7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Odmładzający peeling o zapachu leśnej borówki intensywnie złuszcza martwy naskórek, pozostawiając skórę dogłębnie oczyszczoną, zregenerowaną i natłuszczoną. Idealny dla fanek oleistych produktów złuszczających.
LINIA SEZONOWA / SELF LOVE
W naszym złuszczająco – regenerującym peelingu, cukier zanurzyliśmy w aromacie sezonowych borówek leśnych, aby skutecznie złuszczał martwy naskórek, o ...

Odmładzający peeling o zapachu leśnej borówki intensywnie złuszcza martwy naskórek, pozostawiając skórę dogłębnie oczyszczoną, zregenerowaną i natłuszczoną. Idealny dla fanek oleistych produktów złusz ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Mash Natural Beauty znajdziesz w oficjalnym sklepie na mashnatural.com

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 04.06.2021 przez Syll

Mash Natural Beauty Peeling do ciała, Odmładzający, O zapachu leśnych borówek

W przypadku tego produktu, tak bardzo przypadł mi on do gustu, że aż nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia, gdy jeszcze był w użyciu!
Bardzo lubię peelingi do ciała, może to ze względu na to, że to uczucie skrobania jest przyjemne? Być może . Mimo to uważam, że zasługuje on na osobną chmurkę.
Ten kosmetyk jest naprawdę bardzo bogaty i o ciężkiej formule. Jest tam mnóstwo cukru, naprawdę wiele drobinek, a także ogrom odżywczych olejów. W składzie znajdziemy olej słonecznikowy, kokosowy, macadamia, moringa i z ogórecznika lekarskiego. Do tego masło shea i kakaowe. W składzie jest również ekstrakt z borówki.
Kosmetyk jest bardzo, ale to naprawdę bardzo wydajny. Drobinki są dość duże i wystarczająco ostre, lecz nie za bardzo, przez co nie zrobimy sobie krzywdy. Oparty jest o cukier, a nie sól, dzięki czemu nie ma ryzyka wysuszenia skóry. A przy tej ilości olejów to i tak pewnie nie miałoby miejsca . Skóra po jego użyciu jest gładka i bardzo odżywiona, nie ma potrzeby używać po nim balsamu do ciała. Ten efekt utrzymuje się naprawdę długo. Peeling może nie ma mocnego zapachu, ale na pewno jest on przyjemny. Szklane opakowanie jest naprawdę ładne, jednak trzeba uważać, bo mokre szkło pod prysznicem to też ciężki temat, dlatego najlepiej używać peelingu, gdy stoi on na jakiejś półce.

Zobacz post

Denko czerwiec-lipiec 2023

W czerwcu i lipcu dużo się działo, dlatego nie wrzucałam poszczególnych denek. Nie miałam po prostu czasu. Ale teraz w końcu mogę wszystko spokojnie opisać

Zacznę może od maski do włosów Hairy Tale Cosmetics, która była jak najbardziej ok, ale wydaje mi się, że produkty w tej cenie to trochę przesada. Najczęściej kupuję te kosmetyki na promocjach w związku z tym.

Maseczka do twarzy, Naturalna, Glow, Niebieska Hotunia od Orientany to przykład produktu, do którego często wracam. Maska świetnie wygląda, świetnie działa i jest wydajna.

Less is more-Krem do twarzy, niestety niei zużyłam całego opakowania, ale mega spodobało mi się to, że zostawia po sobie taką fajną, matową warstwę. Dzięki temu skóra naprawdę ładnie po nim wygląda, a do tego dobrze nawilża.

Zestaw kosmetyków od Mash Natural Beauty, czyli peeling i mus do ciała o zapachu leśnych borówek również zrobił na mnie dobre wrażenie. Może to nie jest idealnie odwzorowany zapach borówek, ale nie szkodzi. Mus fantastycznie odżywiał skórę, a peeling spełniał swoje zadanie nie pozostawiając skóry suchej ani podrażnionej.

Nacomi-Next Level, Serum do twarzy, Niacynamidy 15%. To kolejny produkt, którego nie zdążyłam zużyć w całości przed wyjściem daty. Ale zapowiadał się naprawdę dobrze. Szybko się wchłaniał, nie pozostawiał żadnej warstwy na skórze, bardzo to sobie cenię w kosmetykach. Zdążyłam zauważyć wygładzenie skóry.

Pianka do higieny intymnej od AA miała dobry skład i niewiele kosztowała. Nie nazwałabym tego zapachem truskawki, ale jednak była w porządku. Pianki AA mają jednak jedną przypadłość, psują im się pompki i tak samo było w tym przypadku, pompka lubiła się zacinać.

Avon-Naturals, Mgiełka do ciała, Jagoda i orchidea pięknie pachniała, głównie wykorzystywałam ją jako odświeżenie pościeli lub aury w danym pomieszczeniu

Tera docieramy to pierwszego bubla czyli hydrolatu lawendowego od love your body z biedronki. Straszna słabizna, chodzi o zapach. Okropny i mdły, tak mogę go po krótce opisać. Szkoda pieniędzy.

Produkty marki Biolaven zazwyczaj mi się sprawdzają i nie inaczej było tym razem. Mowa o żelu do higieny intymnej, a także o maseczce całonocnej. O ile żel juz znałam o tyle maseczka była nowością. Miala zaskakująco lekką konsystencję, a skorapo niej byla gładka i miękka jak marzenie.

Adidas-Antyperspirant w kulce, Control. To mój pierwszy antyperspirant tej marki i kosmetyk w ogóle. Ogólnie pozostawił po sobie dobre wrażenie. Ładnie pachniał i zapewniał dobrą ochronę.

Resibo-Emulsja do twarzy, Peace Maker. To jest produkt, który mega pomógł mi w sytuacji kryzysowej jaką było spalenie nosa w majowym słońcu. M.in. dzięki niemu moja skóra bardzo ładnie się zagoiła. Nie pachnie za pięknie ale naprawdę działa świetnie. Do tego jeszcze tonik Have Some Tan. Nie dałam rady go zużyć całego, bo jednak czesto borykam się z problemem wyprysków związanych z cyklem miesiaczkowym. Więc nie chciałam sobie przy jego pomocy utrwalać śladów po tych zmianach. Niemniej przez ten czas co miałam okazję go poużywać, podobał mi sie. Raczej nie sprawiał problemów pokroju plam itd

Fresh&Natural-Olejek do ciała, Relaksujący, Lawendowy. Ten olejek używałam latami tylko celem masażu. Końcówkę używałam jako zwykły olejek do ciała i w jednej i w drugiej roli bardzo dobrze się spisywał.

Agamato-Pianko do mycia ciała i do mycia rąk. Obie miały lekko pomarańczowe zabarwienie więc brudziły mi zakamarki kabiny prysznicowej i umywalki. Ale poza tym pięknie pachną, są turbo miłe w użytkowaniu oraz nie wysuszają skóry.

Seysso-Pasta do zębów, szczerze mówiąc dziwna jest ta pasta. Bo niby jest przeznaczona do szczoteczek sonicznych ale jednak zupełnie z nimi nie współpracuje, albo ja czegos nie potrafię. Nie pieni się nie doczyszcza zębów.

FaceBoom-Mleczko tonizujące, pierwszy raz mialam do czynienia z tonikiem w takiej formie i bardzo mi się to podobało. Tonik ładnie łagodził, nawilżał i odświeżał skórę.

Stars from the stars-Pianka do mycia twarzy, niestety produkt okazał się zbyt mocny i wysuszał oraz podrażniał mi skórę.

Dr. Hedison-Krem CC, to już kompleta klapa.

Your KAYA-Żel intymny, świetny, juz mam kolejne opakowanie.

Fitokosmetik-Maseczka do twarzy w płacie, Efekt botoksu, Ziemniaczana. Niby ziemniak a naprawdę świetny produkt. Maseczka bajecznie tania a dajaca super efekty.

Zobacz post

Zestaw borówkowy Mash

Bardzo dobrze wspominam ten wygrany przeze mnie swop zawierający zestaw kosmetyków od Mash. W jego skłaf wchodził mus do ciała a także peeling. Oba borówkowe o działaniu odmładzającym.

Bardzo spodobała mi się szata graficzna obu produktów, a także samego opakowania. W zestawie była również drewniana szpatułka do nakładania produktów.
Mus do ciała był pełny odżywczych składników. Począwszy od masła shea i kakaowego, aż po oleje macadamia, migdałowy, słonecznikowy czy moringa. Miał przyjemną, puszystą konsystencję i ładny kolor oraz zapach. Podczas rozsmarowywania na skórze zmieniał on kolor na biały, by po pewnym czasie się wchłonąć. To co mogę o nim powiedzieć to fakt, że naprawdę fantastycznie nawilża i mocno zmiękcza skórę.
Jeżeli chodzi o peeling to również mogę go określić mianem "bogaty". Było w nim mnóstwo cukru, a także ogrom odżywczych olejów. Kosmetyk był turbo wydajny. Drobinki są dość duże i wystarczająco ostre, lecz nie za bardzo, przez co nie zrobimy sobie krzywdy. Skóra po jego użyciu była gładka i bardzo odżywiona, nie ma potrzeby używać po nim balsamu do ciała.

Zobacz post

Mash Natural Beauty Peeling do ciała, Odmładzający, O zapachu leśnych borówek

Mash, Odmładzający peeling do ciała o zapachu leśnych borówek

Ten peeling do ciała wygrałam już jakiś czas temu w swopie i wreszcie nadeszła jego kolej Peeling znajduje się w dużym szklanym słoiku z plastikową nakrętką. Jest to peeling cukrowy z nasionami czarnej porzeczki. Konsystencja jest dosyć oleista, bo w składzie ma masła i oleje. Kryształki cukru są dosyć grube i nie rozpuszczają się podczas peelingowania . Peeling jest idealny, nie za mocny, ale też nie za słaby. Zostawia skórę wygładzoną, ale również lekką natłuszczoną i odżywioną. Pachnie bardzo ładnie, naturalnie, borówkami. Mamy tutaj aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Super, że mogłam go przetestować

Zobacz post

ODMŁADZAJĄCY ZESTAW DO CIAŁA SELF LOVE O ZAPACHU LEŚNEJ BORÓWKI mash natural beauty

MASH Natural Beauty
ODMŁADZAJĄCY ZESTAW DO CIAŁA SELF LOVE O ZAPACHU LEŚNEJ BORÓWKI

*
Ten zapach..bardzo przypomina mi dzieciństwo! I pachnie też jak paczki z Ameryki, które kiedyś wysyłała do nas ciocia jak byłyśmy jeszcze dziećmi. Jako młoda mama nie zawsze mam czas na domowe spa, ale gdy tylko jest taka okazja poświęcam więcej czasu dla skóry i zaczynam właśnie od peelingu całego ciała. Ten z MASH bardzo fajnie złuszcza martwy naskórek i w połączeniu z musem o tym samym zapachu cudownie pielęgnują skórę. Mus ma bogaty skład, jest gęsty i fajnie sobie radzi z przesuszoną skórą. Słoiczek nie jest duży bo ma 120ml, ale jest naprawdę wydajny.

W peelingu zuroczyły mnie mocno widoczne pestki. Nie przepadam za peelingami, które zostawiają tłustą warstwę, ale tutaj jest ona bardzo dobrze wyważona. Po prostu czuć, że są to kosmetyki premium.

Taki zestaw to super pomysł na elegancki prezent. Kosmetyki przychodzą już zapakowane w elegancki karton z logo marki i jest w środku dołączona drewniana szpatułka.

Zobacz post

Mash Natural Beauty, zestaw do ciałaz peeling i mus borówkowy

Dziś kończy się licytacja swopa z produktami marki Mash Natural Beauty. 😍

Jeśli zastanawiacie się czy warto licytować to pozwolę sobie rozwiać Wasze wątpliwości - oczywiście, że tak!
Na filmiku i zdjęciu możecie zobaczyć konsystencję peelingu. Jest on cukrowy, luźny w konsystencji a zapach jest cudowny. Nie jest on zbyt słodki jak to czasem bywa w zapachach owocowych. Dla mnie jest wyważony i luksusowy.

Chmurkę o musie już znajdziecie na moim profilu. Pokochałam go od 1 użycia, jest lekki, świetnie się wchłania i nawilża - a także ma działanie łagodzące.

Która z Was czai się na swopa z kosmetykami Mash? 🤩

Zobacz post

Mash Natural Beauty Peeling do ciała, Odmładzający, O zapachu leśnych borówek

Tak jak to bywa u mnie z balsamami lub masłami do ciała, często zapominam używać również peelingów. Postanowiłam sobie jednak ostatnio, że wraz ze zbliżającym się latem, które mam nadzieję szybko do nas przyjdzie, będę używała regularnie peelingu do ciała i jak na razie trzymam się swojego postanowienia. Ten peeling pokochałam ze względu na bardzo gęstą, tłustą konsystencję. Nie spodziewałam się tego, bo nie przepadam za tłustymi kosmetykami. Choć taki właśnie jest, idealnie sprawdza się również w nawilżeniu skóry i czasem zastępuje mi również balsam. Ma przepiękny, naturalny zapach jak i skład. Jest wydajny, dzięki temu, że nie jest suchy i nie osypuje się. Można zauważyć w nim także pestki owoców. U mnie sprawdza się świetnie przy problemie wrastających włosków.

Zobacz post

Zestaw mash naturalna

Można powiedzieć, że borówki to moja miłość, tak więc nie mogłam wybrać innego zestawu jak zestaw Self Love, czyli odmładzający peeling do ciała o zapachu leśnych borówek oraz odmładzający mus do ciała również o tym samym zapachu.

Produkty pachną przepięknie i to było moje spostrzeżenie, zaraz po odkręceniu ich. Jednak najbardziej testowany przeze mnie jak na razie był peeling, który sprawdził się u mnie świetnie. Dzięki temu, że posiada warstwy, nie sypie się, a używanie go jest przyjemne również ze względu na to, że substancja płynna w której sam peeling jest zanurzony, jest tłusta i idealnie nawilża skórę. Nie pozostawia jednak na niej bardzo tłustej warstwy, która przeszkadzałyby po kąpieli. Złuszcza martwy naskórek i zapobiega także wrastaniu włosków. W ogóle nie podrażnia skóry pomimo mocnego działania. Rzadko zdarza się, że peeling, który używam zostawia piękny zapach na skórze, a w tym przypadku tak jest.

Jeśli chodzi o mus, ma bardzo lekką konsystencję, która bardzo szybko wchłania się w skórę. Sprawdziłam go jak na razie tylko na ręce, więc niewiele mogę powiedzieć na jego temat, ale na pewno dam znać co o nim myślę w osobnej chmurce.

Zobacz post
1