4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.10.2022 przez Marynata

Balea Maseczka do twarzy, Fruity Chocolate

Balea,maska do twarzy z granatem i czekoladą.
🍫🍫
Maseczka była zamknięta w dwóch złączonych ze sobą saszetkach po 8 ml każda.
Grafika była owocowo-czekoladowa i bardzo zachęcała do zakupu.
Zapach był przyjemny,ale czekolada była mocniej wyczuwalna niż granat.
Konsystencja była kremowa,odpowiednio gęsta i miała różowy kolor.
Maskę łatwo się rozprowadzało i zmywało.
Kosmetyk przyjemnie oczyścił, odświeżył i nawilżył skórę.
Cera była gładka,przyjemna w dotyku i wyglądała na zdrowszą.
🤗

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy, Fruity Chocolate

Balea, Maseczka do twarzy, Fruity Chocolate.

Maseczka umieszczona została w kolorowej i przyjaznej dla oka saszetce, która podzielona jest na dwie części. Jedna część wystarcza na dwie aplikacje.
Konsystencja maski jest gęsta o różowym zabarwieniu. Zapach bardzo ładny, jednak bardziej wyczuwalna jest tutaj czekolada niż granat.
Buzia po aplikacji jest bardzo dobrze oczyszczona, nawilżona, gładka i miękka.
Polecam ❤️.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy, Fruity Chocolate

Balea, maseczka do twarzy, Fruity Chocolate, z ekstraktem z granatu.
Maseczka mieści się w podwójnej saszetce, po 8 ml w każdej. Po otwarciu saszetki wyłania się cuuuudowny zapach słodkiej czekolady. Zapach ten utrzymuje się również podczas aplikacji na twarzy, co jest dużym plusem. Kolor jest jasno-czerwony i po zastygnięciu na twarzy robi się jeszcze jaśniejszy. Konsystencja jest dość rzadka, ale nie problemu żeby ją rozprowadzić na twarzy. W jednej saszetce jest sporo produktu, także wystarcza również na nałożenie na szyję i dekolt. Trzymałam ją na twarzy około 30 min i po tym czasie w łatwy sposób zmyłam wodą. Maseczka pozostawiła moją twarz odżywioną, wyrównała jej koloryt. Również ją nawilżyła, ale tak tylko troszeczkę. Ogólnie bardzo fajna, szczególnie za ten zapach!




Zobacz post

Paczuszka kosmetyczna z Niemiec

Koleżanka mojej siostry była w Niemczech i korzystając z okazji, że miała być w DM poprosiłam ją aby kupiła mi kilka rzeczy. Miał być drobiazg, a dostałam całą torbę cudowności, a to jeszcze nie wszystko. No nie mogłam przestać się zachwycać, kiedy odpakowywałam kolejne produkty! Nie mam wanny na co dzień, ale jak jadę do rodziców to nadrabiam domowe spa w kąpieli i dostałam dwa produkty a jest to piana do kąpieli Merry Cinnamon Star w opakowaniu z uroczą gwiazdeczką oraz sól do kąpieli Hab dich Lieb marki Kneipp. Oba produkty są w saszetkach idealnych na jeden raz i mają przeboskie grafiki. Znalazło się tu wiele kosmetyków Balea i w uroczych fioletowych opakowaniach znajdują się kosmetyki z retinolem w postaci maseczki do twarzy w płachcie Retinol oraz Retinol Konzentrat, czyli skoncentrowany retinol w postaci uroczych kapsułek w kształcie rybek. Następnie mamy maseczki do twarzy, które są kremowe i choć na co dzień wolę zdecydowanie te w płachcie to te bardzo mnie zaciekawiły i mam tutaj wersję Fruity Chocolate, która oprócz tego, że regeneruje skórę to jeszcze intensywnie odżywia. Druga wersja to Sweet Vanilla jest o zapachu wanilii i ma zapewnić bogatą pielęgnację i relaks. Obie maseczki podzielone są na pół więc starczą na dwie aplikacje każda. Są tutaj też płatki pod oczy hydrożelowe z kwasem hialuronowym, ekstraktem ze smoczego owocu i witaminą C. Między innymi mają zapewnić pielęgnację i odpowiednie nawilżenie, a saszetka prezentuje się świetnie. Kolejny to wielofunkcyjny kremik w uroczym opakowaniu Life is a Fairytale, który ma absolutnie cudowną puszeczkę, ale też zapach. W moim odczuciu jest on słodki, wręcz magiczny! Przeznaczony może być do pielęgnacji ciała, twarzy, a nawet ust, więc przedstawia się naprawdę ciekawie. Kolejny kosmetyk to takie trochę 2 w jednym w opakowaniu, na zasadzie Yin Yang znajduje się szampon i odżywka do włosów Sweet Melon do każdego rodzaju włosów i moim zdaniem jest to idealna opcja na wyjazdy albo basen. W górnej części mamy szampon, a w dolnej odżywkę, które ślicznie pachną świeżym melonem. Mi zarówno sam pomysł jak i szata graficzna bardzo się podoba i myślę, że to świetne rozwiązanie. Kolejny ciekawy produkt, który oczywiście jest dla mnie nowością to dwufazowy spray ochronny do włosów mający za zadanie chronić je przed wysoką temperaturą przy suszeniu, kręceniu loków czy prostowaniu. Jest to Hitze Shutz Spray w opakowaniu 75 ml z wygodną do rozpylania pompką. Przyznam, że zaciekawiła mnie dwufazowa formuła i jestem niesamowicie ciekawa jak się sprawdzi. Produkt w niebieskim kolorze to Dwufazowy płyn do demakijażu w tym oczu i makijażu wodoodpornego. W dodatku wykazuje dodatkowo właściwości pielęgnujące rzęsy i niebawem będę go testować. Ostatni produkt Balea to miniaturka żelu pod prysznic Mandelblote & Magnolie o kremowej konsystencji. Jego zapach jest dość mocno kwiatowy, więc idealnie na wiosnę. Oprócz tego mam tutaj miniaturki żeli pod prysznic marki Treaclemoon, którą bardzo lubię i tutaj wersja Green Apple Tweet o zapachu soczystego zielonego jabłuszka i jestem zakochana w tym zapachu, bo jest świeży, wręcz orzeźwiający. Drugi zapach to Wild Cherry magic i on już jest bardziej słodki, ale również przyjemny. Ostatni produkt to żel pod prysznic Thailand Feeling marki Oriniq, której wcześniej nie znałam, a pachnie bardzo orientalnie i ma w sobie ostrzejszą nutkę. Jest tu tyle cudowności, że naprawdę mam co testować i już nie mogę się doczekać.

Zobacz post

Balea Pomadka do ust, Sweet Butterfly

Nowości z Niemiec,które ostatnio przywiozłam.

Kupiłam cztery żele pod prysznic,które mają piękne grafiki.
Cztery maseczki do twarzy,cztery pomadki do ust oraz kremik w okrągłym,metalowym opakowaniu z cudną grafiką.
Każdy kosmetyk jest dla mnie nowością,ale jestem po pierwszych użyciach wersji Flower Shower i muszę przyznać,że zapach jest cudny.
Aromat jest taki kwiatwowo-owocowy.
Sam w sobie żel dobrze się pieni,oczyszcza skórę i jej nie wysusza.
No i ta śliczna grafika robi swoje.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy, kremowa, Fruity Chocolate

Balea, kremowa maseczka do twarzy, Fruity Chocolate.

Konsystencja jest dość rzadka, ale nie na tyle, żeby spływała ze skóry.
Dobrze się ją rozprowadza.
Jedna saszetka w sam raz wystarcza na jedno użycie.

Kolor jest czerwonawy, a zapach mmmmm aż chciałoby się zjeść .
Pachnie czekoladowo, jest słodko i miło dla nosa, w przeciwieństwie do innej czekoladowe maski te marki, która była bardzo miła, że ciężko m się ją trzymało na twarzy.

Zalecane jest trzymanie jej 15-20 minut, ja trzymałam znacznie dłużej, ponieważ maska nie zapycha. Nie wchłonęła się też w skórę, dlatego musiałam ją zmyć, vo też nie było problematyczne może właśnie dlatego, że konsystencja nie była jakaś mocno gęsta.

Maska przeznaczona jest dla każdej cery, moja sucha została wyraźnie odżywiona i miło wygładzona.

Z chęcią sięgnę po kolejną saszetkę. Polecam

Zobacz post
1