Hema

🧡 Hema. Self-heating Face Mask. Samorozgrzewająco-oczyszczająca maseczka do twarzy. Stroopwafel.

Maseczkę ze zdjęcia dostałam o mojej kochanej Endżi @mysia302. Ta maseczka bardzo mnie zaciekawiła, choć długo czekała na testy to w końcu udało mi się ją przetestować. Mamy tutaj maseczkę, której opakowanie jest w kształcie słynnych stroop wafelków. Ku mojemu zdziwieniu jest to maska w kremie, ja nie wiedzieć czemu myślałam, że będzie to maska w płacie.

Po otworzeniu opakowania pokazała się maska w karmelowym kolorze, która miała gęstą konsystencję i faktycznie pachniała karmelem aż chciało się jej spróbować 🤤. Jej zapach był obłędny, intensywny (zapach utrzymał się na skórze na długi czas po zmyciu). Po nałożeniu jej na skórę poczułam mocne rozgrzanie skóry i było to nieziemsko przyjemne uczucie. Relaks z nią był doskonały, czułam się jak na zabiegu w spa. Zupełnie nie miałam ochoty tej maski zmywać z twarzy. Relaksowałam się na leżąco, bo w trakcie maska zaczęła troszkę jakby się rozpuszczać i spływać. Po jej zmyciu skóra była gładka, oczyszczona, mocno zrelaksowana. To idealna maska, która pozwoliła mi się odprężyć po całym dniu. Mogę śmiało powiedzieć, że to była najlepsza maseczka w kremie jaką do tej pory miałam. Dziękuje Ci kochana, to było super testowanie.

Zobacz post

Maseczka samorozgrzewająco - oczyszczająca Stroopwafel marki Hema. Ach, jak ja uwielbiam takie nietuzinkowe opakowania! Tutaj w kształcie słynnych stroopwafelków maseczka w kremie. Kosmetyk miał gęstą konsystencję w kolorze karmelowym i tak też pachniał. Mniam, znaczy wow, pachnie przepięknie, dość intensywnie, na tyle, że po jej zmyciu dalej czułam aromat jaki przesiąkła moja skóra. Zaraz po nałożeniu jej, nawet nie zdążyłam rozsmarować, a poczułam mocne rozgrzanie skóry. Było to przyjemne uczucie, początkowo intensywne, później zelżało.
Kompletnie nie miałam ochoty jej zmywać, więc sobie siedziałam z nią jakieś 20min. Już w trakcie zaczęła mi trochę spływać, więc polecam się jednak położyć, jednak mnie to nie zniechęciło i wytarłam co nieco chusteczką. Po jej zmyciu skóra była gładka, oczyszczona, lecz nie przesuszona i taka świeża. Idealna na początek dnia. Zdecydowanie umiliła mi wtedy deszczowy, zimny dzień, a także rozgrzała. Jak dla mnie to jedna z lepszych masek w kremie. Mega dziękuję @mysia302.💛

Zobacz post

Hema. Maseczka samorozgrzewająco-oczyszczająca. Stroopwafel

Uwielbiam stroopwafelki dlatego gdy zobaczyłam tą maseczkę musiałam ją mieć. No spójrzcie tylko na to opakowanie, od razu kojarzy się z tym przysmakiem. W żółtym opakowaniu mieści się 10 ml maseczki o kremowej konsystencji i delikatnym karmelowym kolorze w dodatku też tak pachnie - słodko karmelowo. Od razu po nałożeniu maseczki na twarz poczułam ciepło, trochę się obawiałam, że po jej zmyciu moja twarz będzie czerwona ale uf na szczęście tak nie było. Trzymałam ja 10 minut, po tym czasie ją zmyłam. Twarz po maseczce była dobrze oczyszczona i gładka. A karmelowy zapach maseczki czułam nawet po jej zmyciu.

Zobacz post