4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 13.12.2022 przez magda2198

Sence Essentials Maska do twarzy w płacie, Sugar & Spice & Everything Nice!, Oczyszczająca, Waniliowa

Maseczka w płacie marki Sence Essentials, która wpadła do koszyka podczas zakupów w Rossmanie. Maseczka na śliczne, różowe opakowanie i uroczego ciastka, od razu przykuwa wzrok i chce się ją kupić. Mamy tu wersję oczyszczającą Sugar & Spice & Everything Nice! Płat maseczki ma słodki nadruk przypominający podobiznę ciasteczka. Płat jest mocno nasączony esencją i ma cudny waniliowo słodki zapach. Maska jest dobrych wymiarów i dobrze przylega do twarzy, podczas jest noszenia nic się nie zsuwa. Po 20 minutach skóra jest odświeżona i wygląda promiennie. Maseczka nie powoduje podrażnień i zaczerwień. Polecam.

Zobacz post

Denko Styczeń 2023

DENKO STYCZEŃ 2023

Pierwsze denko w tym roku i w koszu wylądowało 21 opakowań! To był dla mnie trudny miesiąc, dlatego też nie poszalałam za bardzo ze zużywaniem, ale i tak co tam się udało. Oczywiście pojawili się tutaj stali bywalcy jak krem upiększający CC 8 w 1 marki Eveline czy dezodorant Rexona. To kosmetyki, do których ciągle wracam, bo sprawdzają mi się świetnie.

Wyjątkowo nie było tutaj bubli, ale jest kilka kosmetyków, które zwłaszcza mi się spodobały.

MASECZKI:

To kategoria, w której znajdują się jeszcze świąteczne pozycje i wszystkie dobrze wspominam.

You are my Sweet Santa z Action - przyjemna maska odświeżająca z cudownym nadrukiem na płachcie. Doskonale odświeżyła, a także nawilżyła skórę i delikatnie dodała jej blasku.
Maseczka This is as Jolly as I get marki Sence - maska pobudzająca w świątecznym opakowaniu i o zapachu słodkich truskawek dzięki, której miałam przyjemnie zmiękczoną i nawilżoną skórę.
Maseczka Energiczny renifer z serii Fantasy Mask marki NIUQI - rewitalizuje i orzeźwia, a ja po jej użyciu czułam jakbym dała skórze niezłego energetycznego shota. Buzia była nawilżona i promienna, a radości z użycia maseczki towarzyszył fakt, że na płachcie był nadruk reniferka.
Maseczka relaksująca marki Sence w opakowaniu z uroczą, świąteczną muffinką i zapachu brzoskwini - przyjemna w użyciu, pozwoliła mi się zrelaksować. Dzięki niej uzyskałam miękką taką wypoczętą buzię.
Maseczka w płacie Sugar & Spice & Everything Nice! marki Sence o właściwościach głęboko oczyszczających - fajnie oczyściła i odświeżyła skórę, a dodatkowy plusik za piękne opakowanie i nadruk na płachcie.
Hydrożelowe płatki pod oczy marki ISANA z kwasem hialuronowym, olejem migdałowym i ekstraktem z wiśni - pachnące marcepanem, odświeżające spojrzenie, a dodatkowo nawilżyły i delikatnie napięły skórę pod oczami, bez podrażnień.

PIELĘGNACJA TWARZY:

Próbka emulsji myjącej do twarzy Simply More - to moje pierwsze spotkanie z tą marką i bardzo udane. Ma piękny zapach i dobrze oczyszcza skórę, a przy tym nawilża, powoduje, że jest jest miękka i nie zaburza naturalnego pH. U mnie sprawdziła się świetnie i chętnie kupię produkt pełnowymiarowy.
Chill Essence, czyli nawilżająco-tonizująca esencja do twarzy marki Slaap Home Rituals - bardzo lubię kosmetyki tej marki, więc kiedy zagościła u mnie ta esencja od razu zaczęłam testy. Fantastycznie nadaje się jako baza pod serum olejowe i sprawia, że dużo lepiej się wchłania, dobrze tonizuje buzię i odświeża, a przy tym jej nie podrażnia, a za to nawilża.
Serum nawilżająco-witaminowe Nature Queen - używałam go z ogromną przyjemnością! Gęsta konsystencja, ładny, delikatny lekko orzeźwiający zapach. Moja skóra świetnie na niego reagowała i zawsze po nałożeniu była miękka i zyskiwała fajną promienność. Używałam go na dzień i sprawdzał się rewelacyjnie. Dodatkowo szklana buteleczka z pipetą ułatwiała korzystanie z produktu.

PIELĘGNACJA CIAŁA:


Balsam do ciała pomarańcza i cynamon marki Fluff - bardzo gęsty i treściwy balsam, który świetnie nawilża skórę. Ma jednak minus, bo niestety zapach jest trochę sztuczny, ale pod względem zadaniowym jest świetny.
Miniatura żelu pod prysznic Orange Crush marki Balea - dobrze się pieni i oczyszcza skórę bez wysuszania, a w dodatku cudownie pachnie.
Krem do ciała Brazilian Bum Bum Cream marki Sol de Janeiro - świetnie nawilża, ma obłędny zapach, pozostawia skórę dobrze nawilżoną i promienną. Fantastyczny produkt który chętnie bym kupiła ponownie, jednak minusem jest tutaj cena.
Mydło w piance Ziaja Marshmallow - przyjemne mydełko o ładnym choć zupełnie innym zapachu niż pozostałe produkty z serii. Dobrze myje i nie wysusza skóry.
Krem do stóp Douglas - przyjemnie pachnący herbatnikami posypanymi cukrem, dobrze się nakłada i szybko wchłania, a stopy pozostają przyjemnie nawilżone.

WŁOSY:

Odżywka do włosów Winter Repair od Gliss - fantastyczna, gęsta konsystencja, bardzo treściwa odżywka, która świetnie nawilża, odżywia, wygładza, a w dodatku pięknie pachnie i sprawia, że włosy się tak nie puszą.

KĄPIEL:

Sól do kąpieli Balea Make a Wish - cudowne opakowanie, które w środku kryje sól o pięknym zapachu. Umila kąpiel, a do tego zmiękcza i delikatnie nawilża.
Kula do kąpieli Pomarańcza marki Tso Moriri - pięknie wygląda, cudownie pachnie i zapach na długo pozostaje w łazience, jest cudownym umilaczem do kąpieli, który dba o skórę bo dogłębnie ją nawilża i nie musiałam już używać balsamu. Cudo!
Gofr do kąpieli o zapachu waty cukrowej marki Bubble T - cudowny zapach i kolor wody. Niestety nie nawilża jakoś bardzo, ale uprzyjemnia kąpiel.
Pastylka do kąpieli z Myszką Minnie z Action - typowy umilacz o ładnym zapachu. Nie barwi wody, a efekt nawilżenia był minimalny. Niemniej jednak kąpiel z jej użyciem była bardzo przyjemna!



Zobacz post

Sence Essentials Maska do twarzy w płacie, Sugar & Spice & Everything Nice!, Oczyszczająca, Waniliowa

Maseczka w płacie Sugar & Spice & Everything Nice! marki Sence, którą kupiłam jakiś czas temu w Rossmannie. Długo na nią polowałam, jak i na wersję z dziadkiem do orzechów, ale w końcu się udało. Kosztowała jedynie 3,99 zł i została zaknięta w absolutnie cudownym opakowaniu z piernikowym ludzikiem trzymającym laskę cukrową. Nie tylko opakowanie jest urocze, bo płachta ma nadruk ciastka, co też jest fajnym urozmaiceniem domowego SPA. Serum, którym została nasączona płachta ma właściwości głęboko oczyszczające i została wzbogacona ekstraktem z wanilii. Kiedy otworzyłam opakowanie to właśnie jej zapach poczułam. Ciepły, słodki, wręcz otulający, co bardzo pasowało do piernikowej otoczki. Akurat potrzebowałam oczyszczenia skóry, więc bez wahania po nią sięgnęłam. Płachta była dobrze wycięta, a jej nałożenie nie sprawiło żadnych trudności. Dobrze przylegała przez cały czas trzymania na skórze przez który mogłam się zrelaksować. Producent zaleca 10-15 minut zabiegu, a u mnie było to bliżej 15 minut. Po ściągnięciu maseczki pierwsze co poczułam to przyjemną świeżość skóry i lekkość, która często towarzyszy mi po umyciu jej głęboko oczyszczającym żelem. Została delikatna lepka warstwa, ale przemyłam delikatnie twarz letnią wodą i to pomogło. Buzia w dotyku była gładka i miła. Skóra była dodatkowo zmatowiona, ale nie wysuszona. Nie było tutaj nieprzyjemnego uczucia ściągania czy jakichś podrażnień. Dała mi bardzo fajny efekt oczyszczenia i odświeżenia skóry, więc z jej użycia jestem bardzo zadowolona. Dodatkowo opakowanie czy nadruk na płachcie umiliły pielęgnację i zdecydowanie był to motyw, który sprawił, że chętnie po nią sięgnęłam. Patrząc na jej zadowalające działanie i niską cenę myślę, że użyłabym jej ponownie i mogę śmiało ją polecić. Fajnie oczyszcza, matuje i wygładza skórę, a przy tym gwarantuje fajną zabawę, relaks i koi zmysły swoim waniliowym zapachem.

Zobacz post

Sence Essentials Maska do twarzy w płacie, oczyszczająca, wanilowa

Świąteczny klimat to i świąteczna maseczka 😊. Sence maska w płachcie o zapachu wanilii. Jest to kosmetyk głęboko oczyszczający. Pierwsze co zwraca uwagę to śliczne, różowe opakowanie z pierniczkiem. Zapach maski jest faktycznie waniliowy. Bałam się, że będzie słodki i duszący, a jest bardzo delikatny i przyjemny. Sama maska jest gruba i dobrze nasączona. Ładnie dopasowuje się do twarzy i dobrze się trzyma. Samo działanie maski jest takie sobie. Maska nawilża skóre i delikatnie oczyszcza. Skóra jest po jej użyciu gładka i matowa. Jednak efekt utrzymuje się dość krótko. Mimo to samo użycie maski jest bardzo przyjemne - fajna chwila relaksu po ciężkim dniu 😊.

Zobacz post
1