OREKA

kamilja

OREKA - Kostka do demakijażu, Clean, Oczyszczająca cerę z zaskórników, Normalizuje i zmniejsza wydzielanie sebum
Kostka do demakijażu spełniła moje oczekiwania. Już po pierwszych kilku użyciach zauważyłam, że moja skóra jest oczyszczona i bardziej wygladzona. Zaskórniki również zaczęły zanikać, a nadmiar sebum został znormalizowany. Kostka jest bardzo łatwa w użyciu - wystarczy zwilżyć ją wodą, delikatnie masować twarz i dokładnie spłukać. Produkt nie wysusza skóry i nie podrażnia, co sprawiło, że mogę go stosować codziennie bez obaw o podrażnienia. Po użyciu skóra staje się bardziej miękka i oczyszczona. Po zmyciu kostki zauważyłam, że moje pory są mniej widoczne, a skóra wygląda promiennie i zdrowo.

izvsza

☆ Kostka do demakijażu, Oreka.

Produkt ten otrzymałam w paczce z wygrana w konkursie tutaj na Dresscloud. Miałam sporo zapasów tego typu kosmetyków i chwile czekała na swoją kolej. Jest to dla mnie totalna nowosc i na początku nie za bardzo wiedziałam jak jej używać. Po wyciągnięciu z pudełka dość długo czekałam pod biezaca woda aż zacznie wydzielać pianę do demakijażu twarzy, jest ona jednak bardzo niewielka, ale wystarczająca do pokrycia twarzy i jej umycia. Fajnie usuwa makijaz oraz zanieczyszczenia, jednak zostawia po sobie delikatnie tlusty film, który musi zostać usunięty drugim etapem oczyszczania - pianka lub żelem do mycia twarzy. Ladnie pachnie, tak nienachalnie i lekko kwiatowo. Po umyciu twarzy odkładam ją na talerzyk w celu wyschnięcia i zapobiega rozmoknieciu. Ja jestem zadowolona jednak nie wiem czy nie wolę tradycyjnych plynow micelarnych do demakijażu.

domkapodomka

Druga, mam wrażenie znacznie delikatniejsza kostka do demakijażu marki OREKA. Troszkę gorzej radzi sobie z rozpuszczaniem makijażu, dlatego tę jasną wersję używam do demakijażu, kiedy na mojej buzi był SPF lub krem BB. Oprócz tej delikatności niczym nie odstaje od wersji antysmogowej - tak samo dobrze się pieni, nie podrażnia oczu i nie wysusza cery.
W składzie jasnej kostki znajdziemy:
• pollustop - oczyszcza aktywnie skórę;
• chitostan - tworzy ochronny film zatrzymujący pyły PM2.5;
• d-pantenol - regeneruje i koi;
• witaminę E - zapobiega powstawaniu wolnych rodników;
• olej kokosowy i masło shea - nawilżają skórę.
I co ciekawe - moja buzia bardzo nie lubi się z olejem kokosowym, bo jest dla niej zdecydowanie zbyt ciężki. Przy dłuższym używaniu kosmetyków z tym składnikiem pojawiają mi się niespodzianki. Tutaj tego nie zauważyłam.

Janettt

OREKA Kostka do demakijażu, Oczyszczająca cerę z zaskórników, Normalizuje i zmniejsza wydzielanie sebum.

Kostka silnie oczyszczająca jednego ze swopów. Ja po tym testowaniu niestety nie zostanę fanką kostek do demakijażu. Myślałam, że jednak się miło zaskoczę- niestety tak nie było. 😔
Ostatnio dużo kosmetyków do twarzy testuję, ale jakiegoś super oczyszczenia po tej kostce nie zauważyłam (ani teraz, bo nie używam jej często, ani z początków testowania), choć skóra może i była hmmm miękka i przyjemna w dotyku po zastoaowaniu mydełka. Ostatnio zauważyłam zmniejszone wydzielanie sebum, ale to zasługa raczej lekkiemu przesuszeniu skóry kremem Iwostin, który testowałam na początku testowania kostek.
Na koniec kostka rozpadła mi się na grudowate kawałki co jest średnio przyjemne podczas mycia, bo po rozsmarowaniu kostki w dłoniach małe grudki i tak zostają i trafiają na skórę twarzy i robi sie z tego nieprzyjemny peeling. Mydełko nie pieni się zbytnio. 🙄
Usuwanie makijażu? Nie. U mnie wokół oczu zostawały resztki kosmetyków, zatem nie nadaje się wg mnie do demakijażu, dlatego też tej kostki ostatnimi czasy używałam jako 2-giej do usunięcia resztek makijażu i płynu do demakijażu.
Nie moja bajka, ale miło było przetestować coś nowego. 😊

Pozdrawiam
Janettt

domkapodomka

Jakiś dobry czas temu byłam jedną ze zwyciężczyń w konkursie organizowanym na @Dresscloud kocham pielęgnację bardziej niż makijaż, a demakijaż jest moim ulubionym pielęgnacyjnym etapem.
O olejkach i innych bezwacikowych oczyszczających nowinkach mogłabym czytać całymi dniami, dlatego skakałam prawie pod sufit, kiedy przyszły do mnie kostki od Oreki.
W dzisiejszej chmurce chcę Wam przybliżyć kostkę normalizującą i zmniejszającą wydzielanie sebum. To była pierwsza styczność z kosmetykiem w takiej formie i nie miałam pojęcia jak tę kosteczkę przechowywać, by zachowała przyzwoitą sterylność. Podłapałam sposób naszej @wenkka - odkrajam kawałek i zużywam po częściach.
Kostka jest bardzo wydajna, bezzapachowa i dla mnie na początku była za mało pieniąca się. Kilka pierwszych razy bardziej ją kruszyłam niż odkrajałam kawałek, więc w rezultacie jeździłam okruszkami po buzi. W końcu podłapałam jak jest najwygodniej, w międzyczasie z używanego fragmentu starłam wierzchnią powłokę o której pisze producent i się z tą kosteczką naprawdę polubiłam!
Demakijaż wykonuję codziennie, naeet jeśli się nie malowałam i wtedy kostka jest genialna, nie mam kompletnie żadnych zastrzeżeń. Bardzo dobrze domywa buzię z zanieczyszczeń i używanych w trakcie dnia kremów. Po umyciu samą wodą czuć lekkie ściągnięcie, ale wydaje mi się, że to ze względu na same właściwości kostki - ma w składzie co prawda olej kokosowy (i mnie nie zapycha!), masło shea, wit E i alantoninę, ale jest głównie ukierunkowana na dogłębne oczyszczenie cery, więc stąd może pojawić się uczucie ściągnięcia. Bo wysuszenia nie zauważyłam, a stosuję ją codziennie.
Jestem niedowiarkiem i nie chciałam uwierzyć na słowo, że to kostka naprawdę stworzona jest do demakijażu, no bo jak coś co nie ma konkretnej bazy olejowej może rozpuścić mi makijaż? Ale! Ja tą kostką zmyłam makijaż wykonany przez wizażystkę! Totalnie kryjący podkład, masa cieni, konturowanie na mokro i sucho, trwała pomadka i kępki rzęs! Klej puszczał po chwili masowania oczu! Naprawdę można nią domyć ciężkie kosmetyki kolorowe - jedyne na co potrzebuje trochę więcej czasu to mój niezaeodny, nieścieralny eyeliner, który zastyga na amen. Ale kilka chwil i nawet on się poddaje.

Nuanda

Ten produkt można kojarzyć między innymi że swopów. W moje ręce wpadł za sprawą Listopadowej edycji Królowej Dresscloud. Dostałam dwie kostki, ta antysmogowa trafiła do @enflores. Posiadałam już wcześniej produkty do pielęgnacji w kostce i ta forma mnie do siebie jakoś bardzo nie przekonała. Ale ten produkt podoba mi się najbardziej spośród tych, które miałam. Nie zostawia na skórze uczucia ściągnięcia, jest bardzo delikatny w swoim działaniu, żadnych podrażnień, czy przesuszenia. Liczyłam, że może będzie się bardziej pienić, ale ta lekką forma mi pasuje.

ania173

OREKA - Kostka do demakijażu, Oczyszczająca cerę z zaskórników, Normalizuje i zmniejsza wydzielanie sebum.
Byłam bardzo ciekawa tego produktu, jednak cierpliwie czekałam na wykończenie pianki do demakijażu i w końcu się doczekałam. Kostka jest w kolorze szarym, przy pierwszym użyciu musiałam użyć dużej ilości wody bo miała No sobie powłokę zabezpieczającą. Kostka delikatnie się pieni, a przy tym usuwa makijaż z twarzy. Na początku bałam się, że nie doczyścić twarzy do końca jednak dobrze sobie radzi zarówno z tuszem do rzęs, pomadą do brwi jak i podkładem z pudrem. Jedyne co zauważyłam to o wiele dłużej muszę myć i doczyszczać twarz z tym produktem niż np z pianką, chociaż przed pianką używałam płynu micelarnego a tutaj jest jakby 2w1. Na początku miałam wrażenie jakby twarz była nie do końca umyta i chciałam jeszcze używać pianki, ale kilka razy sprawdzałam wacikiem i twarz jest do końca wyczyszczona. Kostkę po użyciu zostawiam do wyschnięcia, i następnego dnia jest znów gotowa do użycia, nie rozpada się, jest wydajna, prawie wcale nie widać zużycia. Czuć, że są w niej naturalne składniki bo odkąd ją stosuje to skóra jest mięciutka, nie ma podrażnień ani zaczerwień.

Kamilabea

Z samego rana miałam bardzo miłą i udaną niespodziankę. Kurier przekazał mi paczuszkę, którą wygrałam w konkursie z marką @oreka a organizowanym przez @Dresscloud. Paczka pachniała przepięknie. Udało mi się rozgryźć czym, podejrzewam, że mgiełką do ciała vibrant orchid & blueberry z Avon. Paczuszkę ładnie zapakowała dla mnie @babsi.
❤️W środku znalazłam drewniane serduszko, Czerwone konfetti serduszka i chmurki.
🐮Znalazłam również dwie krówki- pół kruche ,moje ulubione.
🥰Mnóstwo próbek takich firm jak paw paw, face boom, Nudmuses ,MASH i feedSkin
☕️herbatkę z mojej ulubionej firmy tekane o smaku granatu.
🍒Bioelixire ,Olej z czarnuszki. To mój ulubiony produkt do włosów jak i z tej marki. Włosy po nim są zdrowe, lśniące i pięknie pachną. Butelka o pojemności 20 ml wystarcza na bardzo długo. Średnio jest to 8 użyć na długich włosach i 12 na krótkich. Czyli w sumie 20 użyć.
❤️❤️❤️❤️
No i oczywiście na koniec zostawiłam produkty, które są nagrodą w wygranym przeze mnie konkursie , czyli zestaw dwóch mydełek marki @oreka . Zapakowane zostały w logowany, lniany woreczek (po mimo faktu,że były jeszcze w kartoniku). Woreczek wygląda na porządnie uszyty.
Obie to kostki do demakijażu o wadze 30 gram. Nie mają jakoś szczególnego zapachu. Już się nie mogę doczekać testów.

ann

OREKA - Kostki do demakijażu Clean
_____________________________________________

W moje łapki wpadły bardzo ciekawe produkty. Nigdy nie słyszałam o marce OREKA. Jest polską firmą, której założycielką jest dr Izabela Anna Zawisza. Oglądałam wywiad z panią Izą i zaimponowała mi swoim podejściem do środowiska i pielęgnacji. Towarzyszyło mi fajne uczucie, że mogłam "poznać" i posłuchać założycielki ( zresztą bardzo sympatycznej)- to nie zdarza się codziennie . Zasada działania jest prosta - kupuję produkt i po użyciu on po prostu znika, zarówno opakowanie jak i sama kostka, takie czary mary . Kostki pokryte są biodegradowalną warstwą ochronną i przed pierwszym użyciem po prostu musimy dłużej moczyć kostki.
Cechy łączące obie kostki:
- prawie w ogóle nie pachną, można wyczuć a'la mydełkowy delikatny zapach
- są niesamowicie wydajne, a zarazem mega leciutkie
- nie robią się z nich papki jak z mydłami w kostce
- w kontakcie z wodą tworzą ultradelikatną i aksamitną emulsję, która otula naszą twarz przy demakijażu
- można zmywać nimi makijaż oczu i nie pieką one w ogóle! Rewelacja
- no właśnie jak z tym demakijażem? W kontakcie z ciepłą wodą kostki poradziły sobie z moim eyelinerem, tuszem do rzęs, kredką do brwi, okazjonalnie podkładem i pudrem, nie wiem jak z kosmetykami wodoodpornymi, bo ich nie używam, jedynie nie do końca poradziła sobie z pisakiem do ust typu tint, ale wybaczam bo jeszcze nie znalazłam niczego co radzi sobie z tym produktem za pierwszym razem
- po umyciu buzi nie mam ściągniętej skóry i nie woła ona o natychmiastowe nasmarowanie kremem

Silnie oczyszczająca kostka do demakijażu ( szara)- ma za zadanie oczyszczać cerę z zaskórników i zapobiegać powstawaniu nowych. Muszę stwierdzić, że na skórze mam o wiele mniej nieprzyjaciół. Zawiera węgiel aktywny oraz inne cenne składniki.

Antysmogowa kostka do demakijażu ( biała) - wow! oczyszcza skórę ze szkodliwych pyłów i chroni przed szkodliwym działaniem smogu.

Jak dla mnie rewelacyjny produkt, idealny must have dla fanek świadomej ekologii i wiem, że na pewno kupię takie kostki dla prezent koleżance , która jest eko-maniaczką. Cena również jest bardzo w porządku - 25 zł. Dodatkowo posiadam lniany woreczek szyty w Polsce, w który zapakuję kostkę w podróż. Same plusy