Etja

Ostatnie denko roku 2020, czyli grudniowe #9. Niestety nie wielkie, w grudniu za sprawą kalendarzy adwentowych więcej kosmetyków mi przybyło niż ubyło. A wszystko przez gorący okres przedświąteczny. Po denku widać jak zaniedbałam pielęgnację, zwłaszcza maseczkowanie. Ale jednak udało mi się coś zużyć. Hitem denka jest hydrolat Creamy o którym napiszę osobną chmurkę.
Poza tym zużyłam:
- Woda perfumowana Yves Rocher. ❤️❤️ Zapach cudowny, jednak trwałość średnia.
- Mydło w płynie Wanna Nature o zapachu gumy balonowej. ❤️❤️ Dobrze myje ale zawiodłam się na zapachu, według mnie tak nie pachnie guma balonowa.
- Pianka do mycia twarzy Sebamed. ❤️❤️❤️
- Żel pod prysznic Yope. ❤️❤️❤️
- Etja olej z awokado. ❤️❤️
- Krem do rąk INelia. ❤️❤️
- Maseczka A'PIEU, wersja z ananasem. ❤️❤️
- Maseczka malinowa Purederm. ❤️❤️❤️
Liczę na lepsze denko w styczniu. 😘

Zobacz post

Kolejny super olej od Etja, tym razem z awokado. Uwielbiam te olejki za ich uniwersalność w zastosowaniu- do włosów, do ciała, do twarzy, do wymieszania z innym produktem... no cudo.
Olejek kosztował niewiele, a ma 50 ml pojemności i jest wydajny. Podoba mi się pompka, z której się go wydobywa. Zawiera sporą dawkę witamin, łątwo się wchłania i czuć na skórze, że jest treściwy. Super zmiękcza i nawilża, a nawet nadaje się do masażu twarzy zmęczonej codziennymi sprawami. Chciałabym przetestować kolejne wersje tego oleju np.: z pestek arbuza.

Zobacz post

Mały ranking olejków do włosów. Przetestowałam ich już naprawdę sporą ilość, a te trzy zasługują na szczególną uwagę. Niezmiennie, najlepszym produktem do włosów, na jaki natrafiłam dzięki mojej Siostrze, jest Toni&Guy, rozświetlający eliksir. Idealnie nawilża włosy, a jego nawet spora dawka nie obciąża włosów i nie sprawia, że wyglądają jak mokre, jak to jest w przypadku olejku z Isana, w sam raz do zastosowania na noc, albo na parę godzin przed myciem włosów. Wtedy też łączę go z olejkiem z awokado, którego zapach jest mocno nieprzyjemny, ale na szczęście neutralizowany dzięki olejkowi z pestek moreli.

Zobacz post

Myślę ,ze można to nazwać kosmetykiem uniwersalnym . Jest to olej z awokado. Olejek ma złoty kolor, nie pachnie jakoś mocno więc nie jest drażniący ale ciężko mi opisać ten zapach. Jest tak średnio tłusty, całkiem szybko się wchłania.
Można go stosować jako dodatek do kremów, łączyć z innymi olejami i masować skórę... ja lubiłam wlewać go do kąpieli . Po za tym smarowałam sobie nim nóżki po goleniu.
Nawilża całkiem dobrze, chociaż wydaje mi się ,że konopny czy malinowy jakoś lepiej na mnie działał. Mimo wszystko skóra po użyciu była miękka i nawilżona, także polecam .

Zobacz post

Olejek z awokado, firmy Etja w buteleczce o pojemności 50 ml. Opakowanie ma pompkę, co bardzo ułatwia jego dozowanie i aplikację. Dzięki temu cała buteleczka nie jest oblana olejkiem i nie trzeba lać go przy pomocy chusteczki.
Jego zapach określiłabym jako mocno nieprzyjemny, no ale cóż, całe szczęście nie ma dolanych sztucznych aromatów. Idealnie sprawdza się do masażu, albo wlany do kąpieli. Kosztował niewiele, niecałe 11 zł, a że jest mocno wydajny, to wystarczy na długo.

Zobacz post

Olej awokado, Etja.

Oleju używam do olejowania włosów. Próbowałam nakładać go na twarz, ale efekty mnie nie zachwyciły. Włosy lubią go zdecydowanie bardziej.
Ma on bardzo wodnistą konsystencje o intensywnym, żółtym kolorze. Łatwo go się rozprowadza na włosach i nie ma problemu ze zmyciem. Po użyciu włosy są nawilżone, dociążone i błyszczące. Wyglądają na dużo zdrowsze.
Jest zamknięty w ciemnej buteleczce z pompką o pojemności 50 ml. Olej jest bardzo wydajny i tani.

Zobacz post