0 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Peeling Isana o owocowo-świeżym zapachu awokado delikatnie czyści skórę. Wysokiej jakości formuła z masłem shea, olejkiem z awokado i kryształkami cukru sprawia, że ​​skóra jest miękka i wypielęgnowana.
Produkt 100% wolny od mikroplastików
Produkt wegański

Produkt dodany w dniu 31.03.2022 przez Nurbanu19

Isana Peeling do ciała, Kremowy, Soft Skin, Olej awokado recenzja opinie

ISANA - Peeling kremowo-olejowy Soft Skin

_____________________________

Hej Doszłam do wniosku, że czas na chmurkę z kategorii kosmetyków, z których nie jestem zadowolona ( niestety). Peeling od ISANY kupiłam oczywiście w Rossmannie na przecenie za około 5 zł. Skusiła mnie szata graficzna i oczywiście cena . Zamknięty jest w zakręcanym, plastikowym opakowaniu.

Plusy:
- nie zawiera mikroplastiku
- ładnie pachniał mi awokado i ogórkiem
- zostawiał chwilowe uczucie gładkości skóry po prysznicu
- spora pojemność 250 ml

Minusy:
- rzadka, lejąca się konsystencja
- malutka ilość drobinek peelingujących, mega delikatny ( zależy kto co lubi )
- chwilowe uczucie gładkości skóry

Podsumowując dla mnie nic specjalnego, czułam, że maziam się tylko po skórze bez żadnego efektu. Chciałam szybko zużyć kosmetyk. Nie podpasowała mi ani konsystencja, ani działanie. Jeżeli ktoś lubi mega delikatne peelingi, może to będzie produkt dla niego Pozdrawiam

Zobacz post

Isana Peeling do ciała, Soft skin, Kremowy, Olej awokado

Isana - Peeling do ciała, Soft skin, Kremowy, Olej awokado.

Peeling mieści się w plastikowym pojemniku z zieloną, dużą zakrętka i minimalistyczną szatą graficzną.
Jest go tutaj 250 ml więc całkiem sporo.
Sam peeling miał kremową konsystencję i dosłownie kilka, bardzo delikatnych drobinek przez co u mnie się totalnie nie sprawdził. Ja lubię peelingi, które są porządnie zdzierające, a ten dla mnie nic kompletnie nie robił.
Zużyłam go w sumie tylko dlatego, że miał przyjemny, delikatny, zapach oraz olejek dzięki czemu skóra była delikatnie nawilżona więc bardziej potraktowałam go jak balsam pod prysznic niż peeling.
Mam jeszcze różowa wersje, która czeka na testy i mam nadzieje, że tam już drobinki bedą porządnie zdzierające. 🙂

Zobacz post
1