11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.05.2021 przez kkosarska

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Maska w płacie Take Time to Relax, Home SPA.

Maseczkę kupiłam kiedyś w Action, bo lubię te kolorowe płaty, zawsze poprawiają mi humor. Ta ma za zadanie nawilżyć i odświeżyć skórę. Zawiera ekstrakt z lukrecji i białko owsiane. Płat miał zabawny nadruk kąpielowych kaczuszek. Był mocno nasączony, dobrze przylegał i nie odklejał się. Zapach typowy dla tej linii, czyli bez szału. Trzymałam ją na twarzy 15 minut, pozostałość szybko się wchłonęła, ale dość szybko odczułam efekt ściągnięcia skóry, czyli nie za bardzo nawilżyła ją, za to wyglądała świetliście i była miękka w dotyku.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Maseczka do twarzy Maxbrands Marketing - Take time to rekax Home Spa 🛁 🥰.
Maseczkę ta kupiłam już jakiś czas temu w Actionie. 👌 Zapomniałam w niej zrobić zdjęcie więc będą tylko opakowania. 👌 😁
Maseczka ta ma ciekawa grafikę - płachta jest niebieska i są na niej żółte kaczuszki 😆. Całkiem dobrze przylegała do twarzy. Oczywiście zapach typowo chemiczny, taki jak większość masek z Action ma...
Przyjemnie odświeżyła, delikatnie nawilżyła skórę. 👌 😁 Nie oczekiwałam efektu wow, więc jak za tania maskę za około 4 zł była spoczko 😊.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Maxbrands, Maska w płacie odświeżająca i łagodząca Take time to relax

Tym razem skusiłam się na maseczkę, którą dostałam od Kochanej @mysia302 . Maseczka w bardzo kolorowym opakowaniu, ale sam płat też był kolorowy. Przypominał staw z pływającymi na nim kaczuszkami. Maseczka miała typowy zapach dla maseczek, jest on dosyć neutralny. Płat był dobrze wycięty, średniej grubości, dobrze nasączony serum, nie miałam problemu z dopasowaniem go do twarzy. Maska ukoiła moją buzię i ją odświeżyła, a także pozwoliła mi się zrelaksować

Zobacz post

Denko marzec 2022

DENKO MARZEC 2022!

Tym razem wyrzuciłam do kosza 21 opakowań i choć denko jest skromne to jestem z niego dumna.

Większość kosmetyków sprawdziła się dobrze, ale nie zabrakło też bubli. Poszczególne recenzje znajdziecie w moich chmurkach, więc tutaj skupię się na kosmetykach, które wyróżniają się w jedną lub drugą stronę. Zużyłam dość mało maseczek, ponieważ miałam zabieg na twarz i musiałam troszeczkę zmniejszyć zużycie dodatkowych kosmetyków. W związku z tym zużyłam jedynie 4 maseczki. Moim faworytem nadal pozostaje seria Jumiso marki Hello Skin, tym razem o działaniu odżywczym, która była genialna. Maseczkowym odkryciem okazała się maska z Primarka Amethyst. Genialne opakowanie i działanie nawilżające i rozświetlające. To jedno z moich kosmetycznych odkryć tego miesiąca. Kolejnym, o którym muszę wspomnieć jest Serum olejowe na noc Wiesiołek i Baobab. Choć pierwsze użycie nie było najprzyjemniejsze to każde kolejne sprawiało, że uwielbiałam ten kosmetyk co raz mocniej. Fantastyczne działanie regenerujące skórę i nawilżające. Dokładną recenzję możecie przeczytać w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/964573-iossi-serum-do-twarzy-na-noc-evening-primrose-baobab-intensywnie-regenerujace-wiesiolek-i-baobab/ . Dzięki próbkom miałam okazję poznać markę Panier des Sens i uważam, że mają naprawdę ciekawe kosmetyki. Na wyróżnienie w kategorii włosy zasługuje maseczka do włosów z Action w wersji mango i olejek z passiflory. Wspaniały zapach, słodkie opakowanie i przyjemne działanie na włosy, a w dodatku saszetka 50 ml starczyła mi na 2 użycia. Myślę, że w połączeniu z niską ceną to obowiązkowy produkt do testowania. Więcej o maseczce tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/961695-the-beauty-dept-odzywcza-maska-do-wlosow-it-takes-two-mango-i-olejek-z-passiflory/ . Ze stałych bywalców pojawił się dezodorant Rexony czy baza pod cienie z Wibo oraz mydełka w piance z Bath & Body Works i zużyłam już kilka opakowań tych produktów i jestem z nich zadowolona. Przejdźmy jednak do bubli tego miesiąca! Na pierwsze miejsce zasłużył peeling do ciała marki Blancreme, z którym męczyłam się okropnie i ulżyło mi kiedy się już skończył. Choć piękne opakowanie i zapach, to niestety produkt był beznadziejny. Drobinki były tak małe, że słabo radziły sobie z peelingiem skóry i miałam wrażenie, że nie robi on z moją skórą nic. Akurat wygrałam go w konkursie, ale patrząc na cenę regularną 139 zł absolutnie od siebie odpycha i nie kupiłabym go nawet za 10 zł. Zawiodłam się na nim okropnie i niestety nie polecę go nikomu. Dokładną recenzję znajdziecie tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/955960-blancrme-peeling-do-ciala-body-scrub-nourishing-mango/ . Drugi zawód to żel pod prysznic marki Balea Dream Big o zapachu kokosa i cukierków lodowych. Sam żel był w zasadzie w porządku, ale ten zapach był nieudany. Po kilku użyciach nie było czuć kokosa. Był strasznie męczący, mdlący i uważam, że to jedno z najgorszych zapachów żelu jakie w życiu wąchałam. Do żeli Balea jednak oczywiście się nie zraziłam, ale ta seria moim zdaniem nie wyszła, a dokładną recenzję znajdziecie tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/963450-balea-zel-pod-prysznic-today-is-my-day-dream-big-o-zapachu-kokosa-i-cukierkow-lodowych/ . Na trzecim miejscu znajdują się próbki od Alkmie i tutaj miałam krem pod oczy oraz serum i jestem zawiedziona. Jak na wysoką cenę regularną tych produktów, mają słabą jakość. Miesiąc dla mnie był udany i choć sporo kosmetyków mi przybyło, to staram się też skupiać na zużywaniu, a dzięki DC i Wam Clouders czuję ogromną motywację.

Zobacz post


Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Kolejna maseczka z Action przetestowana, a jest to Take Time to Relax z serie #selfiemask. W tej maseczce urzekło mnie wszystko! Cudowne opakowanie, urocza płachta w niebieskim kolorze w żółte kaczuszki, niska cena i oczywiście działanie! Jest to maska o właściwościach odświeżająco-łagodzących przeznaczona do cery normalnej. Oprócz tego możemy się od niej spodziewać nawilżenia i rewitalizacji, a to wszystko dzięki zawartości ekstraktu z lukrecji i białka owsianego. Serum, którym była nasączona płachta miało w moim odczuciu lekko ziołowy zapach, był on dosyć specyficzny, ale mało intensywny, więc nie przeszkadzał w relaksowaniu się. Sama płachta zaskoczyła mnie nie tylko nadrukiem, który był jednym z najbardziej uroczych jakie miałam, ale tym, że mimo iż do najcieńszych nie należał, to fantastycznie nałożyła się na skórę. Była dobrze docięta i jej aplikacja trwała sekundy, a serum była nasączona dość mocno. Czas trzymania na skórze to 10-15 minut i u mnie było to bliżej 15. Wmasowałam pozostałe resztki serum, a następnie przemyłam delikatnie ciepłą wodą. Buzia była świetnie nawilżona i przyjemnie odświeżona. Robiłam ją wieczorem kiedy czułam już zmęczenie, a ona wzbudziła we mnie jeszcze troszkę energii, a jednocześnie czułam się przyjemnie ukojona! Jeśli dobrze pamiętam to kosztowała jedynie 3,29 zł i zdecydowanie mogę ją polecić. U mnie sprawdziła się świetnie, a w dodatku dała przyjemne 15 minut dla siebie.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Maska w płacie z Action Take Time to Relax. Kolejne cudne opakowanie oraz płachta, która wizualnie mnie zaskoczyła. Okazała się niebieska w żółte kaczuszki, no po prostu cudna. Jak zwykle maska znowu śmierdziała, ale nie przeszkadza mi to bardzo. Płat jest dobrze nasączony, więc spokojnie relaksuje się z nią ponad 20min. Po ściągnięciu w mig sprawia, że skóra jest odżywiona, w o wiele lepszej kondycji, a także lekko nawilżona. Kosztuje dosłownie grosze, a jak zwykle spełniła moje oczekiwania.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

Maseczka do twarzy na tkaninie Take Time To Relax Home SPA kupiłam ją jakiś czas temu w Action. Opakowanie oczywiście ma fajną i ciekawą grafikę. Najlepsza jest jednak płachta , która ma wzór w gumowe kaczuszki. Wykonana jest świetnie. Materiał jest grubszy a otwory dobrze wycięte. Ma także odpowiednią wielkość i nie spada z buzi. Pachnie dziwnie ale da się wytrzymać. Esencja jest jakby gęsta i przyjemnie chłodzi skórę. Maseczka dobrze nawilżyła, odświeżyła i rozświetliła moją skórę. Nie pojawiły się na niej żadne niespodzianki. Za taką cenę to aż dziwne, że tak dobrze oddziałuje na skórę.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. 1 Pre-Treated Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Normal Skin, Hydrating & Revitalizing

Maska w płachcie Maxbrand zakupiona oczywiście w Action.
Skusiłam się na nią po pierwsze że względu na nadruk z kapielową kaczuchą .
Materiał był bardzo mocno nasączony, wręcz kapało z niego.
Jeśli chodzi o wycięcie i przyleganie do skóry to na plus.
W składzie zawiera ekstrakt z lukrecji i białko owsiane, jest bezzapachowa co akurat mnie ucieszyło, bo nie przepadam za anyżem ani w smaku, ani zapachu.
Nadaje się do cery normalnej, ja mam bardzo suchą i fajnie mi ją nawilżyło na odpowiednim poziomie, skóra wyglądała też na odświeżoną.
Taka zwykła maseczka, a efekt naprawdę bardzo fajny

Zobacz post


Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

💛 Maxbrands Marketing B.V.
Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax.
Jedna z maseczek kupionych w Action. Znalazłam tam wysyp nowości, normalnie nie mogłam uwierzyć, że biorę aż taką ilość.

Mój opis:
💛 Zapach - średni, bez żadnych ładnych owocowych, czy słodkich nut. Po prostu do wytrzymania, ale bez żadnego szału.
💛 Płat - przepiękny, niebieski płat, w żółte kaczuszki. Nazwa idealnie pasuje do tego płatu. Tak właśnie bym sobie go wyobrażała!
💛 Konsystencja - sama esencja była przezroczysta, a płat był nią mocno nasączony. Aż z niego kapała.
💛 Efekt - nawilżona i rozświetlona skóra. Usunięte wszystkie oznaki zmęczenia! Bardzo polecam, zwłaszcza w tej cenie.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Take Time To Relax

🐥 Face Sheet Mask. Take Time to Relax.

Kolejna maska z Action przetestowana. Tym razem relaksowałam się z maseczką, której płat jest w urocze żółte kaczuszki. Czy może być coś słodszego w tym momencie? Jak zawsze płat jest dobrze skrojony, nadruk jest wyraźny i dobrze widoczny. Płat jest bardzo nasączony, ma dużo esencji. Podczas relaksu z maseczką towarzyszyło mi uczucie chłodzenia. Po zdjęciu maseczki skóra była nawilżona, odświeżona i zrelaksowana. Kolejna warta uwagi maseczka, która koniecznie musicie spróbować. Nic dodać nic ująć.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maska w płachcie „Selfie”, Take Time To Relax

💙 Maseczka do twarzy. Take Time To Relax.

Gdy ją tylko zobaczyłam w Actionie od razu wylądowała w moim koszyku, uwielbiam maseczki z tego sklepu i jak już jakąś widzę to wraca ze mną do domu. Opakowanie jest genialne, bardzo mi się podoba, zdecydowanie przedstawia domowe spa. Oprócz genialnego opakowania maseczka ma świetny nadruk, niebieski płat a na nim kaczuszki i bąbelki - no mega! 💙. Zapach, który wydobywa się z opakowania jest typowy jak dla mnie jeśli chodzi o maseczki z Actiona, są bardzo podobne. Płat maski jest dobrze nasączony i co najważniejsze dobrze wycięty. Maseczka w składzie posiada ekstrakt z lukrecji i białko owsiane. Efekt po maseczki jak najbardziej mnie zadowolił, skóra była odświeżona, gładka i nawilżona.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem