7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.06.2022 przez bow90

The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nawilżająca i kojąca, Squeeze the day

The beautydept moisturizing+ soothing squeeze the day.
Maseczka ta znajduje sie w ladnej sredniej wielkosci saszetce. Miałam okazję ja przetestować dzięki @Marynata ❤.
Plat jest bardzo cienkie ale nie rozrywa się i jest bardzo mocno nasaczony esencją. W sklad esencji wchodzi ekstrakt z grejfruta który ma nawilżyc nasza skórę. Maseczke te trzymamy na skorze do 15minut po tym czasie plat zdejmujemy a pozostałą esencję wklepujemy. Maseczka ma bardzo delikatny zapach , przyjemy . Ja nalozylam ja schlodzona co dodatkowo przynioslo mi ulgę i zmniejszylo opuchlizne twarzy. Maseczka fajnie sie wchlonela, trzymala twarzy więc moglam coś robic podczas jej aplikacji. Nie uczulila mnie ani nie podrażniła co bardzo mnie ucieszyło. Po jej zastosowaniu moja skora byla bardzo fajnie nawilzona i odzywiona. Skora jest miekka i przyjemna w dotyku a takze nieco lepiej wygląda. Jestem zadowolona z efektu który uzyskałam i z miła checia sięgnę po nią ponownie.

Zobacz post

The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nawilżająca i kojąca, Squeeze the day

Maseczka do twarzy w płacie Squeezecthe day marki The Beauty Dept z Action. Tym razem padło na maseczkę w wersji nawilżającej i kojącej w różowym opakowaniu tematycznie do zużyć w tym miesiącu. To jedna z kilku masek z tej serii, które wpadły do koszyka. Opakowanie z grejpfrutami przykuwa wzrok, a i cena była zachęcająca. Płat jest biały bez nadruku, ale był dobrze nasączony esencją o ślicznym, owocowym zapachu. Płachta całkiem dobrze była skrojona i idealnie przylegała do twarzy. Po zdjęciu jej skóra trochę się lepiła więc pozostałości esencji zmyłam wodą. Po tej masce twarz była widocznie odświeżona, ukojona i rozjaśniona. Skóra była odpowiednio nawilżona i niepodrażniona. Nie pojawiły się także wypryski i alergia. Polecam.

Zobacz post

Denko kosmetyczne wrzesień 2022

DENKO WRZESIEŃ 2022

Przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się czy je dodawać, bo to był bardzo słaby miesiąc. Niestety, ale jego część spędziłam w szpitalu i w łóżku, a to niestety nie sprzyja testowaniu nowości czy używaniu kosmetyków. Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie bardziej obfity w zużyte opakowania, a tymczasem przejdźmy do małego podsumowania tych 6 produktów.

Wśród nich znalazła się czarna kredka do oczu Incredible Black od Wibo, która pojawia się regularnie w moich denkach. Uwielbiam tę kredkę za jej miękkość, trwałość i niesamowicie intensywnie czarny kolor. Oczywiście ja już kupiłam kolejne opakowanie i choć lubię testować nowości, tak w tym wypadku regularnie do niej wracam i jestem nią zachwycona i bardzo polecam. Więcej o niej przeczytacie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/eyelinery-kredki-do-oczu/896120-czarna-kredka-do-oczu-wibo/ .

Reszta kosmetyków była dla mnie nowa i największe wrażenie wywarła na mnie pianka pod prysznic Serendipity marka Rituals. Miałam wiele pianek pod prysznic, ale ta była totalnie obłędna. Eleganckie opakowanie, wyjątkowy zapach, który jak dla mnie jest świetnym unisex, a przy tym świetnie myje i delikatnie nawilża skórę oraz pozostawia na niej swój zapach. Mimo, że jej cena regularna jest dość wysoka, a sama pianka wypada oczywiście mniej wydajnie niż żel pod prysznic, to i tak bardzo polecam, bo to naprawdę wyjątkowy kosmetyk.

Bardzo dobrze sprawdził mi się również antyperspirant z serii Motion Sense w limitowanej wersji zapachowej Summer Moves, która świetnie sprawdziła mi się na lato. Lekko tropikalny zapach, który daje poczucie komfortu na wiele godzin. W dodatku samo opakowanie miało naprawdę fajną grafikę, a sam kosmetyk nie kosztował wiele, więc jestem z niego bardzo zadowolona.

Kolejny kosmetyk, który również super się sprawdzał to nawilżający płyn micelarny z serii I'm BIO marki Eveline. Ładny zapach, duże opakowanie w dobrej cenie, a do tego dokładnie i szybko zmywa się za jego pomocą makijaż. W moim przypadku nie podrażnił i nie wywołał żadnych efektów niepożądanych. Butelka starczyła mi na długo, więc wypadł naprawdę wydajnie.

Ostatni kosmetyk, który mi się sprawdził to maseczka do twarzy w płacie Squeeze The Day o działaniu nawilżającym i wygładzającym z Action. W efekcie dała przyjemną w dotyku i dobrze nawilżoną skórę. Opakowanie było przyjemne dla oka, a sama maseczka mimo, że bez nadruku to była dobrze wycięta i nasączona. Moja buzia bardzo się z nią polubiła i chętnie zrobiłabym ją ponownie.

Przetestowałam też próbkę kremu przeciwzmarszczkowego od babo i niestety u mnie okazała się bublem. W moim odczuciu konsystencja dość ciężka, która daje jedynie powierzchowny efekt nawilżenia, mam wrażenie, że krem tworzy film na skórze i nie wchłania się w głębsze warstwy, Po jego nałożeniu czułam zawsze dyskomfort i miałam ochotę zmyć go szybciej niż nakładałam.
Nie daje mi zupełnie nic czego ja szukam w kremach. Próbka była spora i niestety dość mocno się z nią męczyłam, więc tutaj zawód.


Ogólnie w większości kosmetyki mi się sprawdziły, bo tylko 1/6 produktów okazał się być słaby, a reszta naprawdę bardzo zadowalająca. Pora teraz na październikowe denkowanie.

Zobacz post

The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nailżająca i kojąca, Squeeze the day

Maseczka do twarzy na tkaninie The Beauty DEPT Squeeze The Day. Maseczka ma bardzo ładne opakowanie przyciągające wzrok. Mimo, że grafika sugeruje zapach grejpfrutowy to w rzeczywistości tak nie pachnie ale zapach mi się podoba. Płachta jest cienka, bez wzoru i bardzo dobrze dopasowuje się do twarzy. Po zdjęciu maseczki skóra jest lepka ale to uczucie szybko mija. Skóra jest też wygładzona, miękka i odświeżona. Maseczka nie zapycha cery.

Zobacz post


The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nailżająca i kojąca, Squeeze the day

Nawilżająco wygakdzająca maseczka na tkaninie od The Beauty Dept. z ekstraktem z Grejpfruta . Uwielbiam owocowe ekstrakty w kosmetykach do pielęgnacji , kojarzą mi się z latem i wakacjami.

Maseczkę kupiłam w Action za ok 4 zł , co uważam za całkiem przystępną cenę. Opakowanie w formie saszetki ma ciekawą szatę graficzną,która cieszy oko i skrywa prostą, bawełnianą płachtę.
Jest ona średniej grubości, ma dobrze dopasowane otwory na oczy i usta, ładnie przylega do twarzy i jest bardzo mocno nasączona odżywczą esencją.
Zapach jest lekko słodkawy i dość naturalny, faktycznie przypomina Grejpfruta.
Odżywcza esencja była odrobinę lepka w dotyku i po ściągnięciu tkaniny zostało jej jeszcze trochę na skórze, ale dałam jej się wchłonąć. Po aplikacji maseczki skóra była gładka i miękka w dotyku, wyglądała na zdrową i wypoczętą.

Zobacz post

The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nawilżająca i kojąca, Squeeze the day

Maseczka w płachcie Squeeze The Day marki The Beauty Dept. którą kupiłam jakiś czas temu w Action. Zawsze kiedy widzę nowe maseczki, to od razu wskakują do koszyka. Ta bardzo spodobała mi się wizualnie, a po za tym dobrze sprawdzają mi się maski z tej firmy. Jak zwykle kosztowała grosze, bo zapłaciłam za nią jakieś 2-4 zł. Jej zadaniem jest nawilżanie i wygładzanie skóry, a w tym celu została wzbogacona ekstraktem z grapefruita pełnego antyoksydantów. W rezultacie skóra po użyciu powinna być również przyjemnie ukojona. Co do opakowania, to mi bardzo się spodobało, bo jest w różowym kolorze z owocami, natomiast sama płachta jest biała. Dla mnie miała odpowiednią wielkość, a wszystkie otwory były symetrycznie wycięte i w dobrych miejscach. Jej nałożenie nie sprawiło większego problemu. Po otwarciu saszetki poczułam bardzo przyjemny zapach i tutaj spodziewałam się orzeźwiającego grapefruita, ale jak dla mnie pachniała zupełnie inaczej i mi osobiście przypominała zapach soku kaktusowego, który uwielbiam. Standardowo nakładamy maskę na oczyszczoną skórę na 10-15 minut i u mnie było to właśnie koło 15. Moja skóra bardzo potrzebowała nawilżenia, więc naprawdę ładnie wypiła serum i po ściągnięciu płatu było go naprawdę niewiele, więc resztki wmasowałam i odczekałam chwilę, a ona wchłonęła się błyskawicznie i co mnie zaskoczyło twarz absolutnie nie była lepiąca. Buzia była świetnie nawilżona, a w dotyku niesamowicie gładka! Dawno nie miałam tak genialnej maski nawilżająco-wygładzającej. Nałożyłam ją na twarz po wcześniejszym schłodzeniu w lodówce, więc ukojenie również przyszło natychmiast. Buzia prezentowała się po niej świetnie i nie wystąpiły u mnie żadne podrażnienia czy uczulenie. Jestem z niej bardzo zadowolona i zdecydowanie użyłabym jej chętnie ponownie, więc polecam!

Zobacz post

The Beauty Dept. Maseczka do twarzy w płacie, Nailżająca i kojąca, Squeeze the day

🍊 The Beauty DEPT. Squeeze The Day.

Kolejna, a zarazem ostatnia maseczka z tej serii prosto ze sklepu Action. Tym razem to maseczka z wyciągiem z grejfruta, która ma za zadanie nawilżać i koić skórę. Ma również właściwości antyoksydacyjne. Jej zapach jest piękny, jakby winogronowy z małą nutą kwaskowatości. Na pewno nie jest wcale grejpfrutowy, a tak sugerowało mi opakowanie na którym nadrukowane są właśnie grejpfruty. Płachta jest cienka, ale sztywna i taka jakby papierowa. Płat jest nasączony dość mocno esencją, przez co szybko wysycha na twarzy, bo już po jakichś 12 minutach jest cały suchy. Mimo dobrego nasączenia w opakowaniu zostało mnóstwo esencji, którą wykorzystałam i wsmarowałam w szyję. Kształt maski jest dobry i wycięcia również są w porządku, przez co maska dobrze dopasowuje się do twarzy. Po zdjęciu maseczki skóra minimalnie się kleiła, ale po chwili wszystko się wchłania. Skóra jest delikatna i miękka, jest przyjemna w dotyku. Podsumowując maseczka bardzo dobrze się sprawdziła i mogę z czystym sumieniem ją polecić.

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w Action

Ostatnio udało mi się odwiedzić duży Action i od razu poszłam na dział kosmetyczny. Udało mi się kupić kilka nowości i jestem tymi zakupami naprawdę zachwycona. Oczywiście najpierw wyruszyłam na maseczki i wzięłam aż cztery, chociaż i tak się powstrzymałam. Wszystkie są marki The Beauty Dept i mamy tutaj serię Fruity Face Sheet Mask z której miałam już kilka maseczek i byłam nimi zachwycona. Tym razm przygarnęłam Cherry o właściwościach nawilżających oraz Pineapple mającą za zadanie rozświetlać buzię. Te opakowania w uśmiechnięte owocki mnie po prostu rozczulają. Płachty w pozostałych były zwykłe białe, ale za to opakowanie nadrabia wszystko i jestem nimi naprawdę zauroczona. Oprócz tego wzięłam zupełnie nowe dla mnie maseczki Squeeze The Day z wyciągiem z grapefruita nawilżającą i wygładzającą oraz Beach Babe z ekstraktem z papai o właściwościach nawilżających i rozświetlających. Tutaj opakowania bardzo wakacyjne i kolorowe, więc jestem wszystkich bardzo ciekawa.Ich ceny są w granicach 2-4 zł. Oprócz tego sięgnęłam po nowy żel pod prysznic z Fa o zapachu Summertime Moments o zapachu ogórka i dzikiej frezji. Zapach jest słodki, ale jednocześnie orzeźwiający i niesamowicie mnie urzekł. Bardzo lubię żele z Action, bo można trafić na fajne zapachy, a ceny są bardzo korzystne. Tutaj za butelkę 250 ml zapłaciłam około 6-7 zł. Moja siostra wypatrzyła nowy dezodorant marki Rexona w wakacyjnej edycji limitowanej Summer Moves i od razu obie chwyciłyśmy je do koszyka. Dezodoranty tej marki sprawdzają mi się najlepiej, więc postanowiłam wziąć w ciemno ten zapach i na szczęście okazał się być bardzo fajny. Kosztował około 8 zł i jest z mojej ulubionej serii Motion Sense zapewniający ochronę do 48 godzin. Ostatni kosmetyk to mgiełka zapachowa marki Orange Creatives o zapachu Wild Desire. Przyznam, że akurat na mgiełki nigdy nie zwracałam uwagi w Action, ale te wakacyjne opakowania mnie przyciągnęły. Było aż kilka rodzajów zapachów, a ja zdecydowałam się wybrać ten. Ja tutaj czuję słodycz sierpniowych śliwek z domieszką kwiatowych nut, jednak dla mnie to śliwka tutaj gra pierwsze skrzypce, a ja je wprost uwielbiam! Miałam kiedyś podobny zapach od Bath & Body Works, więc musiałam ją wziąć zwłaszcza, że 235 ml kosztowało niecałe 9 zł jak dobrze pamiętam. Na koniec chwyciłam zestaw do makijażu w postaci dwóch gąbeczek i pędzla w formie szczotki. Mam już jeden taki tylko w innych kolorach i gąbki okazały się strzałem w 10! więc jak zobaczyłam nowe kolory i opakowanie to od razu chwyciłam do koszyka zwłaszcza, że między innymi na opakowaniu jest słodki króliczek, a ja mam do nich słabość. Ten zestaw kosztował 5,55 zł jak dobrze pamiętam, a w każdym razie nie przekroczył 6 zł. Z zakupów jestem bardzo zadowolona i już nie pamiętam kiedy tak bardzo obkupiłam się w Action, bo niestety ostatnio u mnie nie było żadnych nowości, więc jestem bardzo zadowolona i rozpoczynam testy.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem