Isana

Denko sierpień 2021. 🌧
Ostatni miesiąc lata zaowocował całkiem pokaźnym denkiem. Udało mi się opróżnić aż 36 kosmetyków, w tym 21 w niebieskim opakowaniu. Co bardzo mnie cieszy, w większości są tutaj same fajne rzeczy, do których chętnie wróciłabym ponownie.
Do perełek na pewno zaliczę maski do włosów z Herbal Essences i Orange Creatives. Moje włosy przezentowaly się po nich niesamowicie zdrowo, były miękkie i błyszczące. Dobrze sprawdziły się u mnie również krem do rąk Yumi, peeling Body Boom, balsam do ciała Avon i serum do twarzy Biały Koteł. Każdy z tych produktów pasował mi działaniem, a do tego miały piękne zapachy. Widać też kilkoro moich stałych bywalców jak żele pod prysznic Isana, gdzie zmieniam tylko wersje zapachowe, oraz płyn do płukania ust.
Niestety, było tym razem kilka słabych produktów. Nie polubiłam się z płatkami pod oczy z Isany, peelingiem z Balea i maseczką do twarzy z Garniera. Jednak największym bublem okazała się maska do włosów z Dr. Mola, która nie robiła dosłownie nic.
Mam ostatni miesiąc na mocne zużywanie i liczę, że we wrześniu dobiję w moim wyzwaniu do 100 pustych opakowań.

Zobacz post

Isana - Żel pod prysznic, Du Bist Meine Grosse Liebe!, Mango i Kokos.

Żel mieści się w miękkiej, dużej tubce w niebieskim kolorze i uroczą grafiką słonika.
Odrazu przyznaje się, że kupiłam go właśnie przez te słodką grafikę.
Sam żel ma gęsta, przezroczystą konsystencję, która w połączeniu z wodą dobrze się pieni i oczyszcza ciało.
U mnie nie powoduje wysuszania, ale też nie nawilża, ale skóra jest przyjemnie miękka i delikatnie pachnie.
Zapach jest bardzo ładny. Trochę się obawiałam zapachu kokosa bo za nim nie przepadam, ale w połączeniu z mango tworzy delikatny, przyjemny zapach.
Żel przypadł mi do gustu i chętnie jeszcze bym go kupiła więc żałuje, że nie widziałam ich w naszym Rossmannie bo ten kupiłam w niemieckim. ❤️

Zobacz post

Czeski Rossmann ma trochę inny asortyment i gdyby nie mój chłopak, to wyszłabym z pełnymi torbami, a nie z jednym produktem. Do mojego koszyka wpadł żel pod prysznic Isana, Du bist meine grosse Liebe! Chyba nie trudno się domyślić, co skłoniło mnie do zakupu. piękne, urocze, błękitne opakowanie z rysunkiem słonika i kaczuszki. Kolejny plus to niezwykle soczysty zapach mango i kokosa. Od razu przenosi nas wspomnieniami do upalnych wakacji. Jakością nie różni się od innych żeli tej marki - dokładnie oczyszcza, dobrze się pieni, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Zawsze odwiedzajac rodziców jechałam tylko do DM, ale teraz już wiem, ze następnym razem muszę zahaczyć też o Rossmanna!

Zobacz post