3 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Olejek Maracuja (Passiflora) z nasion owoców tropikalnych.
Zawiera duże ilości owocowych kwasów tłuszczowych,wapń,fosfor i potas.Posiada ogromny potencjał antyutleniający,co czyni go niezastąpionym olejem w walce z objawami starzenia.
Idealny do cery naczynkowej,ze skłonnością do przebarwień oraz suchej i wrażliwej skóry.
Odżywia i nawilża włosy przesuszone i zniszczone.Zapobiega ...

Olejek Maracuja (Passiflora) z nasion owoców tropikalnych.
Zawiera duże ilości owocowych kwasów tłuszczowych,wapń,fosfor i potas.Posiada ogromny potencjał antyutleniający,co czyni go niezastąpio ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.07.2018 przez anja1207

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow marion

Jeśli chodzi o dodatkową pielęgnację włosów, to królują u mnie produkty marki Marion. Bardzo dobrze się one u mnie sprawdzają, a dodatkowo ich cena nie jest wysoka. Pierwszy produkt kupiłam sama, a pozostałe otrzymałam w paczuszkach od Clouders .
Pierwszy produkt to 100% naturalny olejek Marakuja, ma on żółty kolor i typowy zapach dla olejków, nie jest on zbyt ładny, ale nie jest też drażniący. Używam go na kilka godzin przed myciem w celu nawilżenia włosów i sprawdza się w tej roli bardzo dobrze.
Drugi produkt, który mam od niedawna, ale wiem, że będę do niego później często wracać to preparat chroniący przed wysoką temperaturą. Opakowanie jest malutkie, ale naprawdę wystarczy już jedna kropla tego produktu. Używam go przed suszeniem włosów, dzięki czemu później włosy wyglądają o wiele lepiej i nie są przesuszone przez wysoką temperaturę. Dodatkowo produkt ten ślicznie pachnie i sprawia, że włosy są gładkie i lśniące. Ostatni produkt to odżywka w sprayu bez spłukiwania, naprawdę bardzo wygodne rozwiązanie, gdy ktoś nie ma czasu nałożyć zwykłej odżywki. Produkt ten pachnie ślicznie, brzoskwinkami, choć szkoda, że zapach ten nie utrzymuje się później na włosach. Może nie działa aż tak dobrze jak po nałożeniu standardowej odżywki, ale efekt jest zauważalny.

Zobacz post

Marion Olejek marakuja, 100% naturalny

Olejek z marakui od Marion był bardzo tani, patrząc na inne olejki. Cena wynika oczywiście ze słabego składu. Na pierwszym miejscu jest olej kuchenny, a marakuja gdzieś na dalszych miejscach. Nie mniej przy zakupach tego nie wiedziałam. Olejek ma oczywiście lejącą i tłustą konsystencję. Mieszam go z aloesową esencją AA. Olejek dodaje esencji dawkę nawilżenia. Zaś esencja pomaga olejkowi całkowicie się wchłonąć w skórę. Parę razy nałożyłam też olejek solo. Nie wchłonął się do końca, ale skóra i tak była mocno nawilżona. Podobno nie można używać olejków solo na dłuższą metę, więc zostanę przy mojej mieszance z aloesem, bo na prawdę się z nią polubiłam .

Zobacz post

olejki marion

Blog i moje koleżanki blogerki motywują mnie do testowania nowości. Tym razem wyszło tak, że do posta potrzebne mi były olejki. Na minti zaopatrzyłam się w dwa olejki marion - marakuja i awokado. Podobają mi się kartonowe opakowania, a konkretnie motywy z awokado i marakują, Szkoda, że na plastikach już ich namalowano. Aplikatorami są pompki, które aplikują jednorazowo co najwyżej kilka kropel. Z tego co ich do tej pory przetestowałam to widzę że super nawilżają, ale nie wchłaniają się do końca.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow conny

Produkty, które kupiłam na jednej z akcji kosmetycznych w Biedronce. Już od jakiegoś czasu była zainteresowana naturalnymi olejkami, więc ucieszyłam się, gdy zobaczyłam jeden z nich w Biedronce. Jest to olejek z marakui marki Marion. Teoretycznie można go stosować do wszystkie, czyli ciała, twarzy, a także włosów. Zastosowałam go raz na twarz, ale w ogóle się nie sprawdził, nie chciał się wchłaniać. Aktualnie stosuję go na końcówki włosów i dzięki temu zauważyłam, że są zdrowsze i mniej się rozdwajają. Ma również wygodne opakowanie z pompką, ale pompka ta czasami dość słabo działa i trzeba bardzo mocno ją przycisnąć.
Kolejny produkt na jaki się wtedy skusiłam to maska w płachcie Conny ze śluzem ślimaka. Już ją opisywałam w którejś z chmurek, a kosztowała tylko 5 zł. Nałożyłam ją na twarz na 20 minut i w tym czasie praktycznie całe serum zdążyło się wchłonąć. Moja skóra po tej maseczce była dobrze nawilżona. Ostatni produkt to odżywka do włosów marki Gliss Kur Schwarzkopf. Ta odżywka starczyła mi na jedno użycie. Naprawdę ładnie pachniała, a zapach utrzymywał się na włosach przez jeszcze jakiś czas po aplikacji. Moje włosy były nawilżone, lśniące i ładnie się układały, chyba skuszę się kiedyś na pełnowymiarową wersję tego produktu.

Zobacz post

100% naturalny olejem marakuja marion

Marion olejek marakuja 100% naturalny. Ten olejek dostałam kiedyś od @Kalipsio. Byłam go bardzo ciekawa, ale mnie zawiódł. Można go używać na skórę oraz na włosy. Ja używałam na włosy, stąd wybór kategorii. Jednym z minusów tego olejku jest opakowanie i pompka, która rozpryskuje olejek i ciężko jest go nałożyć na dłoń. Drugim i największym minusem jest małe oszustwo... Ponieważ jest to w większości olej słonecznikowy, który jest na pierwszym miejscu w składzie przy olejku z marakui. Jest to mieszanka o niewiadomych proporcjach. Ja nakładałam ten olejek na 30 minut przed myciem głowy na całe włosy. Szczerze powiem, że nie zauważyłam praktycznie żadnych efektów. Nakładanie go na włosy było zbędne. Próbowałam nałożyć go też na twarz, ale dla mnie to nie było nic przyjemnego, czułam jakbym posmarowała się olejem do smażenia. W dodatku bardzo szybko się zużył. Mimo wszystko cieszę się, że go przetestowałam.

Zobacz post

denko

A to druga część denka.
W tym miesiącu zużyłam kilka produktów, których używałam od kilku miesięcy do codziennej pielęgnacji twarzy. Mowa tu o esencji eon oraz żelu do mycia Biolaven. Z obu produktów byłam bardzo zadowolona i dobrze wpływały na moją skórę. Trochę już zaczął mnie drażnić ten lawendowy zapach produktu przy końcu, dlatego mimo dobrego działania raczej już nie kupię tej wersji.
Esencję eon zaś uwielbiałam za szybkie wchłanianie i delikatne działanie. Przy końcu nie dało się już nałożyć produktu pipetką, więc resztki wylewałam na dłonie.
Z szamponu i odżywki Balea również byłam zadowolona. Pachniały, jak budyń waniliowy. Dobrze oczyszczały i nie przeciążały włosów.
Szampon Bebeauty to chyba największy bubel tego denka, nie kupujcie, poza ceną nie ma żadnych plusów.
Serdecznie polecam płyn micelarny Nivea. Według mnie jest super, delikatny i jednocześnie bardzo skuteczny.
Już po raz drugi zdarzył mi się zepsuty aplikator przy żelu Balea. Przez co bardzo trudno się go wyciskało. Szkoda, bo żel sam w sobie jest genialny.
Bardzo lubię tą wersję żelu Adidas, pachnie bardzo pudrowo .
Do peelingu Nacomi i olejku Marion już raczej nie wrócę, bo coś mi w nich przeszkadzało.

Zobacz post


kosmetyki ampulki serum olejki do twarzy marion

Marion 100% naturalny olejek z marakui. Kupiłam go jakiś czas temu w Biedronce za dość niską cenę. Olejek ten nadaje się zarówno do pielęgnacji twarzy, ciała, jak i włosów. Nie polecam stosować go samodzielnie na twarz, bo ma tendencje do zapychania. Jednak jako dodatek do maseczki lepiej nawilża skórę. Bardzo dobrze sprawdza się też na końcówki włosów, bardzo dobrze je nawilża i również zauważyłam, że po nim mniej rozdwajają mi się końcówki. Ma on typowy kolor oleju, pachnie również bardzo oleiście ku mojemu zawiedzeniu. Bardzo psuje się też w nim pompka, za co duży minus.

Zobacz post

-

Olejek Marakuja, umieszczam go w kategorii olejków do włosów, jednak przeznaczony jest on zarówno do włosów, ciała, jak i twarzy. Pierwsze co warto napisać jest to, że niby 100% olejek marakuja, a jednak czytając skład, znajduje się on na drugim miejscu, bez podania procentowych ilości, więc tak naprawdę nie wiemy ile go się znajduje w kosmetyku. W składzie przeważa olej słonecznikowy, więc za to oszustwo duży minus. Produkt średnio pachnie, jak olej kuchenny. Olejku użyłam kilka razy na końcówki włosów, może trochę je wygładził. Później zaczęłam stosować go do rozrabiania glinek, do tego sprawdza się całkiem ok. Wydawałoby się, że pompka będzie ułatwiać wydobywanie kosmetyku, jednak jest odwrotnie - kosmetyk rozpryskuje się, buteleczka jest tłusta. Podsumowując był to bardzo przeciętny zakup i na pewno nie kupię go ponownie.

Zobacz post

-

Marion, Olejek marakuja. Jestem tym produktem rozczarowana, ponieważ na opakowaniu napisane jest że to 100% olejek z marakui, gdy przeczytamy skład okazuje się że na pierwszym miejscu w składzie jest inny olejek, a marakuja jest druga, równie dobrze może jej być 1% albo 49%. Olejek kupiłam żeby dodawać do odżywki do włosów. Mam włosy kręcone i wysokoporowate, niestety skutek był odwrotny od zamierzonego, ponieważ olej wysuszył mi włosy zamiast nawilżyć...Do rozrabiania z glinką do maseczek był całkiem, całkiem. Jest bezzapachowy niestety, kupując go spodziewałam się pięknego, owocowego zapachu...

Zobacz post
1