13 na 14 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.12.2020 przez emiEmily

Balea Balsam do ust, It's a Magical Time

#21

Dwudzieste pierwsze okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Lippen Balsam - czyli balsam do ust. Balsam ma przyjemny zapach kruchego ciasta, który wyczuwalny jest podczas nakładania go na usta. Jego konsystencja jest gęsta oraz przypomina trochę wazelinę. Balsam zamknięty jest w opakowaniu z aplikatorem, który ułatwia rozprowadzanie jej na ustach. Usta po jego użyciu są gładkie, miękkie oraz zregenerowane. Ma on pojemność 8 ml.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time, O zapachu kruchego ciasta

Balsam do ust Balea - It's a Magical Time.
💖💖💖
Znalazłam go w kalendarzu adwentowym Balea. Balsam jest wyciskany. Znajduje się w ładnej tubce o pojemności 8ml. Produkt ma ładny, przyjemny, słodki zapach. Jest baaardzo wydajny. Jak widać zrobiłam to zdjęcie gdy zaczęłam go testować, czyli jesienią. Używałam balsamu codziennie i dopiero dzisiaj go zużyłam. Balsam dobrze się sprawdzał. Używałam go na zmianę z inną pomadką którą miałam w torebce i nie miałam większych problemów z suchymi ustami przez całą zimę. Kolejny produkt Balea który mimo niskiej ceny sprawdza się dobrze. 💖

Zobacz post

Balea balsam do ust

Balea Lippen Balsam znalazłam w paczuszce od @Rymsia🤓.
Znajduje się w malej zakrecanej tubce dzięki czemu jest wygodny w użyciu. Jest bezbarwny o delikatnym zapachu , bardzo gesty dzieki czemu jest wydajny, dobrze nawilża usta dzięki czemu nie są wysuszone. Jego mały rozmiar idealnie nadaję się do najmniejszej torebki. Fajny produkt który noszę przy sobie aby muc w kazdej chwili z niego skorzystać.

Zobacz post

#DENKO 7/2021 cześć druga

#DENKO 7/2021
Pięćdziesiąta chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 33 produkty. W drugiej części znalazły się:
1. Lirene Tropical Shake, Peeling enzymatyczny do twarzy, ma on przyjemny zapach. Peeling dobrze oczyszczał, usuwał martwy naskórek oraz nawilżał skórę twarzy.
2. Ziaja, tonik zwężający pory na dzień i na noc liście manuka, bardzo dobrze odświeżał oraz oczyszczał twarz z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń.
3. Eveline, Insta skin care, Peeling-pasta do twarzy oczyszczający, ma ona ładny zapach. Skóra po jej użyciu była oczyszczona, gładka oraz zmniejszona jest ilość zaskórników.
4. Green Pharmacy, Delikatny żel do mycia twarzy (szałwia), bardzo dobrze oczyszczał skórę z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra po użyciu żelu była dobrze oczyszczona oraz nawilżona. Żel działał również kojąco na podrażnienia.
5. Alvira, Żel do mycia twarzy, skóra po jego użyciu była oczyszczona oraz odświeżona. Żel usuwał resztki makijażu oraz zanieczyszczenia ze skóry twarzy.
6. Balea, It's a magical time, Balsam do ust, miał on przyjemny zapach. Usta po jego użyciu były gładkie, miękkie oraz zregenerowane.
7. Isana, Maseczka, przeciwzmarszczkowa Q10 i witamina E, ma przyjemny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz nawilżona.
8. Babydream, Puder, który używałam do wykończenia makijażu. Nie bielił zbytnio mojej twarzy oraz nie tworzył efektu ciasteczka. Skóra po jego użyciu była ładnie zmatowiona i gładka w dotyku.
9. Próbka Hugo Boss, Woda perfumowana Alive, miała ona świeży owocowo-drzewny zapach, który był dość trwały, utrzymywał się kilka godzin na skórze. Idealnie nadawał się na każdą porę dnia oraz roku.
10. Próbka Armani Sì Intense, miała ona owocowo-kwiatowy zapach, który jest dość trwały, utrzymywał się kilka godzin na skórze oraz ubraniach. Idealnie nadawał się na każdą porę dnia oraz roku.
11. Dermaglin, Maseczka #Gwiżdż na pryszcz, ma zielony kolor oraz przyjemny zapach. Bardzo dobrze oczyszczała i odświeżała skórę, sprawiała że stawała się ona matowa i gładka.
12. BeBeauty, Care, Maseczka do twarzy rozświetlająca Złota glinka, która ma delikatny zapach oraz rzadką konsystencję. Maska szybko zastyga na twarzy oraz dobrze się z niej zmywa. Skóra po jej użyciu jest odżywiona, rozświetlona oraz miękka.
13. Dr. Susanne von Schmiedeberg, L-Carnosine Anti-Age Cream, Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy, miał on przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona, odżywiona oraz zregenerowana.
14. Lirene, Glam & Matt, fluid rozświetlająco-matujący, bardzo dobrze matowił, wygładzał skórę oraz dobrze krył niedoskonałości. Nie podkreślał suchych skórek i nie wysuszał skóry. Utrzymywał się długo na twarzy, bardzo dobrze współgrał z pudrem.
15. SYS Skincare, Superfood 4 Your Skin, Moisturizing Cream Prickly Pear + Probiotic, Krem nawilżający do twarzy, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
16. Isana, Maseczka oczyszczająca sól z Morza Martwego i kaolin, miała kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu stawała się gładka, odżywiona oraz nawilżona.
17. Delia, Creator, Żelowy korektor do brwi z keratyną, miał on intensywny czarny kolor. Idealnie pokrywał każdy włosek oraz nadawał brwiom kształt.

Zobacz post

Balea Balsam do rąk

Dzięki Monice @monpij12 mogłam przetestować balsam do rąk i paznokci z keratyną, masłem shea i pantenolem.
Balsam ten jak napisane jest na opakowaniu sprawia, że ​​dłonie stają się sprężyste i miękkie. Zapewnia cudowne nawilżenie i sprawia, że ​​skóra jest aksamitna. Bogata formuła nawilżająca z keratyną odżywia i wzmacnia paznokcie oraz uodparnia je.Szybko się wchłania i nie jest tłusty.
Produkt ten znajduje się w małej tubce 20ml zakrecanej o ładnym wyglądzie. Zapach ma bardzo ładny , szybko się wchłania pozostawia jakby delikatny filtr. Dłonie są dobrze nawilżone a to jest najwazniejsze. Balsam jest dość wydajny i tubka wystarcza na kilkanaście użyć. Napewno z chęcią sięgnęła bym ponownie po ten kosmetyk...

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time, O zapachu kruchego ciasta

Balsam do ust Balea z kalendarza adwentowego Balea. Kosmetyk o bezbarwnej konsystencji, lekkiej, łatwo rozprowadzającej się po ustach. Po użyciu stają się one miękkie i lekko nawilżone. Sama konsystencja w sumie przypomina mi nieco bardzo lekką wazelinę. Zapach jest przyjemny, delikatny, słodki i może trochę kokosowy. Tubka jest nie wielka, ma 8ml, wygodna w użyciu, higieniczna czyli taka forma jaką lubię. Fajny kosmetyk na co dzień, dla leciutkiego nawilżenia ust. Z przyjemnością zużyję do końca.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's a Magical Time

Okienko nr 21 w kalendarzu Balea skrywało balsam do ust. Bardzo fajnie , że trafiłam na ten kosmetyk nie mam żadnego produktu do ust w takiej formie. Tubka ma wygodny dzióbek, którym można dobrze pokryć usta. Opakowanie ma 8 ml idealnie by użyć je kilka razy. Grafika jest skromniejsza niż zwykle ale nadal bardzo ładna. Balsam ma śliczny ciasteczkowy zapach. Konsystencja jest gęsta i trochę taka wazelinowata. Nie nawilża zbyt mocno ust.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time, O zapachu kruchego ciasta

Kolejny przetestowany kosmetyk z kalendarza Balea , właściwie testuje go dzisiaj cały dzień bo przyjemnie się go używa. Ma fajny aplikator i jest bezbarwny nabłyszcza usta na chwilę. Przetłumaczyłam sobie w google że ma zapach biszkoptu a gdzieś wyczytałam że kruchego ciasta ..☺️. Wszystko jedno bo faktycznie zapach jest słodki i delikatny ale nie jest za mocno wyczuwalny. Za to samo działanie balsamu jest bardzo fajne łatwo się go aplikuje i ładnie nawilża on usta, są po nim miękkie i przyjemne.

Zobacz post


Balea Balsam do ust, It's Magical Time, O zapachu kruchego ciasta

Ten balsam do ust, to moje wybawienie w ostatnim czasie. Znalazłam go w jednym z okienek kalendarza andwentowego Balea.
Jest to mały balsam w tubce z dziubkiem służący jako aplikator. Wygodne i praktyczne rozwiązanie. Balsam jest transparentny, nie barwi ust, nie zostawia też lepkiej warstwy, co mi bardzo odpowiada. Zapach jest słodki(ciasteczkowy) , zbliżony do reszty produktów z tej edycji kalendarza, chociaż liczyłam na to, że będzie intensywniejszy. Radzi sobie dobrze z suchą skórą ust, dobrze je nawilżając.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time o zapachu kruchego ciasta

Balsam do ust Balea z kalendarza adwentowego. Niezaprzeczalnie opakowanie jest wygodne i pasuje do całości kalendarza. Jednakże zgodnie z informacją na nim, zapach kosmetyku powinien być ciasteczkowy. Absolutnie nie wyczuwam w nim ciastka, ani też niczego podobnego. Niemniej jednak jest on przyjemny i na pewno wykorzystam ów balsam, gdyż dobrze pielęgnuje usta i zapewnia ich ochronę zimą.

Zobacz post

kalendarz balea

Podsumowanie kalendarza adwentowego Balea. Czy kupiłabym go za rok ? Tak. Ogólnie jestem zadowolona. Wszystkie kosmetyki miały cudne opakowania i otwieranie okienek było przyjemnością. Znalazłam kilka produktów do pielęgnacji i higieny ciała. Z nich zrobię największy użytek. Żele mają cudowne zapachy więc kąpiel z nimi to prawdziwy relaks. Balsamy także cudnie pachną i fajnie nawilżają skórę. Było też całkiem sporo kremów do twarzy w tym jeden pod oczy. Częściowo podzielę się z chłopakiem na pewno. Był też całkiem fajny balsam do ust z wygodnym dzióbkiem. Najmniej jestem zadowolona między innymi z mydełek. Pachną tak samo, słabo się pienią i słabo oczyszczają dłonie. Jedynie na plus ich wygląd. Kolejnym bublem okazały się płatki mydlane do kąpieli , które nie mają żadnego działania ani pielęgnacyjnego ani relaksującego. Na sam koniec trafiła się urocza opaska na włosy, która jest mega przydatnym gadżetem.

Zobacz post

21 dzień kalendarzy adwentowych

21 grudnia i dzisiejsze odkrycia z kalendarzy adwentowych.
🎄 Balea: pomadka do ust. Zamknięta jest w wygodnym opakowaniu w formie tubki. Ma słodki zapach maślanymi ciasteczek.
🎄 Isana: maseczka do twarzy peel-off. Zawiera w składzie aloes i ekstrakt z brzoskwini. Jest to produkt, który jest dostępny w sprzedaży, jedynie teraz zyskał świąteczne opakowanie.
🎄 Douglas: żel do twarzy Biotulin. Schowany jest w malutkim czarnym pudełeczku. Pierwszy raz słyszę o tej marce, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi.
🎄 Kalendarz od Kasi: scrub do mycia twarzy. Ma za zadanie oczyszczać i odświeżać twarz. Ta marka też jest dla mnie zupełną nowością, więc mam nadzieję że testy będą przyjemne.

Zobacz post

Balsam do ust Balea

W 21 okienku kalendarza adwentowego Balea znalazłam dzisiaj balsam do ust o zapachu kruchego ciasta. Balsam ma dosyć leistą konsystencję, ale jest całkiem fajny. Tubka to 8 ml kosmetyku. Na pewno go szybko zużyję. Nie kojarzę, żeby w zeszłym roku był balsam do ust, ale możliwe, że się mylę. Tubka jest mała, więc można ją schować wszędzie, nawet do kieszeni.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time o zapachu kruchego ciasta

21 Grudnia
W tym okienku z kalendarza adwentowego od marki Balea udało mi się znaleźć. W małej przepięknej różowej tubce balsam do ust o zapachu kruchego ciasta. Trzeba przyznać że zapach tego balsamu. Jest naprawdę przepiękny i słodki aż chce się go zjeść odrazu. Balsam jest o pojemności zaledwie 8ml.

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's Magical Time o zapachu kruchego ciasta

Balea, Balsam do ust, It's Magical Time o zapachu kruchego ciasta.
Dziś prezentuję Wam mini produkt marki Balea, jaki znalazłam w 21 okienku kalendarza adwentowego. Kosmetykiem tym jest balsam do ust, o kremowej konsystencji. Nie specjalnie lubię takie właśnie produkty do ust, więc nie oczekiwałam cudów. Zapach i smak balsamu nie przypadły mi do gustu, a jego działanie nie powaliło. Tubka mieści 8ml kosmetyku. 😏

Zobacz post

Balea Balsam do ust, It's a Magical Time

21 Okienko kalendarza adwentowego Balea skrywało fajny kosmetyk. Jest nim balsam do ust o pojemności 8ml w poręcznej tubeczce. Zapach kosmetyku jest trochę sztuczny, ale przywodzi na myśl maślane bułeczki. Sprawdzi się na niezbyt wymagające usta, natłuszczając i odżywiając je. Skład niewyszukane, ale krótki. W INCI dopatrzyłam się : oleju słonecznikowego, oleju rycynowego, masła shea, oczyszczonego wosku pszczelego oraz witaminy E.

Zobacz post
1