Oriflame

Oriflame - Woda perfumowana, Joice Jade EDP.

Szczerze powiedziawszy nie przepadam za wodami toaletowymi z Oriflame czy Avon. Jakoś tak zawsze wydawały mi się nietrwałe. Zdecydowanie wolę Hugo Bossa, Chloe czy Lancome. Jednak przeglądając katalog od bratowej wpadł mi w oko ( tudzież nos😂 ) ten zapach. Co dziwne, bo to raczej z tych świeższych zapachów, a takich nie lubię. Ale tak mi się spodobał, że mimo wszystko postanowiłam zamówić. Dziś mi go dostarczono, więc szybciutko rozpakowałam. I powiem Wam, że zapach nadal bardzo mi się podoba i to nawet na mojej skórze. Oczywiście zabrałam się do testowania i "wyfukałam" że wszystkich stron. No oczywiście bardzo fajnie, ale z jednym miałam rację, z trwałością, przynajmniej na mojej skórze to kiepsko. Wiem, że mówią, że samemu od siebie nie czuć i w ogóle, ale to nie jest tak do końca. Zresztą prosiłam córkę, coby mnie obwachała, no i niestety jeden wniosek. Po dość krótkim czasie nie czuć nic. Na pewno będę go używać, ale raczej teraz tak o w lecie, a nie na jakieś ważniejsze wyjścia.

Zobacz post

Mini próbka zapachu Joice Jade EDT od Oriflame. Nie sądziłam, że ten zapach tak mi się spodoba. Jest lekki, kwiatowy i rześki jednocześnie. A według producenta nuty zapachowe to: zielone jabłko, dzika orchidea, drzewo sandałowe. Super pachnie właśnie na lato i ciepłe dni. Szkoda, że jest bardzo ulotny i czuję go na sobie tylko chwilę, bo mogłabym nad nim pomyśleć. Buteleczka pełnowymiarowa niestety też nie powala wyglądem, jest bardzo zwykła, a niestety tym też kieruję się podczas zakupu. Ogólnie fajnie było wypróbować, bo to maleństwo starczyło mi na kilka razy.

Zobacz post