Maxbrands Marketing B.V.

Ageczii

Maseczka do twarzy w płacie, Lollypop, My Sweet Candy Crush z Action. Maseczka ma ładne opakowanie, kolorowe, wyglądające jak z wystawy w cukierni. Maseczka była złożona w kostkę i odpowiednio nasączona, nie było w środku opakowania nadmiaru esencji czego nie lubię. Maseczka miała mieć zapach truskawek, ale niestety tak jak powiedziałam na filmiku- nijak pachnie. Podoba mi się pront płata- wyglądam jak element z cyrku. Przeznaczona jest do każdego typu cery, a jej działanie to nawilżenie dzięki ekstraktowi z ogórka. Płat jest gruby i sztywny, za duży na mnie co chyba już charakteryzuje te maseczki Maxbrands. Po 15 minutach moja twarz była miękka i delikatnie lepka.

madziek1

Kolejna maseczka z Action, która już trochę u mnie leży. Bardzo podobają mi się te kolorowe opakowania, zdecydowanie przyciągają wzrok. W środku znajdziemy oryginalny nadruk kręconego lizaczka. Wygląda on przezabawnie na twarzy. Lollypop to maseczka z wyciągiem z ogórka o działaniu nawilżającym. Płat jest dość gruby, pachnie typowo dla masek z Action, mi on nie przeszkadza. Po zdjęciu skóra była nawilżona i miękka. Fajna, relaksująca maska, która nie robi krzywdy

icecold

Maxbrands, maska w płachcie Selfie, nawilżająca maska w płachcie z wyciągiem z ogórka

Maseczkę w takim ładnym opakowaniu dostałam od Kochanej @mysia302. Prawda, że takie słodziachne opakowanie mocno przyciąga wzrok? W środku również śliczna płachta, wyglądała jak cukierek Płachta była średniej grubości, ale dobrze dopasowała się do twarzy. Była całkiem dobrze nasączona serum. Troszkę zawiodłam się zapachem, bo liczyłam na piękny truskawkowy aromat, ale maseczka pachniała jak każda inna maska tej marki, może miała delikatny zapach truskawki, ale raczej sztuczny. Maska wizualnie bardzo mi się podobała i spędziłam z nią przyjemne 15 minut. Odświeżyła buzię, twarz była gładka i może leciutko nawilżona.

jesienna

Maseczka do twarzy w płacie LollyPop my Sweet candy crush kupiona została w Action. To coś co ją wyróżnia na tle innych to z pewnością bardzo oryginalny nadruk na tkaninie. Jak wzór na lizaku 😂🍭 . Dla mnie super im bardziej wesoły tym lepiej. Nawet jak się trochę śmiesznie w tym wygląda 😁. Materiał był oprócz tego, że kolorowy to dosyć gruby. Zwłaszcza na brodzie musiałam kilkukrotnie przygładzić go by zbyt mocno nie odstawał. Miał w sobie dużo esencji. Prawie z niej kapało. Maseczka posiada wyciąg z ogórka. Jest nawilżająca i nadaje się do każdego rodzaju skóry. Ma pachnieć truskawką chociaż nie wiem czy faktycznie tak było,zapach nie wybijał się tutaj zbyt mocno. Nie zostawiła po sobie lepiącej warstwy. Skóra była po niej odżywiona, nie błyszczała się i nie było podrażnienia. Wyglądała zdrowo i promiennie nawet następnego dnia rano.

Marynata

Lollypop, maseczka w płachcie, Maxbrands Marketing B.V.

Ostatnio nadrabiam zaległe chmurkowanie, tą maseczkę zużyłam dobre pół roku temu, ale conieco pamiętam.

Przedewdzystkim kolorowy nadruk, przypominający lizaki .
Przed nałożeniem musiałam ją nieco odsączyć z nadmiar esencji, bo z materiału aż kapało.
Zapach słodkawy, ale nie mdły, trochę cukierkowo-truskawkowy.
Skóra została nawilżona i gładka.
Buzia nie lepiła się i nie czułam potrzeby zmycia resztek, wszystko fajnie sięwchłonęło.
Jestem fanką maseczek z Action za niewielką kwotę można nawilżyć skórę i cieszyć oko kolorowym nadrukami. Nie są to jakieś niewiadomo jakie maski, choć niektóre z ręką na sercu działają lepiej niż te droższe znanych marek i spośród wielu, tylko nieliczne u mnie się nie sprawdziły.
Ta wypadła fajnie i polecam.

bow90

Maseczka Lollypop My Sweet Candy Crush udało mi się ją dorwać w końcu jakiś czas temu w Action. Opakowanie ma świetna grafikę przykuwającą wzrok. Płachta także ma nadruk, który przypomina cukierek. Esencja pachniała dość w porządku co jest w końcu jakąś odmianą. Płat jest dobrze dopasowany i ma odpowiednio wycięte otwory. Po zdjęciu maseczki skóra lekko się lepi. Po wchłonięciu esencji jest lekko nawilżona i odżywiona. Nie powoduje podrażnień ani zapychania skóry.

megianto

Maxbrands maseczka w płachcie Lollypop my sweet candy srusch. Maseczka nawilżająca z wyciągiem ogórka. Tego warzywka w ogóle nie czuję, ale za to słodycz już tak. Jest bardzo przyjemna dla nosa. Maseczka jest w płachcie i ma wzorek jak na opakowaniu. Szkoda, że nie jest ponacinana, bo lepiej by przylegała, ale poza tym nie ma co narzekać. Koszt zakupu niski, bo chyba 3.29 zł. Fajnie chłodzi, nawilża. Na buzi musi być 10-15 min. Cały czas ładnie pachnie. Po ściągnięciu nie trzeba myć buzi tylko wklepać pozostałości mazi.

Polecam.

Anuusiaczeek

Maseczka na tkaninie zakupiona w Action .
Maseczka zamknięta została w bardzo słodkim, czerwonym opakowaniu. Szata graficzna jest cudowna i bardzo przykuwająca uwagę . Po otwarciu saszetki bucha wręc słodziutki zapach esencji, w którym nasączona jest tkanina . Wyciągając tkaninę jej szata graficzna okazała się istnym szaleństwem ! Lizak z twarzy . Tkanina wykonana jest z bardzo solidnego materiału , z nadruwanym wzorem cudierka/ lizaka jak z bajki . Przesadnie wręcz jest nasączona esencją. Rozkładając maskę niemiłośiernie z niej kapało i mnóstwo jeszcze zostało w opakowaniu .
Maseczka bardzo ładnie przyległa do cery i mimo wielkiej ilości esencji trzymała się stabilnie . Dwa konkretne wycięcia na wysokości żuchwy pozwoliły na świetne dopasowanie jej do twarzy. Podczas zabiegu pielęgnacyjnego maseczka nie dawała uczucia chłodzenia. Grzecznie sobie lezała i nawilżała cerę otulając mnie wspaniałym, słodkim zapachem . Po ściągnieciu maseczki, mnóstwo esencji pozostało jeszcze na mojej cerze i dosyć długo się wchłaniała. Gdy esencja w końcu się wchłoneła pozostawiła dosyć lepki film na twarzy , wykorzystałam go jako baza pod makijaż i spisał się rewelacyjnie . Cera była odżywiiona, nawilżona, lepka ^^ , przyjemna w dotyku oraz naturalnie zmatowiona. Maseczka mnie nie uczuliła ani nie podrażniła,

KosmeSylki

#20
A oto moje już 20 denko na DressCloud, czyli denko listopadowe. 🧡🍁🍂
Muszę przyznać, że jestem z niego zadowolona, nie spodziewałam się że uzbiera się tyle rzeczy. 😍
Jeśli chodzi o hit tego denka jest to zdecydowanie żel pod prysznic Yope - Zimowy rarytas. Prawdziwa perełka. Zapach jest przepiękny, słodziutki, idealny na obecną porę roku. Jestem wielką fanką kosmetyków Yope, póki co jestem zadowolona z każdego który przetestowałam.
Poza tym udało mi się zużyć:
- 9 koreańskich maseczek w płacie FarmSkin. Maseczki są bardzo fajne, dobrej jakości, spełniają swoją rolę a do tego przyjemnie pachną. ❤️❤️❤️
- Maseczka Lolly Pop Maxbrands. ❤️❤️❤️
- Szampon Balea. ❤️❤️/❤️❤️❤️
- Żel pod prysznic Balea. ❤️❤️/❤️❤️❤️
- Masło do ciała Czekolada i Marcepan Elfa-pharm. ❤️❤️❤️
- Ujędrniające masło do pośladków Healthy Body Diet, Soraya. ❤️❤️
- Krem do twarzy na dzień - Oilmedica. ❤️❤️❤️
- Maska do włosów Fructis. ❤️❤️
- Płatki kosmetyczne Isana. ❤️❤️
- Maseczka Marion Glow Girl. ❤️
- Krem do rąk Baylis Harding. ❤️❤️
- Wosk Yankee Candle - Cytryna i Lawenda. ❤️❤️❤️
- Wosk SAYAH - Greece. ❤️❤️❤️
- Masło do ciała Dirty Works. ❤️❤️❤️
- Żel do ciała Alice KoCo. ❤️❤️
- Próbka maski do włosów Pura Cosmetica. ❤️❤️
Produkty które zużyłam w tym miesiącu sprawdziły się całkiem nieźle, z wyjątkiem maseczki Marion która była bublem. Zaczynam zużywać kolejne perełki. 😍

KosmeSylki

,,Lollipop lollipop
Oh lolli lolli lolli, lollipop, lollipop...'' 🍭🍭🍭
Ta piosenka ciągle leciała mi w głowie gdy miałam tą maseczkę. 😍
Szata graficzna opakowania jest mega, mocno różowa, przyciągająca wzrok. A najlepsze jest to, że na samym płacie również mamy grafikę lizaka. 😍🍭
Maseczkę Lolly Pop od Maxbrands kupiłam w Action i mimo że mam duże zapasy, a ona ma długi termin ważności musiałam w szybciej po nią sięgnąć.
Płat jest dobrej jakości i wystarczająco nasączony. Esencja jest przezroczysta i ma śliczny delikatny truskawkowy zapach!
Jest to maska nawilżająca z wyciągiem z ogórka. Ma odżywiać skórę i poprawiać jej elastyczność. Maseczka przyjemnie nawilżyła buzię, nie jest to jakiś efekt wow ale wystarczająco i jestem zadowolona. Zaskakujące jest dla mnie to, że wczoraj obudziłam się z małym bolącym zgrubieniem na brodzie, wróżącym, że wyrośnie tam spory pryszcz. 😆 Po wieczornym użyciu maseczki budzę się dzisiaj i wzrost zahamował się! Czuję malutkie zgrubienie ale już wysuszone jak po zagojeniu. Po prostu wow! Miałam też maleńkie grudki na czole które również w większości zniknęły. Także maseczka sprawdziła się świetnie i zostawiła widoczny efekt. Jak tylko będę miała okazję być w Action kupię ją ponownie. 💗🍭😍

lubietox3

Maska w płacie z Action Lollypop My Sweet Candy Crush Sheet Mask. Oczywiście przykuło mnie jej opakowanie, więc musiałam ją mieć. Płachta także mnie zaskoczyła fajnym nadrukiem przypominającym cukierki. Świetnie wyglądała na twarzy i była w miarę dopasowana. O dziwo zapach tym razem nie był jakiś śmierdzący jak zwykle, a wręcz nieco słodki, co mnie zaskoczyło, sama nie wiem czy to za sprawą wspomnienia o tych cukierasach czy serio tak było.
Maskę trzymałam 20min i po odczekaniu esencja się wchłonęła i prawie w ogóle nie lepiła. Od razu poczułam nawilżenie i odżywienie. Świetna i tania na co dzień dla lekkich efektów.

kkosarska

💓 Lollypop. My Sweet Candy Crush Sheet Mask.

Kolejna maska z rewelacyjnym nadrukiem pochodzi z Action. Oczywiście i tym razem ciężko było przejść obok niej obojętnie widząc te przesłodkie, cukierkowe, różowe opakowanie. W środku opakowania znajduje się solidnie nasączony płat, który wyglądem przypomina cukierki Campino. Ma delikatny zapach, nie drażniący. Bez problemu płat aplikuje się na buzię, nie zsuwa się ani nie odkleja. Po 20 minutach nadal jest mokry. Skóra po jego zdjęciu jest nawilżona i gładka. Kolejna tania maska jak najbardziej na plus.

mysia302

🍭 Lollypop My Sweet Candy Crush Sheet Mask. Maska w płachcie z wyciągiem z ogórka.

Gdy tylko zobaczyłam opakowanie tej maseczki od razu przypomniały mi się jedne cukierki, które wyglądały tak jak nadruk płachty. Szczerze to nawet przypomniał mi się ich smak i z chęcią bym je zjadła. 😋 Przechodząc do opakowania wygląda mega słodko, różowo aż ciężko było przejść obojętnie. Po otwarciu opakowania wydobywa się delikatny ale słodki zapach, w 100% kojarzy mi się z tymi cukierkami. ❤️ Płat jest czerowono-biały, jest dobrze wycięty, dobrze nasączony esencją i nie odkleja się z twarzy. Po ściągnięciu płatu maski wklepałam esencję w skórę i mogłam się cieszyć nawilżoną i gładką skórą. ❤️