Eveline
Beauty Line, Liquid Precision Liner 2000 Procent, Eyeliner, Czarny
14 na 17 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Wodoodporna konturówka w płynie w modnej matowej odłsonie. Idealnie podkreśla, wydobywa naturalne piękno i kształt oczu. Specjalnie dobrany stożkowy aplikator ułatwia narysowanie perfekcyjnego konturu, bez rozmazywania. Dzięki specjalnej, dwufazowej formule utrzymuje się na powiekach przez cały dzień. Lekko roztarty doskonale pasuje do przydymionego makijażu.
Hej! 👋🏻
Eyeliner z Eveline, "2000 procent" - jeden z najlepszych eyelinerów jakich kiedykolwiek używałam.
Bardzo łatwo się wykonuje nim kreskę - jaskółka mi nie straszna!
Eyeliner długo trzymał się na powiece. Był naprawdę bardzo wydajny.
Używałam bardzo długo. Największy plus to taki, że nie zasychał (w opakowaniu) - mój ulubieniec wśród eyelinerów.
10/10 w liskowej skali. 🦊
Hej! 👋🏻
Pokażę Ci dzisiaj zestaw kosmetyków, które kiedyś uwielbiałam i bez których nie wyobrażałam sobie żadnego wyjazdu.
Kiedyś jako podkład zawsze wybierałam Affinitone. Trzymał mi się długo, nioksydował, ładnie współpracował z innymi mokrymi produktami i miał średnie krycie co mi w zupełności wystarczało.
Jeśli o korektor chodzi to też wybierałam te z serii Affinitone. Nigdy nie miałam problemu z wielkimi cieniami/sińcami jedynie starałam się korygować swoją "dolinę łez", gdyż według mnie wyglądała po prostu jak krater pod okiem. Korektor trzymał się długo, przypudrowany jeszcze dłużej. W połączeniu z podkładem Affinitone tworzyły zgrany duet. Nie przesuwał się i był kryjący (ładnie przykrywa niedoskonałości).
Kolejnym z moich niegdysiejszych ulubieńców był puder transparenty z Manhattanu. Byłam nim oczarowana. Dodawał matu, nie dawał koloru - działał tak, jak powinien. Po prostu go uwielbiałam. Zauważyłam też, że był mało wydajny - bardzo szybko sięgnęłam denka.
Puder Modelujący HD z Inglota, nr 502 nadal jest jednym z ulubieńców. Używałam go wtedy i używam nadal jako bronzera, bo ma do tego świetny kolor. Pomijając fakt, że uwielbiam produkty Inglota to puder ten ma niesamowitą pigmentację, bardzo łatwo i szybko się z nim pracuje. Długo utrzymuje się na twarzy. Nie można sobie nim zrobić "krzywdy". Można go używać do konturowania, ale dobrze sprawdza się też do ogólnego "opalania". Nadal bardzo go lubię.
Naked Basics z Urban Decay, czyli moja pierwsza "droga" paleta. Dostałam ją wówczas na święta od swojego przyjaciela. Był moim ulubionym prezentem kosmetycznym, które otrzymałam w ówczesne Święta. Niestety jeden z cieni już od początku był uszkodzony, ale to niczemu nie przeszkadzało. Cienie są niesamowitej pigmentacji - wystarczy tylko lekkie muśnięcie pędzlem i mamy na nim cudowną mgiełkę koloru. Bardzo łatwo można wykonać dzięki tej palecie delikatny, dzienny makijaż jak i wieczorowe smokey eye. Bardzo długo utrzymują się na powiekach, nawet bez żadnej bazy. Lekko się osypują, ale można nad tym zapanować. Byłam w tej palecie absolutnie, totalnie, niezaprzeczalnie i nieodwoływalnie zakochana. Szkoda, że się bardzo szybko rozpadła...
Eyeliner z Eveline, "2000 kalorii" - jeden z najlepszych eyelinerów jakich kiedykolwiek używałam. Bardzo łatwo się wykonuje nim kreskę - jaskółka mi nie straszna! Eyeliner długo trzymał się na powiece. Był naprawdę bardzo wydajny. Używałam bardzo długo. Największy plus to taki, że nie zasychał - mój ulubieniec wśród eyelinerów.
Moim ulubieńcem wszech czasów był Twist Up The Volume z Bourjois (ale tylko wodoodporny!), wiadomo - najpierw nieskręconą szczoteczką wydłużałam rzęsy i później myk! i skręconą pogrubiamy je - CUDO! Szkoda, że już go nie ma...
Szminka - tutaj produkt, który albo się kochało, albo nienawidziło, czyli płynna pomadka z Bourjois Rouge Edition Velvet - u mnie w kolorze 05 Ole Flamingo! Ja ją pokochałam! Była tak trwała, że żadne upały, deszcze, armagedony nie było mi straszne. Pomadki z Rouge Edition Velvet kocham do dzisiaj.
Mgiełka i bibułki matujące. Mgiełka z Efektimy - moja pierwsza ever, sprawiała, że twarz nie wygląda jak maska a dodatkowo w ciepłe dni cudownie koiła i chłodziła moją twarz. Bibułki matujące przydawały mi się najbardziej kiedy chciałam zmatowić powierzchnię nad ustami i strefę T. Choć nie pamiętam ich zbyt dobrze, chyba były jednak bublem. 🙈
Teraz większości tych kosmetyków nawet bym nie kupiła ponownie, a co dopiero je tak zachwalać i polecać pod niebiosa.
A Ty? Masz takie koszmarki w kosmetykach, które kiedyś kochałaś, a dziś nie masz pojęcia dlaczego tak było? 🙃
Eyeliner czarny w żelu o matowym wykończeniu. Kupiłam go przypadkowo,bo potrzebowałam czegoś na szybko na 18,a nie miałam czasu czytać o nim opinii.Ale jak się okazało to był strzał w 100. Mój najbardziej ekstremalny test był w 35 C upale nad wodą,podczas której się opalałam oraz kilka razy kąpałam,oczywiście bez moczenia głowy. Wytrzymał mi do samego wieczora,bez żadnego ścierania czy tez odbicia. Jak dla mnie pędzelek powinien być bardziej elastyczny i duzo cieńszy.Ale ja mam swój,więc i tak daje 5 temu cudowi. Uwaga,dosyć szybko zastyga,wieć trzeba zakrywać odrazu buteleczkę,jeśłi malujemy innym pędzelkiem.
Zobacz postCzarny Eyeliner Eveline Beauty Line, Liquid Precision Liner 2000 Procent, który kupiłam na promocji w Rossmanie za mniej niż 10 zł. Eyeliner zamknięty jest w eleganckim czarnym opakowaniu ze złotymi elementami. Pędzelek eyelinera jest dość sztywny, ale mimo to dobrze się nim pracuje. Kolor jest intensywny, nie schodzi z powieki, długo i ładnie się utrzymuje. Fajnie dopełnia makijaż i jest o tyle trwały, że nawet ciężko jest go zmyć.
Zobacz post
Eveline, Liquid Precision Eyeliner, płynny eyeliner.
Ten kosmetyk kupiłam spory czas temu w Rossmannie na promocji i nie jestem z niego zadowolona.
Chyba najgorszy liner jaki miałam...
Eyeliner jest zamknięty w ciekawym opakowaniu i posiada gruby pędzelek.
Niestety jest on strasznie niewygodny i rysowanie nim kresek,to porażka.
Próbując zrobić kreskę muszę się namęczyć,bo nie da się jednym,płynnym ruchem zrobić kreski,bo eyeliner traci na intensywności,więc trzeba moczyć znowu pędzelek.
Sam w sobie kosmetyk ma ładną czerń.
Po zrobieniu kreski trzeba uważać,bo liner nie zasycha od razu i można sobie zrobić ,,ciapajki''.
Trwałość też jest średnia.
Producent stwierdza,że jest to woododporny produkt,ale ja bym nie powiedziała.
Łatwo się rozmazuję i deszczu na pewno nie przetrwa.
Cienka i wyrazista kreska, tak opisałabym dzieło które z pod niego wychodzi. Nie mam dużego problemu przy pracy z nim. Dosyć szybko zastyga i ładnie się trzyma.
Niesamowicie precyzyjny eyeliner od marki Eveline. Kiedyś używałam tylko takiego z pędzelkiem, bo myślałam że takim sobie nie poradzę. Ale jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się że ten w pisaku jest jeszcze łatwiejszy w obsłudze. Po za tym w ogóle się nie rozmazuje. A jest bardzo łatwy do zmycia. Mocne 10 n'a 10. Bardzo polecam ten produkt.
Zobacz postPrzedstawiam wam mój eyeliner Eveline cosmetics Liquid Precision, eyeliner mat w kolorze czarnym. Jest to mój ulubiony eyeliner. Nie wysycha mimo długiego czasu użytkowania. Nawet jeśli siedzi długi czas a go nie używamy to nic się z nim nie dzieje. Podoba mi się pędzelek do malowania. Jest taki troszkę jak pisak. Precyzyjnie się nim maluję kreskę bo jest twardy. Pędzelek mimo użytkowania nie niszczy się. Cały czas jest taki jak po otwarciu. Polecam każdemu ten eyeliner. A wy czym malujecie swoje kreski
Zobacz post
A dzis recenzja zapomnianego przeze mnie kosmetyku jakim jest EYELINER.
Od czasu szkoly prawie wcale nie robilam kresek,a kiedys dzien bez kreski byl dniem mejkapowo straconym 😁
Zamowilam na chybil trafil
Padlo na Eveline Cosmetics liquid precision ryeliner.
Co do zawartości sam Eyeliner ma supertrwalosc,nawet w upale trzyma sie super oka.
Cena tez na plus lekko ponad 10zl.
Jedyny maly minusik za koncowke.myslalam ze to bedzie cos w stylu gietkiego pedzelka a to taki szpiczasty patyczek,ale daje rade,troche wprawy i moze uda sie zrobic dwie identyczne 😁
Dzisiaj skoczyłam do Rossmanna,bo chciałam dla mamy kupić eyeliner i tusz do rzęs na dzień matki.
Oczywiście coś jeszcze wymyślę,ale stwierdziłam,że tusz i eyeliner zawsze jej się przyda.
Wybrałam tusz Lovely,Wampire Lashes oraz nowość,czyli tusz Alterra,Sensational Definition Mascara.
Oba tusze mają dobre składy i nie zawierają talku.
Niestety nie znalazłam eyelinera wodoodpornego z Wibo,więc wybrałam ten z Eveline.
Do tego skusiłam się na nowość od marki Bielenda.
Wybrałam podkład mineralny z sokiem z truskawki w odcieniu.01 jasny beż.
Nie było testera,więc brałam w ciemno.
No i oczywiście wkładki,które zaczęły mi się kończyć.
Wybrałam te co ostatnio,czyli wkładki Facelle.
Wykonane są z certyfikowanej bawełny i nie są bielone chlorem.
Osobiście je lubię,bo mają dobry klej,są chłonne i nie rwą się.
Eveline, Beauty Line, Liquid Precision Liner 2000 Procent. 🖤 Najnowszy, kupiony przeze mnie eyeliner.
Wodoodporny, poręczny i bardzo wydajna wersja. Co ciekawe, zupełnie inny typ, niż wcześniej używane i ulubione eyelinery. Chodzi o szczoteczkę. Ta jest twarda, mało elastyczna. Wcześniejsze były zdecydowanie bardziej dopasowujące się do ręki. Niestety tak jak myślałam, jestem tak nauczona do elastycznych szczoteczek, że ciężko mi się nim maluje idealną kreskę, gdzie muszę do niego dopasowywać rękę, a nie odwrotnie. Jeżeli chodzi o trwałość, jestem bardzo zadowolona, ale mimo to, będę wracała do swoich wcześniejszych wyborów.
Wpadłam na niego przypadkiem w naturze był w mega promocji cos kolo 10 zł. Postanowiłam go wypróbować, z racji, że wciąż szukam czegoś idealnego do kresek. Ladnie I precyzyjnie maluje kreskę, ma cienki aplikator, wyrazisty czarny kolor I jest trwały. Narazie go testuje więc zobaczymy jak dalej się spisze.
Zobacz post
Cześć mojego zamówienia, na którą wydałam najwięcej, czyli kolorówka. Wzięłam sobie kryjący podkład, 2w1 z korektorem od Golden Rose, ponieważ słyszałam o nim dużo dobrego. Jestem ciekawa czy się u mnie sprawdzi i już dzisiaj mam to zamiar zrobić. Awaryjnie wzięłam też Infallible Matte od L'Oreal, ponieważ używam go od dłuższego czasu i jeszcze mnie nie zawiódł. W moim zamówieniu znalazła się też baza pod makijaż wyrównującą koloryt od Makeup Revolution, która super się u mnie sprawdza. Kończy mi się korektor pod oczy, a ponieważ nie było tego którego używałam dotychczas, zdecydowałam się na ten od Catrice. Jako gratis do zamówienia wybrałam sobie puder transparentny od firmy Rimmel i to kolejny kosmetyk, którego jeszcze nie używałam.
Reszta rzeczy jest dla moich koleżanek. Jak zwykle są tu podkłady od firmy Revlon oraz ten od L'Oreal. Ppnadto dwa tusze do rzęs od firmy L'Oreal, eyeliner od Eveline oraz prasowany puder bambusowy od firmy ecocera.
Kolorówka na tej stronce zdecydowanie opłaca się najbardziej.
Eyeliner Liquid Precision Liner 2000 Procent Eveline.
Podczas promocji na kolorówkę w Rossmannie kupiłam tylko eyeliner. Z racji, że tusz do rzęs bardzo fajnie się u mnie sprawdził to skusiłam się na eyeliner, którym dalej mogłabym ćwiczyć robienie kresem. Eyeliner jest fajny, nie rozmazuje się i nawet dość łatwo się nim pracuje. Aplikator jest dość sztywny, jednak da się zrobić nim prostą kreskę. Póki co wystarcza mi on.
Szybki post o ulubieńcach maja. Tym razem znów tylko makijaż, ale za miesiąc obiecuję poprawę 😘
🍒 Pomada do brwi Affect - nigdy nie miałam lepszego kosmetyku do brwi, produkt ma konsystencję lekkiego musu, dzięki czemu łatwo rozprowadza się po powiece i co najważniejsze nie wysycha, nie musimy zatem dokupować produktów rozcienczających ani wyrzucać połowy kosmetyku. Jednocześnie produkt nałożony jest bardzo trwały
🍒 Eyeliner Eveline - błagam nie zmuszajcie mnie do podawania nazwy, bo nigdy nie pamiętam, ale chyba wystarczy to, że jest to ostatnio jeden z najpopularniejszych kosmetyków tego typu. Jestem absolutnym luzerem, jeśli chodzi o kreski, mam krzywe oczy i dwie lewe ręce, a jednak ten produkt "zrobił" mi ładną jaskółkę. Już mam zapas ❤
🍒 Płynna pomadka Huda Beauty odcień Wifie nudziak z różowymi podtonem idealny na codzień, ale i na większe wyjścia. Pomadka jest bardzo trwała, a nie wysusza ust. Ma przyjemny aplikator i fancy opakowanie
Wodoodporny Eyeliner Eveline 2000 procent, jednak wodoodporny on jest tylko z nazwy, wystarczy łezka i kreska starta. Pędzelek jest tutaj dla mnie czymś nowym, bo nigdy nie miałam go w postaci kałamarza, i przyznam szczerze, że ciężko nim operować, zwłaszcza gdy drżą ręce. Plusem jest piękna czerń, która jest bardzo głęboka i nie ma mowy o prześwitach, nie mniej jednak nie jestem w stanie zrobić cienkiej kreski tym eyelinerem, dlatego nie polubiliśmy się niestety.
Zobacz post
Eveliner Eveline Liquid Precision.
Ma gruby pędzelek ale można nim narysować idealną kreskę tak jak cienkim pędzelkiem.
Ma dobrą konsystencję. Nie rozmazuje się na powiece, nie odbija.
Ma głęboką czerń. Jest bardzo wydajny mam go już prawie rok i jeszcze się nie kończy.
Ma fajne wygodne opakowanie i jest tani kosztuję 8 zł.
Nie zasycha. Polecam go osobom które nie potrafią jeszcze dobrze rysować kreski. Tym produktem można łatwo i szybko się nauczyć.
Całe swoje życie używałam eyelinerów w pisaku, bo były dla mnie najwygodniejsze, po prostu nie mam dobrej ręki do kresek. Po raz pierwszy spróbowałam czegoś innego i podczas ostatniej promocji skusiłam sie na produkt Eveline.
Jest do czarny, mocno napigmentowany eyeliner w płynie z bardzo wygodnym aplikatorem. Jestem zachwycona głębia koloru i łatwością aplikacji. Produkt jest trwały, wytrzymuje cały dzień bez żadnych poprawek.
Eliner z firmy Eveline. Jest to jeden z "łupów" jakie udało mi się upolować na promocji -55% w Rossmannie. Prawdę mówiąc spodziewałam się braków na półkach i ogromnych tłumów jak to zazwyczaj miało miejsce gdy była organizowana promocja , jednak nie tym razem Tusz jest w niewielkim poręcznym opakowaniu ze złotym napisem . Uważam że opakowanie wygląda niezwykle elegancko ale minimalistycznie . Jeżeli chodzi o końcówkę tuszu to jest ona taka jak w przypadku eyelinerów w pisaku. Nie mniej w moim subiektywnym odczuciu jest to opcja dość wygodna bo pozwala mi namalować na oku kreskę dokładnie taką jaką chcę. Bez problemu mogę namalować gruba czy cienką w zależności od potrzeb. Co ważne należy dodać że końcówka nie jest z tych takich bardzo sztywnych i "drapiących " np. jak w przypadku eyelinera z Delii. Eyeliner ma intensywny kolor głębokiej czerni, dobrze się utrzymuje na oku , nie kruszy się , bardzo szybko po namalowaniu zasycha ale i bardzo łatwo go później zmyć- po prostu wygląda estetycznie. Jego regularna cena to około 13 zł.
Zobacz post
I ja nie mogłam się oprzeć pokusie i skorzystałam z promocji w Rossmanie.
Nie wszystkie zakupy były dla mnie, 3 rzeczy kupiłam dla koleżanek, dwóch nie planowałam, ale odkupilam od innej koleżanki.
Zaopatrzylam się w mój ulubiony podkład AA, to już drugie opakowanie i mam nadzieję że sprawdzi się równie dobrze jak za pierwszym razem.
Nowością dla mnie są lakiery hybrydowe z Wibo. Za pierwszym razem zakupiłam ciemny brokatowy kolor(Obsidian) , a docelowo polowalam na jaśniejszy (Diamond) oraz Opal, ale dostałam je dopiero za drugim podejściem, dorzuciłam również Top, z którego po pierwszym teście jestem bardzo zadowolona.
Po raz pierwszy, zakupiłam również żel do brwi z Miss Sporty, oraz eyeliner w pędzelku z Eveline (odkupiony od koleżanki), a bananowy puder kupiłam na prośbę @dori- daj znać jak się spisuje
W ramach prezentu urodzinowego dla przyjaciółki, kupiłam matowy błyszczyk z MISS SPORTY, oraz eyeliner z Wibo.
Jak widać przeważają kosmetyki marki Wibo, uważam, że mają dobry stosunek ceny do jakości.
Eyeliner od eveline o którym dużo czytałam w chmurkach. Dokładniej jest to eyeliner w płynie liquid precision 2000 procent. Spodziewałam się efektu wow, ale niestety go nie było. Wolę eyelinery w pędzelkach, znacznie wygodniej nakłada mi się je na oko. Plusem jest mocna czerń produktu, nie kruszy się w ogóle i nie trzeba poprawiać w ciągu dnia, więc jest mocno trwały. Jest też wydajny, mam go już ponad trzeci miesiąc i przy codziennym użyciu jeszcze jest. Gdyby nie to, że muszę być przy nim bardzo precyzyjna to by był ideałem
Zobacz postEyliner w płynie 2000 procent z Eveline. Od niedawna przymierzałam się do jego zakupu w Rosmannie. Kosztował ok. 9 zł. Słyszałam o nim dużo dobrych opinii, ale tak jakoś wyszło, że w końcu go nie kupiłam. Wczoraj wybrałam się do sklepu ''Wszystko po 2.99 zł''. Z tego co widziałam, żadne z kosmetyków nie było oryginalne, oprócz tego eyelinera. Specjalnie dla mnie Jak można się domyślić, kosztował 3 zł. Jest bardzo dobry, bo nie nakłada się go pędzelkiem tylko ma twardą końcówkę. Łatwo się go używa, nie rozmazuje się i ma ładną, głęboką czerń
Zobacz postPodobne produkty