TRESemmé

Wiotczak

Od miesiąca mam przyjemność używać odżywki Tresemme, moje włosy ją pokochały! Efekt tafli, piękny zapach i znacznie łatwiejsze rozczesywanie to kilka jej zalet. Zdecydowanie włosy są dzięki niej nabierają zdrowego wyglądu, jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego. Konsystencja jest podobna do innych tego typu kosmetyków, nie trzeba jej długo trzymać na włosach, co może być dla wielu osób wygodne. Minusem zdecydowanie jest to, że nie jest to kosmetyk naturalny, ale nikt nie zapewniał, że taki jest.

Mamkatest

Jak zwykle poszłam do Rossmann po dwa produkty a wyszłam z kilkoma więcej 🤣

Skorzystałam z aktualnej promocji - 50% na marke Tresemmè kupując moje ulubione produkty szampon i odżywke z linii Biotic Repair za oba produkty zapłaciłam 20 zł.
Oczywiście musiała się znaleźć jakoś maseczka w moim koszyku😁 kupiłam maseczke marki Bielenda Blueberry C Tox, zapłaciłam za nie 2.99 zł.
A na koniec najlepsza promocja czyli żel do twarzy Love Beauty and Planet za 0.99 zł, aktualnie w takiej cenie są oba żele, maseczki oraz dwa rodzaje past do zębów czarną i niebieską, niestety u mnie zostały tylko maseczki z olejkiem z drzewa herbacianego które się u mnie nie sprawdziły, znalazłam jeden żel który stał za nie sobotnie na półce z uszkodzonym produktami z cena 19.90 zł ale cena na kasie była 0.99 zł. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi, czy będzie bublem jak maseczka tej serii czy będzie to mój nowy hit.
Zakupy uważam za bardzo udane.
Kolejne dwa produkty z wyprzedaży w następnej chmurce. 😊

arxbella

Denko styczeń 2020 #1
_____________________
Moje pierwsze denko w nowym roku podzieliłam na kilka części, bo zebrało się tego sporo. W tej chmurce przedstawię denko "z łazienki", czyli kosmetyki w pełnowymiarowych opakowaniach.
Ziaja, Kozie Mleko, Balsam do ciała - Nie ukrywam, że jest to pierwszy balsam, który zużyłam od dawna. Bardzo fajnie nawilżał i odżywiał skórę.
Kallos, GoGo Żel pod prysznic, Rozpieszczający - Jego zapach był nieco mydlany i używając go nie zauważyłam żadnego relaksu. Plus za to, że nie przesuszał skóry, ale raczej ponownie go nie kupię.
Herbal Care, Szampon do włosów, Len - Dobry szampon, nie miał mocno ziołowego zapachu i dobrze oczyszczał. Moje włosy się z nim polubiły i chętnie kupię go ponownie.
DX2, Szampon dla mężczyzn, Przeciwłupieżowy i przeciw wypadaniu włosów - denko należące do mojego chłopaka, czyli szampon do włosów. Jego włosy naprawdę odżyły po tym szamponie, pozbył się łupieżu i włosy są zdecydowanie mocniejsze i napewno kupimy go ponownie.
Listerine, Cool Mint, Płyn do płukania jamy ustnej - bardzo dobrze odświeżał, nie podrażniał i starczył na sporo czasu. Czuć było po nim oczyszczenie i świeżość.
TRESemmé, Odżywka do włosów, Biotin + Repair - ta odżywka robiła cuda na moich włosach. Były sypkie, odżywione i lśniące, ale niestety po pewnym czasie włosy się przyzwyczaiły do niej i wrócę do niej po pewnym czasie.
BeBeauty Care, Żel pod prysznic, Lime & Aloe - żeli z tej serii zużyłam już nieco, sprawdzają się dobrze, nie wysuszają skóry i nie podrażniają. Niestety zapach mi się już znudził i przeszłam na coś innego.
Cien, Food For Skin, Żel do mycia ciała, Regenerujący, Odżywienie z goździkowcem korzennym - ten żel to był najgorszy jaki testowałam. Słabo się pienił, jego zapach nie powalał i był strasznie nie wydajny. Więcej nie kupię.
Dove, Exfoliating Body Scrub, Peeling do ciała - świetny peeling, dobrze oczyszczał i bardzo dobrze ścierał martwy naskórek. Dodatkowym jego plusem był świetny zapach.

hangled

Na koniec pielęgnacja włosów, czyli nominacja od @smerfetka3. Na pewno nie należę do włosomaniaczek i moja pielęgnacja jest bardzo podstawowa. Widzimy tutaj 3 tradycyjne szampony - jeden z Herbal Essences i dwa koloryzujące z Joanny. Staram się ich używać na zmianę, bo mam wrażenie, że te z Joanny słabiej myją. Niestety jednak zdarza mi się o nich zapominać, ale ponieważ ostatnio znowu farbowałam włosy to muszę się do tego bardziej przyłożyć. Jest tutaj też suchy szampon z Batiste - nie używam ich tak często jak kiedyś, ale wciąż bardzo lubię efekt odświeżenia, jaki zostawia na włosach. Moją aktualną odżywką jest odżywka Treseme z biotyną. Kupiłam ją na promocji 1+1, ale sprawdza się w porządku. Do tego mam mgiełkę zapachową z Aussie i olejek z Biowaxu. Oba piękne wygładzają włosy, a zapachy są oszałamiające.

Sabrina

❤ Szampon do włosów zniszczonych Biotin+Repair 7 z Biotyną i kompleksem Pro-Bond, Tresemme
❤ Odżywka do włosów zniszczonych Biotin+Repair 7 z Biotyną i komleksem Pro-Bond, Tresemme
Skusiłam się na ten szampon i odżywkę głównie z powodu sporo pozytywnych opinii na ich temat... Mam włosy rozjaśniane, więc nie ukrywajmy jednak zniszczone... Dlatego skusiłam się na ten duet! Producent obiecuje regenerację i odbudowę już po 1 użyciu...Ta jasne
Do plusów mogę zaliczyć między innymi: dużą wydajność, delikatne zapachy umilające aplikację, no i po części działanie! Przechodząc do rzeczy! Szamponu nie można używać podczas każdego mycia, ponieważ strasznie obciąża moje cienkie włosy Bez użycia odżywki w tym przypadku się nie obędzie bo szampon moje włosy strasznie plątał Jednak razem z odżywką daje fajny efekt wygładzonych, lśniących i miękkich w dotyku włosów! Duży plus za sporą ilość baby hair (myślę, że to pewnie zasługa biotyny w składzie!). Warto polować na ten duet na promocji! Ja z pewnością do odżywki wrócę bo nawet z innym szamponem efekt był fenomenalny! A wadą jest zbyt wysoka cena i skład!

Spnxley

| TRESemme, Odżywka do włosów zniszczonych Biotin+ Repair 7.
Moje włosy mają zaszczyt mieć odrobinę luksusu i regeneracji, dzięki sile biotyny i pro-bond. Już po pierwszej aplikacji tej odżywki, włosy pachną nieziemsko, są dobrze odżywione aż po same końce, kolor włosów jest pięknie podkreślony, a poza tym moje włosy ani trochę nie są obciążone. Zdecydowanie ta odżywka podbiła moje serce, a moje włosy już ją pokochały bez dwóch zdań!

Chloreek

Dzięki naszej kochanej @lubietox3 dowiedziałam się z forum o promocji na testowanie TRESemme z Rossmana uwielbiam włosowe produkty, wiec szybciutko się wybrałam na zakupy. Zdecydowałam się na szampon i odzywke z dwóch różnych serii. Oba produkty mnie ciekawiły, odzywke wzięłam w wersji biotin+repair 7. Oficjalnie broni przed 7 rodzajami zniszczeń spowodowanych stylizacja już po 1 uzyciu. Hmm jak tylko przetestuje to dam znać jak się sprawdziła. U mnie odżywki zużywają się hektolitrami drugim produktem był szampon w wersji botanique nourish& replenish. Zero silikonów i zero barwników. Ale piękny kokosowy zapach ❤️

Brooklyn

Odżywki z firmy Tresemme od dawna kusiły mnie i zachęcały do zakupu. Tym bardziej, że słyszałam o nich dosyć fajne opinie, które jeszcze bardziej przyczyniły się do tego, że jedna z nich znalazła się w moim koszyku. Akurat kończyła mi się jedna z odżywek i produkty tej firmy były w promocji w Rossmannie. Dlatego nie myślałam zbyt dużo i wrzuciłam ją do koszyka.
Przede wszystkim pierwszą rzeczą, która mnie w niej urzekła jest zapach. Po prostu się w nim zakochałam . Kojarzy mi się on z salonami fryzjerskimi i taką głębszą pielęgnacją włosów. Dodatkowo efekty, jakie ona po sobie zostawia sprawiają, że z całą pewnością będzie ona często gościła na mojej łazienkowej półce. Włosy po jej użyciu są bardzo gładkie i miękkie. Poza tym są dociążone i takie jakie być powinny. Zapach również utrzymuje się na włosach przez dosyć spory okres czasu, nawet do następnego użycia.

bow90

Kolejny produkt TRESemme od wizaż.pl to odżywka do włosów z tej samej serii.Odżywka tak jak szampon ma cudowny zapach jak z fryzjerskiego salonu. W połączeniu z szamponem zapach długo utrzymuje się na włosach.Produkt ma gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza i nie spływa z włosów.Po 15 minutach moje włosy są wyraźnie odżywione i zregenerowane. Widać to po tym, że włosy mają ładny blask oraz są bardzo mięciutkie w dotyku. Stają się też bardzo sypkie.Nie miałam żadnych problemów z rozczesywaniem włosów. Włosy także mniej się puszyły i były bardziej wygładzone.

szmincia

Dzisiaj chciałabym szczególnie wyróżnić odżywkę z TRESemme. Z marką tą znam się od połowy kwietnia. Na początku podeszłam do niej totalnie sceptycznie, bo kosmetyki kosztują około 20zł, na promocji możemy je zgarnąć za 15 czy 16, ale nadal jest to spora kwota (jak dla mnie) za środek myjący do włosów. Zaczęłam się zastanawiać, czy cena idzie w parze z działaniem. Oczywiście nie oczekiwałam gruszek na wierzbie, ale po prostu czegoś lepszego niż daje zwykły szampon czy odżywka.
Przyznam się Wam, że odżywka wywarła na mnie dobre wrażenie. Lubię zostawić ją w na 10 minut i w między czasie zająć się czymś innym. Konsystencja jest idealna jak dla mnie, nie za rzadka, nie za gęsta. Bez problemu mogę rozprowadzić ją po całej długości włosów i co istotne, nie spływa potem. No dobra, ale co z działaniem? Włosy po zmyciu odżywki są miękkie, lśniące i moim zdaniem lepiej się układają. Co ważne, nie są obciążone przy skórze głowy. Podoba mi się to, co ta odżywka robi i, że ten efekt nie utrzymuje się przez chwile.