2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 09.03.2022 przez gilgotka

Dayes Europe B.V Skarpetki żelowe, Spa Gel Socks

Dayes Europe B.V skarpetki żelowe.

Dostałam je od Agnieszki @Myszowata.
Miałam je już kilka lat temu i długo mi służyły. Prałam je normalnie w pralce i po czasie tez żel, który jest w środku (a swoją drogą jest przyjemnie mięciusi ) zaczął się łuszczyć i już nie spełniał swojej funkcji.
Dlatego cieszę się, że mogę je mieć ponownie .
Skarpetki są dosyć grube, fajnie wykonane, w ładnym, różowym kolorze.
Od spodu mają chropowaty nadruk jak w dziecięcych skarpetkach, który ma być antypoślizgowy, ale chodzenie w nich z nałożona maską powoduje ślizganie się stóp w środku, co nie jest dobrym pomysłem- już się o tym przekonałam kiedy zadzwonił dzwonek, wstałam i szybko chciałam otworzyć drzwi- to nie był dobry pomysł🙈🤣. Po ich użyciu faktycznie skóra stóp jest miękka, ale trzeba nałożyć mniej maski/kremu, bo nie ma mowy żeby się wchłonął. Fajny gadżet .

Zobacz post

Dayes Europe B.V Skarpetki żelowe, Spa Gel Socks

Skarpetki żelowe z paczusi od @Myszowata 💖. Mają za zadanie ułatwić absorbowanie przez skórę kremu. Na nasmarowane stopy nakładamy na ok 20 min skarpetki. Nie mozna w nich chodzić bo można fiknąć 🤭. Po zdjęciu mozna je umyć ciepła wodą. Co do działania mam mieszane uczucia. Krem nałożyłam grubszą warstwą a skarpetki miałam na sobie jakies pół godziny. Po zdjęciu ile tego kremu było tyle zostało na stopach. Nie za bardzo się wchłonął. Myślę ze po takim czasie, kosmetyk (konkretniej był
to balsam do ciała) nawet w wiekszej ilości powinien wniknąć w skórę. Może powinnam spróbować z jakimś innym, nie wiem. Póki co, oznaczam skarpetki jako 'jeszcze testuje'. Jeśli będę mieć jakieś inne wrażenia na pewno je tu opiszę.

Zobacz post

Skarpetki żelowe spa

Skarpetki żelowe spa kupiłam, kilka miesięcy temu w Action. Leżały w szafce, zapomniałam o nich. Muszę przyznać, że to super spa dla stóp.
Zanim założymy skarpety, należy dokladnie nasmarować stopy kremem. Wewnątrz skarpet znajduje się warstwa żelowa( przyjemne uczucie dla stóp), która ułatwia wchłanianie kremu. Producent zaleca nosić skarpetki ok 20, jak zawsze trzymałam dłużej. Szczerze stwierdzam, super efekty. Gorąco polecam !

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne marzec

Moje zakupy kosmetyczne w ostatnim czasie. Zacznę może od tych z Action, bo ich jest najwięcej. Mam tutaj dwie maseczki i pierwsza to maska w płachcie z serii Fruity Face Sheet Mask w wersji Grapefruit. Jest to wersja nawilżająca i miałam wcześniej z tej serii awokado i kokosa, więc chętnie przetestuję i tę. Kosztowała 3,79 zł i została wyprodukowana w Korei. Kolejna maska to zupełnie nowa dla mnie seria Shine with good viebes and neon colors i ja mam w wersji żółtej nadającej skórze blasku. Przyznam, że tej jestem niesamowicie ciekawa! Kosztowała 4,95 zł, więc jak na Action to powiedziałabym, że należy do tych droższych masek. Skusiłam się też na coś czego wcześniej nie miałam, czyli maseczka w formie skarpetek z żelowym wkładem. Ich użycie wydaje się dość proste, ponieważ smarujemy stopy ulubionym kremem lub balsamem i na 20 minut zakładamy skarpetki, które stymulują lepsze wchłanianie, dzięki temu skóra powinna być dobrze nawilżona. Mam problem z suchymi piętami, więc jestem niesamowicie ciekawa jak się sprawdzą. Wyczaiłam je we vlogu jednej z ulubionych vlogerek i od razu upolowałam. Nie pamiętam niestety dokładnej ceny, ale było to na pewno mniej niż 10 zł, myślę, że w granicach 8 zł. I ostatni już kosmetyk z Action to żel pod prysznic, ale nie byle jaki, bo bananowy! Kiedyś miałam ogromną fazę na kosmetyki bananowe, po prostu uwielbiam ten zapach. This shower gel is bananas został wzbogacony sokiem z aloesu i pachnie obłędnie. Uwielbiam go! Kosztował tylko 5,55 zł za 500 ml i uważam, że to świetna cena. Kiedyś z tej serii miałam wersję dyniową i byłam zachwycona. A recenzje o poprzedniku możecie przeczytać w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/933160-maxbrands-marketing-bv-zel-pod-prysznic-giveem-pumpkin-to-talk-about/ . Jako, że płyn micelarny i dezodorant miałam na wykończeniu, to postanowiłam uzupełnić zapas. Tym razem zdecydowałam się na Nawilżający płyn micealarny I'm BIO z Eveline Cosmetics. Butelka ma aż 500 ml, a takie lubię najbardziej jeśli chodzi o płyny micelarne i przeznaczony jest do demakijażu twarzy, oczu i ust. Akurat był w Super Pharm na promocji i zamiast 19,99 zł dałam około 12 zł. I ostatni kosmetyk to dezodorant Fresh Natural od Nivea. Nigdy wcześniej go nie miałam i postanowiłam go wypróbować. w Rossmannie zapłaciłam za niego 12,49 zł. Producent obiecuje ochronę do 48 godzin i łagodną formułę, więc jestem go ciekawa. Uwielbiam kosmetyki i zawsze ciężko mi się powstrzymać przed kupieniem jakiejś nowości.

Zobacz post
1