1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Hydrolaty to inaczej wodne wyciągi kwiatowe. Zachowują substancje aktywne roślin, z których zostały pozyskane, stanowiąc wielozadaniowe produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.
Liście i kwiaty melisy wydzielają ożywczy zapach, przypominając woń cytryny. Melisa odświeża i niweluje obrzęki. Redukuje wypryski i zmiany trądzikowe. Polepsza kondycję skóry, ujędrnia ją i uelastycznia. W pie ...

Hydrolaty to inaczej wodne wyciągi kwiatowe. Zachowują substancje aktywne roślin, z których zostały pozyskane, stanowiąc wielozadaniowe produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.
Liście i k ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 29.12.2020 przez babsi

Box Pure Beauty, Marzec 2021, Natural Boom

Box Pure Beauty, Marzec 2021, Natural Boom
Edycja na którą chyba czekałam najbardziej "stworzyliśmy edycję Natural Boom, w której chcemy przenieść Cię do świata naturalnych produktów, z którymi nie tylko zadbasz o swoją urodę, ale i otoczenie". Przed wysyłką było wiadomo tylko o jednym hydrolacie dla każdego kto kupi pudełko i dodatkowe dla tych którzy zamówili przed pierwszą wysyłką (załapałam się ).
Podstawowe produkty:
> Oleiq, Hydrolat, Melisa lekarska - słyszałam o marce, ale nie miałam jeszcze żadnego ich produktu. Hydrolat jest polecany szczególnie do cery podrażnionej, mieszanej, tłustej i trądzikowej, a że ja mam wrażliwą, naczynkową, ale i tak używam go do twarzy (i oczywiście też do włosów).
> Biokap, Szampon Ultra Delicate - skład ma ładny, choć liczyłam, że będzie to delikatny szampon do mycia, jednak ma SCS, dzięki czemu możemy go zaliczyć do mocnych szamponów. Chętnie go wypróbuję, ale moje zapasy mocnych szamponów są naprawdę spore, więc będzie musiał trochę poczekać
> Tołpa, Urban Garden, regeneracja, balsam do ciała - mam przeogromny problem ze zużywaniem balsamów, ale coś czuję że dzięki wielkości tej tubki bardzo szybko pójdzie mi jego zużycie, więc jestem zadowolona
> Tołpa, Urban Garden, płyn micelarny - miałam chyba już jakiś płyn micelarny Tołpy, więc liczę, że ten będzie równie delikatny, bo jednak przy skórze wrażliwej jest z tym różnie
> Dermaglin, Zielone mydło dermatologiczne - gdy je zobaczyłam nie byłam z niego zadowolona, sama forma mydła do twarzy mnie się nie podobała, plus na opakowaniu jest napisane, że jest do pielęgnacji cery trądzikowej, a przecież takiej nie mam, jednak z tyłu jest napis "skóra wrażliwa". Muszę doczytać o tym czego bardziej zamiennikiem jest to mydło, czy bardziej żelu do twarzy, a może emulsji, żebym wiedziała gdzie je umieścić w pielęgnacji
> L'occitane, Olejek pod prysznic, migdał - jest to produkt nienaturalny (ma w składzie laureth-3, cocamide mea, propylene glycol), nie moje zapachy, ale lubię olejki do ciała, ten ma taką cenę, że sama na pewno go nie kupię, ale fajnie będzie go przetestować
> Ala, Olejek jojoba - nie mam pojęcia co jest tak wyjątkowego akurat w tym olejku. Jego cena to 45 zł za 30 ml, cena olejku w ecospa to 29,90 za 100ml (za 30 ml 10,90, też jest nierafinowany), nawet mokosh - 65 za 100ml (też jest z certyfikowanego surowca), wychodzi taniej niż ten. Olejek zużyje bez problemu do włosów, ale nie rozumiem jego ceny, dlaczego jest o tyle droższy od innych olejków jojoba tłoczonych na zimno
> Oillan, Antyoksydacyjny krem nawilżający na dzień - ciekawy krem, jak zużyję zapasy z poprzednich boxów to na pewno wypróbuję. Ma bardzo ciekawy skład, bo z przodu ma napisane: lukrecja, masło shea, z boku ma wyłumaczone co robią dane składniki i tam po kolei mamy: lukrecja, masło shea i olej arganowy, a jak to wygląda w składzie (pomijam kilka składników pomiędzy)? olej arganowy, masło shea, olej z pestek moreli, wit E, pantenol, olej z czarnuszki, i wtedy ekstrakt z lukrecji
> Lirene, Eco podkład rozświetlający, 330 Natural - najbardziej bezużyteczny produkt z boxa. wszyscy dostali ten sam kolor, czyli 330 Natural, który jest ciemny (podobno najjaśniejszy 310 i tak jest ciemny), więc dla mnie, typowego jasnego, bladziocha taki podkład się nie nadaje. Jestem trochę zawiedziona, bo przy kupnie boxa wypełnia się w profilu ankietę, i jest tam pytanie o kolor cery i można było produkt lepiej dopasować. Więc ten produkt będę musiała po prostu komuś oddać.
> Faceboom, Rozświetlająco nawilżająca maseczka w płacie, cera sucha/wrażliwa - zaczęłam się trochę przekonywać do masek w płacie, więc ta zostanie przeze mnie zużyta, miałam ich peeling enzymatyczny i nie oceniam go zbyt pozytywnie

Produkty dla subskrybentów/osób kupujących pakiety:
> Mohani, Hydrolat jaśminowy - jest to hydrolat do suchej skóry, z racji tego że ten od Oleiq muszę zużyć do włosów to ten pewnie będę zużywać do twarzy. Niestety hydrolat ma za wysokie pH żeby mógł być używany jako tonik - ma 6,3 (taką informację znalazłam na stronie Cosbelli, niestety marka nie odpisała na pytanie o pH tego hydrolatu), a żeby miał właściwości tonizujące musi mieć poniżej 5,5 pH, a w opisie ma właściwości tonizujące, więc coś mi tu nie pasuje. Ten z Oleiq bardziej mi się spodobał, bo ma szklaną butelkę (tu mamy plastikową) i nie był zapakowany w dodatkowy kartonik

Dodatkowe produkty:
> Gold Drop, Ekologiczny płyn do czyszczenia urządzeń sanitarnych - z przyjemnością sprawdzę jak poradzi sobie z kabiną prysznicową, produktów do sprzątania nigdy za mało

Próbki:
> Kilian, After Sunset, perfumy (1,2 ml)
> Silan Naturals, Płyn do płukania tkanin (50 ml)

Box, miał nas przenieść "do świata naturalnych produktów" to jednak trafiło się tu sporo produktów, które nie są naturalne - produkty Tołpy, Dermaglin, L'occitane, co prawda to tylko 4 produkty, ale jednak skoro mieliśmy być w świecie naturalnych produktów, to co tam robią te nienaturalne?

Zobacz post

sylveco oleiq hydrolat z melisy lekarskiej olej z pestek granatu działanie recenzja opinia

Oleiq - hydrolat z melisy lekarskiej i olej z pestek granatu
___________________________________
Spotkanie z kosmetykami Oleiq uważam za bardzo udane.
Jestem już w połowie butelek i jestem gotowa, by coś Wam o nich opowiedzieć.

Co mi się bardzo podoba to to, że kosmetyki są w szklanych butelkach. Polska marka, naturalne kosmetyki - uwielbiam.
Ostatnio moja skóra płata mi różne figle. Stała się podrażniona, pojawiło się więcej niedoskonałości, a w dodatku te opuchnięte oczy. 😭
Nagle moja skóra przestała akceptować płyny micelarne - nawet ten delikatny z Mixy. Przyznam, że po prostu bałam się użyć czegoś nowego, ale zaryzykowałam.

Hydrolat z melisy lekarskiej przynosi mojej skórze ukojenie i łagodzi świąd. Zero opuchnięć! Po myciu twarzy i spryskaniu tym hydrolatem uczucie napięcia skóry od razu znika! Resztki mascary zmywam właśnie tym hydrolatem.
Zauważyłam, że wyskakuje mi mniej niedoskonałości. Jestem naprawdę zachwycona!
Moża go też używać na włosy czy na całe ciało. Psik mgiełki jest obfity więc psikając na twarz też pewnie leci coś na włosy, ale tutaj nie mogę się wypowiedzieć, jak działa na nie, gdyż używając tego hydrolatu skupiam się na twarzy.

Ciekawe informacje ze strony Oleiq "Melisa odświeża, zmniejsza opuchliznę i łagodzi świąd skóry. Redukuje wypryski i zmiany trądzikowe. Polepsza kondycję skóry, ujędrnia ją i uelastycznia. W pielęgnacji włosów wzmacnia cebulki i działa przeciwłojotokowo na skórę głowy."


Olej z pestek granatu wybrałam głównie ze względu na opuchnięte oczy. Używam go na noc zamiast kremu i kremu pod oczy. Ma bardzo gęstą konsystencję i czasami ciężko go rozsmarować, dlatego pierw nawilżam skórę hydrolatem i od razu daję ten olej - jest o wiele latwiej go rozprowadzić. Zapach specyficzny, ale przyzwyczaiłam się. Moja skóra bardzo go polubiła. Mimo, że jest bardzo gęsty to nie zatyka porów. Mocno odżywia skórę. Czasami pompka się zacina, ale nie przeszkadza mi to bardzo.

"Polecany jest szczególnie do cer mieszanych, tłustych, dojrzałych i naczynkowych. Jest składnikiem przeciwstarzeniowym. Zmniejsza opuchliznę pod oczami, likwiduje obrzęki, ogranicza pękanie naczyń krwionośnych. Wykazuje także pozytywne właściwości w walce z trądzikiem różowatym. Stosowany regularnie widocznie polepsza kondycję skóry, ujędrnia ją i ujednolica koloryt. Jest gęstym olejem o charakterystycznym zapachu dojrzałego granatu."

Zachęcam Was do wypróbowania hydrolatów czy olejków, bo naprawdę działają cuda i nie są drogie.

Zobacz post
1