Wiem, że szata graficza nie w sezonie, ale co zrobić - taki mamy klimat . Ostatnio dość intensywnie odkopuję się z miniaturek i innych rzeczy, więc zobaczycie tu między innymi sporo miniaturek z kalendarza alverde. Tym razem miniaturka balsamu do ciała. Balsam w wersji olejku makadamia. Balsam ma przepiękny zapach, taki kremowy i lekko perfumowany. Konsystencja jest w sam raz, nie za gęsta, nie za rzadka. Balsam super się rozprowadza. Szybko się wchłania, nie zostawia smug. Nawilżenie jest w porządku, nie jest to jakaś rakieta, ale fajnie daje radę .
Zobacz post
Alverde - Balsam do ciała, Bio-olej makadamia.
Balsam mieści się w małej, plastikowej butelce z ładną, minimalistyczną szatą graficzną.
Konsystencja jest dość gęsta, biała o ładnym kremowym zapachu, która dość szybko się wchłania, ale przy większej ilości trochę się maział po skórze.
Moja skóra była po jego użyciu dość fajnie wygładzona i nawilżona, ale ja jednak wolę balsamy o owocowych zapach.
Znalazłam go w kalendarzu adwentowym tej firmy więc nie jest on dostępny w regularnej sprzedaży. 🙂
Okienko nr 13 w kalendarzu Alverde skrywało balsam do ciała z olejem makadamia. Zakochałam się w tym zapachu pachnie jak słodkie wafelki . Zapach jest bardzo mocno wyczuwalny na skórze. Konsystencja balsamu jest w sam raz nie jest za gęsty ani za rzadki. Szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką w dotyku. Lekko ją nawilża i wygładza. Opakowanie ma 50 ml i uroczą świąteczną grafikę.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
