NaLi Natural

Mini mydełko od NaLi Natural 🥰.
Było już konopne, teraz przyszedł czas na lawendowe, które również znalazłam w ostatnim wygranym swopie.
Mydełko jest niewielką, fioletową kosteczką i ma piękny, lawendowy zapach. Jednak nie jest on tak intensywny, jak w przypadku wersji konopnej, co mnie troszkę smuci. Mydło dobrze się pieni i bez problemu oczyszcza skórę. Również nie podrażnia i nie wysusza skóry.
Moim zdaniem jest to bardzo ciekawy produkt, wart przetestowania, a przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, że mydełko jest naturalne. 🥰

Zobacz post

Jeden z elementów mojej królewskiej paczki😍💜.
Lewandowski mydło rzemieślnicze od NaLi nie dość, że jest pieknie zapakowane w tekturowe pudełko,ma piekny i wytworny kształt to jeszcze zabójczo pachnie.
Po prostu jak perfumy! Sztos.
Lawenda to ulubiony zapach mojej siostry i chcialam jej podarować to cudeńko, ale się rozmyśliłam.
Przez ten zapach chce się nim myć cały czas poniewaz ,działa zdecydowanie dużo lepiej niż każde mydło w kostce jakiego używałam. Pozostawia skórę, gładka i nawilżoną no i przede wszystkim pachnaca🖤.

Zobacz post

Nareszcie dotarła do mnie moja paczka krolowej!!!
Jeju jak tego wszystkiego jest dużo!!!
Moja szwagierka niestety musiala rozpakować moją pakę żeby się spakować do walizki i przyjechać do Holandii. Ogólnie to moja nagroda przebyła wyboistą drogę!! Hehe .
W paczce jest moc kosmetyków jeszcze mi nie znanych a także tych ,które mialam okazję juz testować dzięki mojej poprzedniej wygranej. Bardzo się ekscytuję olejem od Etja oraz serum od BeeYes. Mydełko Nali przepięknie pachnie a pierścionki QART wyglądają na dloni dużo ładniej niż na zdjęciach. Szczerze to nie byłam do nich przekonana i mile się zaskoczyłam. Cieszy mnie też bardzo kokosowy peeling od BodyBoom ,który od razu będę używać.
Moc probeczek tez mnie mocno zaskoczyła i jestem z nich bardzo zadowolona. Będzie testowane!!!!

Zobacz post

Powiem tak, jak tylko dotarły do mnie te piekne mini produkty z firmy Nali od razu musiałam przejść do testow. Na pierwszy ogień poszły mydla. Tutaj akuratbjest mydło lawendowe.
Musze przyznać, że zapach lawendy jest ma prawdę mocny, bardzo dobrze wyczuwalny.
Jak dla mnie największym plusem jest to, ze po umyciu ciała skóra nie jest ściągnieta, co czynią inne mydła.
Poza tym produkt ten jest takim małym cudeńkiem, które pomimo małego rozmiaru nie kończy się aż tak szybko jakby się mogło wydać.

Jak dla mnie z chęcią kupiłabym produkt w rozmiarze standardowym, bo na prawdę bardzo dobrze działa na moje ciało, pielęgnuje je wspaniale i nie wysusza skóry.
A poza tym skład jest na prawdę super wiec nie pozostaje nic innego jak polecić.

Zobacz post

Nali Natural - rzemieślnicze mydło lawendowe

__________________________________________

Tak więc dziś coś dla fanek lawendy Albo się ją lubi, albo nie. Ja należę do grona pierwszych osób, dlatego z wielką chęcią zabrałam się za testowanie tego mydła. Tak już mam, że raz używam żelu pod prysznic, a raz dla odmiany mydła - kobieta zmienną jest
Zaprezentuję baardzo fajny produkt ( z Nali Natural miałam już do czynienia, więc wymagania z mojej strony były wysokie), który mnie trochę zaskoczył. W sumie jak mydło może zaskoczyć? A jednak. Opakowanie jest w 100% papierowe. W środku znajdziemy śliczną, fioletową kostkę mydła z pokruszoną lawendą Ciekawostką może być fakt, że wszystkie mydła od Nali wytwarzane są na zimno tj. w temperaturze nie wyższej niż 45 stopni, dzięki czemu wszelkie oleje i masła użyte w procesie produkcji zachowują swoje właściwości moje, zanim trafiło w moje łapki leżakowało 4-5 tygodni
1. Ogromnym plusem jest dla mnie prawdziwy zapach lawendy, samo mydło pachnie, w trakcie kąpieli również, ale po niej skóra jest już otoczona bardzo subtelnym zapachem, a w krótce znika. Dla mnie to dobrze, bo wiadomo później idzie jakiś balsam, czy mgiełka
2. Trzymam je na górnej półce pod prysznicem, prawdę powiedziawszy nie chce mi się po prostu ciaćkać i wyciągać jego poza obszar wilgotny, a przy kolejnej codziennej kąpieli brać pod prysznic tak więc na mydło nie leci bezpośrednio woda, ale para i wilgoć, a MIMO tego nie robi się z niego paćka - jestem w szoku .
3. Na początku przyznam, że kształt był trochę toporny i ciężko produkt leżał w ręku, ale po dwóch kąpielach było picuś glancuś
4. Jak raz namydlę porządnie rękawicę, którą się myję to nie potrzebuję już dobierać mydła, tylko starcza mi spokojnie na obszar całego ciała , świetnie się rozprowadza.
5. W trakcie używania mydła mam wrażenie porządnie oczyszczonej skóry, ale o dziwo po kąpieli nie jest bardzo ściągnięta - co w przypadku mydła jest dla mnie zaskoczeniem. Niestety mam skórę jaką mam i balsamu musze używać po każdej kąpieli .

Niby zwykłe mydło, a niezwykłe

Zobacz post