2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

To połączenie składników pochodzenia naturalnego, które nie tylko złuszczają, ale również pielęgnują skórę. Kryształki drobno i gruboziarnistego cukru, różowej soli himalajskiej oraz puder z pestek moreli to naturalne drobinki peelingujące, a odżywcze masło shea i dobroczynny olej z awokado oraz skwalan z oliwek pielęgnują skórę podczas kąpieli, by była miękka i gładka w dotyku. Ekstrakt z arbuza ...

To połączenie składników pochodzenia naturalnego, które nie tylko złuszczają, ale również pielęgnują skórę. Kryształki drobno i gruboziarnistego cukru, różowej soli himalajskiej oraz puder z pestek mo ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.06.2021 przez Zoey6

Rootsie Cosmetics Peeling do ciała, Arbuz

Arbuzowy peeling Rootsie, ta wersja zapachowa jest zachwycająca, podobnie jak wersja mango, intensywna i niesztuczna. Peeling ma świetną formułę, gdyż podczas stosowania peeling nie osypuje się więc nie marnuje się praktycznie wcale. Dobrze peelinguje skórę i pozostawia ją nawilzoną. Sprawia że skóra jest natluszczona więc dodatkowe produkty do pielęgnacji nie są konieczne, a ja nie jestem fanką balsamów do codziennego użytku 😅. Dla mnie ten peeling jest świetny.

Zobacz post

zakupy krem de la krem

Moje ostatnie zakupy ze sklepu internetowego krem de la krem . Zrobiłam je w dzień dziecka, a więc i w rocznicę powstania sklepu. Dlatego mogłam liczyć na zakupy z -15% rabatek oraz w gratisie dostałam hydrolat z ajeden . Kupiłam tylko 2 produkty, ale takie które mnie interesowały odkąd pojawiły się w sklepie, są to nowości. Po pierwsze zdecydowałam się na peeling do ciała marki rootsie, w wersji arbuzowe, jest jeszcze wersja z mango. Jeszcze go nie używałam, ale pachnie cudnie arbuzowo i wakacyjnie. Jak zużyję aktualny peeling to zabieram się za ten . Ma duże opakowanie, więc powinien starczyć na długo . Drugim produktem jest hydrolat o zapachu bzu, Rosa, Panna poranna. Od razu jak zobaczyłam go w nowościach to bardzo chciałam przetestować. Uwielbiam produkty o zapachu bzu jak i sam bez . Liczyłam, że hydrolat będzie pachniał podobnie, niestety tak nie jest. Pachnie kwiatowo, ale dalej jest to przyjemny zapach, więc używam go teraz codziennie. Fajnie nawilża skórę. Na koniec gratis od ajeden. Hydrolat z kakaowca, ekologiczny. Mam taki w swoich zapasach z jakiego pudełka kosmetycznego, ale mimo to cieszę się z gratisu. Jego również teraz używam na dzień, bo mój mąż nie trawi tego zapachu, więc go używam jak go nie ma w domu . Zapach jest słodki i otulający, bardziej pasuje na zimę, ale ja zdecydowałam się za niego zabrać od razu . Pachnie dosłownie jak kakowiec i ma bardzo przyjemną mgiełkę. Uwielbiam hydrolaty z ajeden właśnie za ten świetny atomizer .

Zobacz post
1