Topbrands Europe B.V.

madziek1

Disney Minnie Mouse, Odświeżająca i nawilżająca maska w płacie z ekstraktem pomarańczowym.

Maseczkę kupiłam jakiś czas temu w Action. Spodobała mi się oczywiście grafika. Po wyjęciu z opakowania ukazuje się śliczna różowa maseczka z czerwonymi kokardkami. Płat był bardzo mocno nasączony o delikatnym pomarańczowym zapachu. Trzymałam ją 20 minut, skóra po niej była odświeżona, nawilżona i przyjemnie gładka. Fajna maseczka, jestem z niej zadowolona.

nana37

Action to dla mnie prawdziwa skarbnica maseczek do twarzy. Można tam wypatrzeć prawdziwe perełki w niskich cenach, a ja naprawdę uwielbiam testować maseczki do twarzy. Właśnie tam kupiłam tą uroczą maskę na tkaninie od Topbrands, kosztowała z tego co pamiętam ok 4 zł, więc jak na maskę na tkaninę całkiem przyzwoicie.
W dzisiejszej chmurce chciałabym wam trochę o niej opowiedzieć.

Maseczka z serii Disneya - Minnie Mouse posiada właściwości nawilżająco- odświeżające, między innymi za sprawą ekstraktu z pomarańczy.
Opakowanie to wygodna i praktyczna saszetka, która przykuwa wzrok ciekawą szatą graficzną i jeśli jesteście fankami Disneya tak jak ja, to nie przejdziecie obok niej obojętnie.
W środku znajduje się średniej grubości tkanina, która jest dość szeroka i posiada nacięcia na brzegach , aby łatwiej ją było dopasować. Otwory na oczy i usta są dobrze dopasowane , a sama tkanina ładnie przylega do twarzy i nie powoduje żadnego dyskomfortu. Dodatkowym atutem jest różowy kolor tkaniny i uroczy nadruk w kokardki, dzięki czemu cały proces jest zabawniejszy i przyjemniejszy.
W trakcie trzymania maseczki na twarzy nie wystąpiły żadne niepożądane reakcje , nie poczułam swędzenia czy pieczenia , a trzymałam ją ok 15 minut.
Płachta jest mocno nasączona odżywczą esencją, która ma delikatny zapach , praktycznie niewyczuwalny ale wpada w cytrusowe nuty.
Po aplikacji maseczki skóra była gładka i miękka w dotyku, zdecydowanie nawilżona. Wyglądała świeżo i zdrowo, chociaż musiałam chwilę poczekać na wchłonięcie się resztek esencji. Po 10 minutach nie było już po niej śladu , a skóra nie była lepka czy ściągnięta.

Uwielbiam maseczki na tkaninie , bo są najwygodniejszą i najszybszą formą pielęgnacji twarzy. Nie trzeba bawić się w aplikacje , nie trzeba ich zmywać - wystarczy nałożyć a po odpowiednim czasie ściągnąć. Na przetestowanie w najbliższym czasie czeka jeszcze drugi wariant maseczki tym razem z Myszką Mickey i już nie mogę doczekać się testów, mam nadzieję że okaże się równie skuteczna co ta. A wy dziewczyny jakie maseczki lubicie najbardziej ?

jesienna

W tej chmurce z przyjemnością podzielę się wrażeniami z użytkowania maseczki w płacie Minnie Mous. Maseczka posiada bardzo ciekawy nadruk na tkaninie. Nie dość, że jest różowa to jeszcze w dodatku ma kokardki! Bardzo ciekawie to wygląda po rozłożeniu na twarzy. Sama tkanina jest dosyć cienka i mocno przylega do skóry. Rozmiarowo dosyć duża troszkę musiałam ją podwinąć na czole. Esencji było dużo a płat był mocno nawilżony. Maseczka zawiera ekstrakt z pomarańczy jednak tego zapachu tutaj nie wyczuwam. Jest on raczej neutralny ani przyjemny ani bardzo drażniący. Maseczkę użyłam na wcześniej oczyszczonej i po zastosowaniu toniku twarzy. Trzymałam ją na buzi kwadrans. W tym czasie nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. Maseczka przekazała za to przyjemny chłodek co korzystnie wpłynęło na relaks. Po zdjęciu tkaniny buzia nie kleiła się ani nie błyszczała. Była odświeżona i nawilżona, mięciutka w dotyku i zdrowo wyglądała. Jestem z niej zadowolona. Produkt został kupiony w Action.

bow90

Maseczka do twarzy Minnie Mouse kupiłam ją w Action. Opakowanie ma cudowną grafikę wobec, której nie mogłam przejść obojętnie. Płachta ma także fajny wzór przedstawiający kokardki. Płat jest dobrze nasączony esencją ale nie pachnie zbyt fajnie. Otwory jak i wielkość maseczki są jak najbardziej w porządku. Po zdjęciu maseczki skóra była miękka i fajnie nawilżona. Nie pojawiły się żadne wypryski ani podrażnienia. Cera wyglądała bardzo świeżo i promiennie.

kkosarska

❣️ Disney. Minnie Mouse. Facial Sheet Mask.

Dziś postanowiłam uprzyjemnić sobie oglądanie serialu na Netflixie i do tego wybrałam maseczkę z Action. Tym razem wybrałam maskę serii Disneya z uroczą grafiką Minnie Mouse. Jest to maseczka która ma za zadanie odświeżyć i nawilżyć buzię. Maska zawiera ekstrakt pomarańczy, ale jeśli chodzi o jej zapach to zapachu pomarańczy tutaj nie wyczujecie. Maska ma standardowy zapach i pachnie tak jak inne w Action, bez dodatkowych rewelacji.
Maska jest biodegradowalna, a to na duży plus. Była na mnie troszeczkę za duża, nachodziła mi na włosy. Poza bokami, które minimalnie się odklejały (przez włosy właśnie) to dość dobrze trzymała się buzi, nie zsuwała się. Przez cały relaks na buzi czuć było przyjemny chłodek. Produkt był dobrze nasączony, a efekt nawilżenia po jej zdjęciu czuć było jeszcze przez długi czas po aplikacji. Podsumowując : maska sprawdziła się i sięgnęłabym po nią po raz kolejny.