera staje się promienna i pielęgnują skórę tak, aby była miękka.
W mgnieniu oka odświeża
Perfekcyjnie hydratyzuje*
Sprawia, że cera uzyskuje promienny wygląd
Daje ucz ...

Silna formuła upiększająca MASKI W PŁACHCIE ISANA LET IT SNOW z kwasem hialuronowym ma dobroczynne działanie nawilżające*. Zawiera również owocowe ekstrakty z granatu i kokosa, które natychmiast spraw ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 20.12.2022 przez kkosarska

Maseczka do twarzy w płacie

Isana maseczka w płachcie "Let it snow" to produkt z edycji limitowanej dostępnej w Rossmannie. W sklepie pojawiła się na chwilę i bardzo szybko się wyprzedała. Nic dziwnego - piękna ta zimowa wersja maseczki! Opakowanie zdobi podobizna uroczego pieska. Jego mini wersje nadrukowane są również na płacie maseczki. Sam płat nie był gruby ani sztywny i bardzo dobrze dał się dopasować do kształtu twarzy. Nie brakowało w nim esencji która ślicznie pachniała. Po nałożeniu na buzię bardzo przyjemnie chłodziła. Samo jej użycie było niesamowicie relaksujące. Maseczka ma za zadanie głównie nawilżać i faktycznie czuć to nawilżenie. Skóra również bardzo się rozpromieniła po zdjęciu tkaniny. Była mięciutka i nie kleiła się. Efekty było widać nawet następnego dnia. Bardzo się cieszę, że miałam okazję używać tej maseczki i że udało mi się ją upolować.

Zobacz post

Zimowe nawilżenie let It snow

Maseczka intensywnie nawilżająca od Isana Let It snow. Produkt został zamknięty w przeuroczej saszetce. Tkanina zaś wykonana została z cienkiego i fajnej jakości materiału. Wzbogacona została o uroczy nadruk oraz przezroczystą, lepką esencję o uroczym zapachu. Zaaplikowana świetnie przyległa do twarzy i nigdzie nie odstawała. Esencja widocznie się wchłania. Po około 20 minutach ściągnęłam tkaninę prawie suchą. Produkt pozostawił cerę gładką, nawilżoną oraz odświeżona. Nie uczulił mnie ani nie zapchał. Pozostawił po sobie również delikatnie lepki film co mi akurat nie przeszkadzało gdyż użyłam produktu na noc. Rano po porannej toalecie skóra twarzy była wyraziście gładka oraz gotowa do przyjęcia pielęgnacji w ciut mniejszej ilości niż zawsze. Nie zauważyłam również po nocy wydzielania się siebum. Chętnie jeszcze do niej wrócę.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Let it Snow

Maseczka do twarzy Isana Let It Snow kupiłam ja w Rossmannie po wielu podejściach . Ciężko oprzeć się tej słodkiej grafice z piesełem. Maseczka przyjemnie pachnie i jest solidnie nasączona esencją. Płat jest cienki i bardzo dobrej jakości, idealnie przylega do twarzy. Posiada nadruk w słodkiego psiaka z opakowania. Bardzo przyjemnie chłodzi skórę. Po jej zdjęciu skóra mocno się lepiła. Na tyle długo, że musiałam zmyć resztki tej esencji. Skóra była mięciutka i nawilżona.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Let it Snow

Isana Let it snów - maska w płachcie z kwasem hialuronowym oraz ekstraktami z granatu i kokosa.
Serce moje skradła tutaj grafika i to ona zachęciła mnie do zakupu.
Maseczka ma fajne nadruki w postaci piesków. Nakładamy ją na oczyszczoną cerę. Na buzi trzymamy 10 min. Pozostałości mazi należy wmasować lub usunąć chusteczką kosmetyczną. Buzia po takim zabiegu jest fajnie nawilżona i rozświetlona.
Polecam ❤️

Zobacz post

Isana Maska w płachcie, Let it snow

🐶 Isana. Maska w płachcie. Let it snow.

Patrzcie jakiego słodziaka dorwałam w Rossmannie na Krupówkach. To nic innego jak urocza maseczka z buldożkiem marki Isana. Maska chyba właśnie na mnie czekała, bo była ostatnia. Po powrocie do domu od razu wzięłam się za testy. Jak otworzyłam opakowanie to padłam z zachwytu. Płat był tak pięknie nadrukowany co możecie zobaczyć na drugim zdjęciu. Był świetnie nasączony, esencji było mnóstwo. Na twarz nakładało się go wygodnie i szybko. Płat dobrze przylegał, nie odklejał się ani nie zsuwał. Relaks z maską należał do przyjemnych. Skóra po ściągnięciu maski była intensywnie nawilżona i obudzona. Kwas hialuronowy, ekstrakty z granatu i kokosa miały dobroczynny wpływ na mają skórę. Maska sprawdziła się świetnie, a do tego była taka słodka 🥰.

Zobacz post


Zakupy z Rossmanna Isana i Fluff

Moje ostatnie zakupy kosmetyczne z Rossmanna. 🛍️
Miałam trochę wolnych środków do wykorzystania w tym sklepie i wydałam je na kilka upatrzonych perełek. Na początek dwie saszetki z kryształkami do kąpieli z limitowanej serii z księżniczkami Disneya. Wybrałam wersje z Kopciuszkiem 👡,
o zapachu malin i fiołków oraz wersje z Arielką 🐚, o zapachu mango i porzeczki. Połączenia zapachowe są naprawdę ciekawe, i mam nadzieję że jakością nie będą odstępować od innych soli tej marki. Zreszta już samo opakowanie z księżniczkami zachęca do kupna, chyba każda z nas ma sentyment do dziecięcych czasów. Następnie mam dwie maseczki z limitowanej, zimowej serii. Nie wiem czy już są dostępne w sklepach, ale na pewni wkrótce się pojawią. Obie wersje są intensywnie nawilżające. Nie będę kłamać, tutaj też zachęciły mnie głównie opakowania. Wersja Let it Snow ma na opakowaniu pięknego mopsa w zimowej wersji, a Lucky New Year! ma świnki i koniczynki. Kosztowały około 7zł. Jedyny produkt który znam to zimowa wersja mydełka Isana Christmas Feelings. Ma piękny, pierniczkowy zapach który od razu przywołuje na myśl świąteczna atmosferę. Mydła z Isany dobrze się u mnie sprawdzają, są wydajne i nie przesuszają skóry. Na koniec zostawiłam dwa zestawy świąteczne z Fluff. Nie mogłam się zdecydować, który zapach bardziej mi się podoba więc wzięłam dwa! Zestaw Festive Relax ma zapach żurawiny i miodu. Mi trochę przypomina zapach grzanego wina, ale bardzo mocno owocowy z lekką domieszką słodyczy. W tym zestawie mamy żel do mycia ciała oraz balsam do ciała. Zestaw Cozy Evening zawiera mgiełkę do ciała i pościeli oraz balsam do ciała. Wcześniej testowałam już kilka produktów tej marki i bardzo dobrze się u mnie sprawdziły, więc do tych też mam duże oczekiwania. Dodatkowo ja uwielbiam takie zimowe zapachy więc od razu się w nich zakochałam. Każdy z zestawów kosztował w promocji 30zł. Nie mogę się już doczekać testowania tych nowości!

Zobacz post
1