31 na 32 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Już po 14 dniach stosowania skóra staje się bardziej promienna.
Skóra w ciągu dnia narażona jest na działanie wielu czynników, które mogą ją wysuszać, podrażniać czy prowadzić do powstawania przebarwień. Ochronny krem na dzień to Twój osobisty asystent, który pomoże Ci zadbać o skórę i dodać jej blasku na cały dzień.
wysokogatunkowe nierafinowane oleje
lekka, szybko wchłaniająca ...

Już po 14 dniach stosowania skóra staje się bardziej promienna.
Skóra w ciągu dnia narażona jest na działanie wielu czynników, które mogą ją wysuszać, podrażniać czy prowadzić do powstawania prz ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 28.04.2022 przez dastiina

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Manilu
Ochronny krem na dzień

Produkt w 99 procentach złożony z naturalnych składników; głównie bioferment z aceroli, ekstrakt miłorzębu, a także olej z nasion malin.
Krem potrzebuje chwili na wchłonięcie się, a i tak zostawia po sobie powłoczkę. Absolutnie ona w niczym nie przeszkadza, a wręcz chroni skórę. Kosmetyk ma odświeżający zapach i jasny kolor. Zostawia skórę nawilżoną i rozpromienioną.
Takie maleństwo starczyło mi na kilka użyć, dlatego też jestem w stanie stwierdzić, że pełnowymiarowy produkt byłby z pewnością ze mną na długi czas.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Ciekawy kremik od manilu, który dostałam w którymś z wygranych swopów. Kremik pachnie lekko kwaśno, co od razu kojarzy mi się z acerolą, która znajduje się w składzie produktu. Kremik jest jasnego koloru, wchłania się w miarę ok. Chwilę trzeba go wmasowyqać w skórę. Pozostawia na niej taki lekki film, być może to właśnie on ma też pełnić funkcję ochronną. Ogólnie kosmetyk pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Próbka ochronnego kremu do twarzy, który miałam w wygranym swopie. Cieszę się, że mogłam poznać te kosmetyki, bo krem ten bardzo przypadł mi do gustu. Szybko się wchłania, ma przepiękny zapach, bardzo dobrze nawilża twarz, sprawiając, że staje się nawilżona i gładka. Z chęcią kupię pełnowymiarowy kosmetyk.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Manilu, Ochronny krem na dzień

Próbka kremu, którą dostałam w ostatnim swopie. Jest to dla mnie nowa marka, więc chętnie je testuję. Krem miał lekko beżowy kolor, dosyć lekką konsystencję, łatwo rozprowadzał się na buzi, szybko wchłaniał, zostawił lekko tłustą warstwę. W przeciwieństwie do kremu regeneracyjnego przyjemnie pachniał. W składzie ma bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu, olej z nasion malin i wydaje mi się, że zapach najbardziej przypominał acerolę. Próbka starczyła mi tylko na raz, bo użyłam jej również na szyję i dekolt. Ogólnie całkiem przyjemny krem, ale ja raczej sięgam po mocniej nawilżające kremy

Zobacz post

manilu Maska do twarzy, Odżywczo-Peelingująca, emulsja do twarzy, ochronny krem, krem pod oczy

Próbki Manilu by nature. Ze swopów uzbierało mi się kilka próbek. Rozświetlający krem pod oczy miał niezbyt ciekawy zapach, lekką konsystencje i łatwo się rozprowadzał. Ochronny krem na dzień ma ciekawy ziołowo cytrusowy zapach, pozostawia skórę nawilżoną i lekko rozświetloną. Krem regeneracyjny jest w miarę lekki, ale trzeba go trochę wpracować w skórę. Ma dość intensywny chyba ziołowy zapach. Nawilża, natłuszcza i rozświetla skórę. Odżywczo peelingująca maska do twarzy ma przyjemny zapach. Jest kremowa ze sporymi ziarenkami, ale można nimi delikatnie wykonać peeling. Po peelingu skóra była gładsza i przyjemniejsza w dotyku. Ultralekka emulsja do cery tłustej i mieszanej ma cytrusowo ziołowy zapach. Dość intensywny ale przyjemny. Łatwo się rozprowadza i przyjemnie nawilża.

Zobacz post


manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Manilu krem do twarzy na dzień. Krem ma lekka konsystencje idealna na dzień. Szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. Ma delikatny i całkiem ładny zapach. Krem ma brązowy kolor, ale nie widac go po rozsmarowaniu. Z chęcią kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie.

Zobacz post

Denko październik 2022

Z gigantycznym opóźnieniem dodają moje październikowe denko Trzymałam je tak długo, aż będę miała czas wszystko opisać!

Esito - Maseczka do twarzy, szyi i dekoltu, Liftingująca, Z winem lodowym. Maseczka ma bardzo przyjemną i kremową konsystencję. Pachnie bardzo delikatnie, zapach jest niemal niewyczuwalny. Na skórze daje delikatne uczucie chłodu. Moja skóra się z nim lubiła, po użyciu tej maseczki była przyjemne gładka oraz odżywiona i rozświetlona. Byłam z niej zadowolona, a miałam ją za sprawą kalendarza adwentowego natinati.


Bioélixire - Olejek do włosów, Biotyna & Jedwab, Silne i nawilżone włosy. Serum na końcówki, które albo wygrałam, albo wylicytowałam w swopie tutaj na DressCloud, dokładnie nie pamiętam. Spodziewałam się lepszego efektu po serum silikonowym tak szczerze mówiąc. Nie żeby to serum robiło coś nie tak... ale myślałam, że wygładzenie będzie lepsze, a także włosy będą się błyszczały. A miałam wrażenie, że im dłużej go używam tym włosy są w gorszej kondycji. Coś mi w nim ewidentnie nie podpasowało.



manilu - Krem pod oczy, Rozświetlający, Kofeina, koenzym Q19 i olej arganowy - Jedna z próbek dodawanych do swopów. Jeśli mam być szczera to ten krem nie przypadł mi do gustu. Rozświetlenie było takie sobie, takie brokatowe bardziej, a w dodatku nie podobał mi się zapach. Sama formułą kremu raczej nadaje się na całą twarz niż tylko na okolice oczu. I tak też zużyłam te próbki inaczej nie byłoby opcji tego zużyć do końca daty przydatności. Miałam wówczas spory problem z niedoskonałościami.


manilu - Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin. Ten krem dla odmiany zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie! Był naprawdę dobrze wchłanialny i mocno odżywczy, a do tego miał całkiem ok zapach. Fajne w nim jest to, że ma w porządku skład.


ORIGINS - Krem pod oczy, GinZing Refreshing Eye Cream to Brighten and Depuff. Absolutna masakra, nie dość, że śmierdział do tego stopnia, że nie odwazyłam się go nałożyć pod oczy to jeszcze ten brokat w nim... masakra, ja nie wiem czy takie kosmetyki nadają się w ogóle na okolice oczu!



Nivea - Antyperspirant w sprayu, Black & White, Invisible, Ultimate Impact. Ogólnie w porządku, ładny zapach, działanie też ok. Nie narzekałam.


Cien - Żel pod prysznic, Pełen aromatu, Ylang-Ylang, Z botanicznym olejem Monoi i wodą kwiatową Ylang-Ylang. Bardzo ładnie pachnący żel pod prysznic! Oparty o średnio mocne substancje myjące, mimo tego nie pienił się mocno. Działanie super, a zapach jeszcze lepszy! Naprawdę lubię takie ciepłe nuty.


Mokosh - Maska do twarzy, Wygładzająco-Oczyszczająca, Figa z węglem. Naprawdę świetna maseczka z grupy tych 2w1. Bo nie dość, że maseczka to jeszcze po wszystkim robiła za peeling, ponieważ posiada w sobie drobinki. Lubiłam używać tego kosmetyku, właśnie z tego względu. Ostatnio mam bardzo mało czasu na cokolwiek (co pewnie widać po mojej małej aktywności tutaj). Dlatego doceniam takie rozwiązania. Działanie na skórę tez jak najbardziej ok.


LaQ - Mus do mycia twarzy, Peelingujący. Kolejny produkt z serii 2w1, który się u mnie sprawdził. Mus bardzo dobrze się pieni i ma w sobie delikatne drobinki, którymi raczej nie ma szans zrobić sobie krzywdy . Naprawdę świetny produkt, a do tego mega wydajny. Byłam zadowolona.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Kolejna próbka od Manilu z ostatniego swopa. Krem właśnie przeszedł swoją próbę i rezultat oceniam bardzo pozytywnie. Fakt, że myśląc o ochronnym kremie od razu do głowy przychodzi mi wysoki SPF, w przypadku tego produktu tak nie jest, bo nie zapewnie takiej ochrony. Ale jako po prostu krem sprawdza się fajnie. Ma bogatą konsystencję, nie jest lekkim lotionem, ale wyrazistym kremem. Mimo to nie zapycha i lubi się że skórą.

Zobacz post

#DENKO 10/2022 część druga

#DENKO 10/2022
Sześćdziesiąta piąta chmurka z denkiem. Jest to denko z października, udało nam się zużyć 29 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. manilu, Próbka, Ultralekka emulsja (x2), miała przyjemny zapach oraz delikatnie brązowy kolor oraz lekką konsystencje, przez co szybko się wchłaniała. Skóra po jego użyciu była rozświetlona, gładka, nawilżona oraz ma wyrównany koloryt.
2. Avon, True, Próbka podkładu Power Stay 24hours, miała ona dość specyficzny alkoholowy zapach. Podkład dobrze matowił twarz oraz krył niedoskonałości, a przy tym nie podkreślał suchych skórek. Ładnie się wtapiał w skórę oraz nie tworzył efektu maski na twarzy.
3. manilu, Próbka, Krem regeneracyjny, miał ziołowy zapach oraz kremową konsystencje. Skóra po jego użyciu była zregenerowana, nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
4. manilu, Próbka, Rozświetlający krem pod oczy, miał on neutralny zapach oraz lekką oraz rzadką konsystencje, przez co szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz rozświetlona.
5. Esfolio, Bird's Nest Essence Mask Sheet - Nawilżająco-regenerująca maska w płachcie z ekstraktem z ptasich gniazd, płachta była bardzo dobrze nasączona produktem oraz po nałożeniu na twarz nie spływa tylko przylegała do niej. Skóra po maseczce była nawilżona, odżywiona oraz ujędrniona.
6. Herbapol Polana Maseczka do twarzy, Rewitalizacja i Rozświetlanie, miała ona kremową oraz gęstą konsystencję. Skóra po jej użyciu była nawilżona, odżywiona oraz promienna.
7. Isana, Maseczka w płachcie, jednorożec, esencja miała przyjemny zapach. Skóra po maseczce była odświeżona, wygładzona oraz nawilżona. Pozostałości po maseczce szybko zostały wchłonięte przez skórę, nie zostawiała na skórze nie przyjemnej warstwy.
8. Eveline, Bio Organic Perfect Skin, Intensywnie odmładzająca maseczka z bio bakuchiolem, miała przyjemny zapach oraz gęstą kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była ujędrniona, wygładzona oraz miękka.
9. Pharmaceris, Emotopic, próbka Emulsja do kąpieli do codziennego stosowania, miała delikatny zapach oraz oleistą konsystencję. Emulsja delikatnie myła, nawilżała oraz oczyszczała skórę.
10. Herbapol, Polana, Maseczka do twarzy, Nawilżenie i wygładzenie, miała przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Skóra po jej użyciu była nawilżona, miękka oraz wygładzona.
11. Eveline, Organic Gold, Intensywnie rewitalizująca maska do twarzy, miała przyjemny zapach oraz treściwą, kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była odżywiona, nawilżona oraz zregenerowana.
12. manilu, Próbka, Ochronny krem na dzień, (x2) miał przyjemny ziołowy zapach oraz kremową konsystencje, przez co szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była ujędrniona, nawilżona, wygładzona oraz promienna.
13. Vianek, Próbka, Krem do twarzy na noc z ekstraktem z szyszek chmielu (x2), który nawilżał, odżywiał i wygładzał skórę. Miał specyficzny zapach oraz żółty kolor.
14. Orientana, Próbka, Naturalny krem pod oczy Piwonia chińska, miał przyjemny kwiatowy zapach oraz lekką, kremową konsystencje, przez co szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była trochę nawilżona oraz rozświetlona.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

manilu, Próbka, Ochronny krem na dzień, którą dostałam gratis do swopa. Pełnowymiarowy produkt kosztuje ok. 79 zł. Przeznaczony jest do skóry szarej, ziemistej, pozbawionej blasku, wrażliwej, naczynkowej oraz nadreaktywnej. W swoim składzie zawiera bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu oraz olej z nasion malin. Krem ma przyjemny ziołowy zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji go na twarz. Ma on kremową konsystencje, przez co szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest ujędrniona, nawilżona, wygładzona oraz promienna. Nie wysusza, nie podrażnia oraz nie uczula. Próbka wystarczyła mi na 2 użycia.

Zobacz post


Próbka kremu ochronnego Manilu

Ochronny krem na dzień z marki Manilu by Nature miałam okazję używać w formie próbki. Dostałam ją w paczce do wygranego swopa z czego jestem zadowolona. Lubię testować nowe produkty zwłaszcza kremy gdzie po takiej próbce wiem czy konsystencja jest dla mnie odpowiednia czy nie. Dużo bowiem zapycha mi skórę. Ten krem ma działać jak zastrzyk energii i rozpromienić skórę blaskiem. Zawiera bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu oraz olej z nasion malin. W konsystencji jest średnio gęsty, kremowy oraz zapachowy. Jego zapach kojarzy mi się z cytrusami i jest on wyczuwalny na skórze przy aplikacji oraz w trakcie noszenia. Po twarzy rozprowadził się łatwo i bez problemu dał się wmasować w skórę. Nie zostawił nieprzyjemnej warstwy. Skóra nie zrobiła się po nim ani przetłuszczona ani się nie błyszczała. Czułam zarówno wygładzenie jak i nawilżenie. Cera wyglądała zdrowo i podobało mi się to jak ona wygląda. Krem ma wegański skład oraz wytwarzany jest ręcznie. Jest to produkt wyprodukowany w Polsce.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Manilu. Ochronny krem na dzień

Próbkę kremu znalazłam w wygranym swopie, lubię próbki bo dzięki nim można poznać fajne kosmetyki. Próbka wystarczyła mi na dwa użycia. Krem ma lekką konsystencję, ładny cytrusowy zapach i szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest gładka, nawilżona i promienna.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Próbka ochronnego kremu na dzień od Manilu by nature. Ta mała próbka starczyła mi na 2 użycia. Krem ma kremową konsystencję. Zapach jest trochę cytrynowy, mi przypomina z dzieciństwa zapach Vibowitu. Co do działania, to niestety nie przypadł mi do gustu. Moja cera jest bardzo wymagająca i ciężko mi znaleźć odpowiedni krem. Ten krem niestety mnie podrażnił. I w sumie to jego jedyna wada. Bo dobrze nawilża i szybko się wchłania. Ale niestety nie jest dla mnie.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

manilu, Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin.

Przyznaje, że trochę bałam się tego kremu. Ochronny krem kojarzy mi się z gęstą, obciążającą wręcz konsystencją, pozostawieniem tłustego filmu na skórze i mega błyszczeniem się skóry, od tej właśnie tłustej warstwy. Ale ten krem miło mnie zaskoczył.

Miałam okazję wypróbować jedynie tą jedną próbkę, która była dodatkiem do swopa, więc moja opinia będzie bardziej pierwszym wrażeniem.

Krem nie był zbyt gęsty. Miał nieco brązowy kolor i cytrusowy zapach. Przypominał mi trochę zapach kosmetyków z melisą. 😉 Produkt całkiem nieźle rozprowadzał się po skórze i bardzo szybko wchłonął bez zostawiania na twarzy tłustego filmu, czym bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czułam, że skóra jest nawilżona, była miękka i miła w dotyku.

Produkt nie uczulił i nie podrażnił mojej skóry.

Zobacz post

Manilu, krem do twarzy na dzień, ochronny

Próbeczka kremu do twarzy, który udało mi się otrzymać z innymi próbkami prosto od producenta. Jest to próbka kremu ochronnego na dzień od Manilu. Krem ma lekko żółtą, lekką konsystencję o bardzo przyjemnym owocowym zapachu. Krem świetnie się wchłania i pozostawia przyjemną i nietłustą warstwę. Produkt nie zapycha porów co dla mnie jest dużym plusem. Twarz po użyciu jest przyjemnie miękka i wygładzona. Krem doskonale nawilża skórę oraz pozostawia ją przyjemnie napiętą. Cera wygląda zdrowo i jest promienna. Chętnie zakupiła bym pełnowymiarowe opakowanie ponieważ produkt nie uczula a do tego jest w 99% naturalny.

Zobacz post


manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Jest to malutka ilość produktu i żałuję że nie miałam okazji skorzystać z pełnowymiarowego produktu, ale jego cena przechodzi moje standardy, więc raczej go nie kupię. Jedna próbka wystarczyła na buzie i szyje.
Jego zapach to cytrynowa petarda, znam ten zapach z jakiegoś napoju ale nie mogę sobie przypomnieć jakiego. Bardzo naturalny i piękny. Cera jest po nim bardzo promień na i wygląda na zdrowo odżywioną. Na pewno więcej można powiedzieć po regularnym stosowaniu. Na plusik bardzo szybka wchłanialność.
Znajdziemy w nim ekstrakt z miłorzębu, olejek z nasion malin, które mają cudowne właściwości dla naszej cery. Dzięki Biofermentu z aceroli w produkcie znajdziemy także witaminę C, która znana jest ze swoich rozświetlacych właściwości

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

manilu, Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin.
Jak w przypadku poprzednika zaskoczył mnie zapach, tak tu zaskoczył mnie kolor. Przyzwyczaiłam się do tego że kremy są zazwyczaj białe, mleczne, czy nawet transparentne, tak ten na pierwszy rzut oka wyglądał jak krem BB. Konsystencja jest dość treściwa, wydaje się rzadki, jednak wymaga wpracownaia w skórę, nie wchłania się aż tak szybko jak inne serie tej firmy. Zapach nie jest już tak drażniący jak w przypadku poprzednika.

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Próbka kremu do twarzy ochronnego na dzień Manilu. Próbka starczyła mi na dwa użycia. Krem ma lekką konsystencję idealną na dzień pod makijaż. Pachnie cudnie malinowo i nie jest to sztuczny zapach. Szybko się wchłania bez uczucia lepkości. Pozostawia skórę mięciutką i nawilżoną. Nie zapycha skóry ani jej nie podrażnia. Całkiem przyzwoity krem godny uwagi.

Zobacz post

Manilu ochronny krem na dzień

Manilu ochronny krem na dzień znalazlam w ostatnio wygranym swopie.
Krem ten zrobiony recznie jest w 99% ze skladnikow naturalnych , ma wegański skład i do tego jest to Polski produkt.
Zamkniety w małej ladnej saszetce ilość produktu wystarcza na dwie aplikację.
Ma on lekko brzoskwiniowa barwę , przyjemny zapach, lekka formułę.
Dość szybko sie wchlania przyjemnie nawilżając suchą skórę. Zapach po rozsmarowaniu na skorze jest bardzo cytrusowy odświeżajacy i utrzymuje sie chwilę po zaaplikowaniu.
W sklad tego kremu wchodzą bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzebu oraz olej z nasion malin które bardzo dobrze oddziałowały na moją skórę.
Nie zauwazylam zadnego podraznienia ani uczulenia co mnie cieszy.
Skora jest dobrze nawilzona, miekka i przyjemna w dotyku a także dużo lepiej wyglada co mnie cieszy.
Wedlug mnie produkt ten jest bardzo fajny i z checia siegneła bym po jego pelnowymiarowe opakowanie.

Zobacz post

Denko Kosmetyczne Sierpień 2022

DENKO SIERPIEŃ 2022

Moje skromne denko z sierpnia prezentuje się dokładnie tak i wyjątkowo tym razem trafiłam na naprawdę fajne kosmetyki i nie ma tutaj bubli z czego oczywiście bardzo się cieszę. Mamy tutaj 20 kosmetyków, ale zużyłam jeszcze kulę do kąpieli z Lush i Bubble Bar, więc w zasadzie zużyłam 22 kosmetyki.

Zaczniemy sobie od moich ulubieńców, które w denku pojawiają się już któryś raz i są to aż dwa kosmetyki z kolorówki, czyli tusz do rzęs Curling Pump Up Mascara od Lovely, który kupuję regularnie i mam zawsze w zapasach. Pamiętam, że jak pracowałam w sklepie nie było dnia, żebym nie została zapytana o rzęsy ilekroć miałam go nałożonego. Niezmiennie będę powtarzać, że to najlepszy tani tusz i w wielu przypadkach przewyższa jakością te kilka razy droższe. Mamy tutaj też krem CC upiększający 8 w 1 od Eveline Cosmetics i to również ulubieniec od kilku lat. Świetnie wyrównuje koloryt, sprawia, że buzia wygląda zdrowo, ładnie pachnie i w kilka chwile poprawia wygląd cery, a jego cena na promocjach jest równie przyjemna co tuszu do rzęs. I oczywiście nie mogło zabraknąć mydełek w piance z Bath & Body Works, które były oczywiście znakomite, a swoimi tropikalnymi zapachami idealnie wpisały się w wakacyjny klimat.

W sierpniu zużyłam tylko 5 maseczek i każda z nich była naprawdę fajna. Moim ulubieńcem została jednak ta z HelloSkin Water Splah o działaniu nawilżającym z serii Jumiso. Fantastyczna cienka płachta, cudownie pachnące serum i niesamowite działanie, więc to mój numer jeden. Pozostałe są z Action i Rossmanna i moja buzia również się z nimi polubiła.

Udało mi się w końcu zużyć jakiś peeling do ciała i padło na ten kupiony w Primarku Coconut Crush. Dobrze usuwał martwy naskórek, ładnie pachniał i wygładzał skórę, a do tego miał piękne opakowanie!

O ile bubli kosmetycznych nie było, tak odkryłam parę kosmetycznych hitów. I o nich chciałabym tu trochę więcej napisać. Pierwszy to tusz do rzęs Size Up w wersji miniaturowej z Sephory. O tym tuszu naczytałam się wiele złych opinii, że skleja, że robią się grudki, że szczoteczką nie da się nakładać produktu, a tymczasem u mnie sprawdził się rewelacyjnie. Tworzy efekt prawdziwych, sztucznych rzęs. Ma idealnie czarny kolor, świetnie wydłuża i pogrubia. Dla mnie niesamowity tusz i jestem nim naprawdę oczarowana. Bardzo się cieszę, że miałam okazję go używać i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Więcej o nim przeczytacie tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/978989-tusz-do-rzes-size-up-ultra-black-zwiekszajacy-objetosc-black/ .

Kolejny kosmetyk to Krem Ochronny od Manilu, który miałam w formie próbki i przepadłam! Kremik jest lekki i cudownie pachnie. Dawno nie spotkałam tak cudownego kremu do twarzy z którym moja buzia tak się polubiła. Szybko się wchłania, fantastycznie nawilża i w dodatku daje efekt rozjaśnionej buzi. Ta próbka tak mnie oczarowała, że mam go na liście kosmetyków do kupienia. Więcej przeczytacie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/989427-manilu-krem-do-twarzy-ochronny-na-dzien-bioferment-z-aceroli-ekstrakt-z-milorzebu-i-olej-z-nasion-malin/ .

Ostatni mój hit, który zasługuje na wyróżnienie to żel pod prysznic w formie pianki Serendipity od Rituals. Jest to wersja miniaturowa, którą znalazłam w zeszłorocznym kalendarzu adwentowym i jestem nią oczarowana. Słyszałam o tych piankach wiele dobrego, ale nie myślałam, że będzie aż tak cudowna. Idealnie gęsta, otulająca skórę, świetnie myje, a przy tym delikatnie nawilża i pozostawia na skórze swój niesamowity zapach. Jak dla mnie to typ zapachu unisex i idealnie sprawdził nam się na wspólny wyjazd, bo mogliśmy używać go oboje z partnerem. Używałam wiele pianek pod prysznic, ale ta zdecydowanie jest najlepszą jaką do tej pory miałam.

Mimo, że nie zużyłam wielu kosmetyków, to jestem bardzo zadowolona, że chociaż trochę udało mi się uszczuplić zapasy, które cały czas z drugiej strony powiększam. Dla mnie to świetna motywacja do kolejnych testów i większego zużycia, a także możliwość odkrywania nowych perełek kosmetycznych.

Zobacz post


manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Próbka ochronnego kremu na dzień od Manilu 🥰.
Krem w swoim bogatym, naturalnym składzie zawiera bioferment z aceroli, ekstrakty z miłorzębu, a także z malin. Zawartość saszetki wystarczyła mi nawet na posmarowanie szyi oraz dekoltu. Krem pięknie pachnie, ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy, za to bardzo przyjemnie i trwale nawilża skórę. Sprawdza się również jako baza pod makijaż. 🥰

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Manilu krem ochronny.
Pierwsza próbka z wygranego swopa po którą sięgłam. Próbeczka mała, bo zawiera w sobie tylko 2 ml kremu, które wystarczyło na jedno użycie. Konsystencja delikatna, szybko się wchłaniająca i nie pozostawiająca tłustego filmu.
Zapach przyjemny, wyczuwałam w nim maliny. Nie chemiczny i delikatny. Zdecydowanie przypadł mi do gustu. Po wchłonięciu się twarz zdecydowanie była nawilżona, wyglądała na zdrowszą. Efekt nawilżenia był wyczuwalny do wieczora, pomimo, że cały dzień spędziłam na polu pracując.
Chętnie sięgnęłabym po pełnowymiarowe opakowanie tego produktu. 😊

Zobacz post

manilu Krem do twarzy, Ochronny, Na dzień, Bioferment z aceroli, ekstrakt z miłorzębu i olej z nasion malin

Z marką Manilu po raz pierwszy miałam do czynienia właśnie tu na Dress cloud.
Na wakacje zabrałam do kosmetyczki zestaw próbek otrzymanych wraz z ostatnim swopem. Do gustu najbardziej przypadł mi krem ochronny i możliwe , że skusze się na pełnowymiarowy produkt.
Krem ma lekką konsystencję, nie zostawia na skórze tłustej warstwy,szybko się wchłania i bez problemu nadaje się pod makijaż. Skóra po nim była gładka i wyglądała na zdrową.

Zobacz post
1 2