5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.09.2020 przez hangled

Peeling do ciała balea

Peeling do ciała Mango i awokado Balea w ładnej małej saszetce o pojemności 60 g . Jest to peeling solny po otworzeniu saszetki zapach średnio mi się spodobał ,jednak później podczas kąpieli już się do niego przyzwyczaiłam i nie przeszkadzał mi . Sam peeling jest drobny dobrze się go wydobywało taka saszetka starczyła mi na 2 użycia . Peeling dobrze masował ,peelingował skórę .go użyciu była ona miękka ,oczyszczona ,delikatnie nawilżona . Martwy naskórek został usunięty . Spisał się bardzo dobrze ,chętnie wypróbowałabym inne wersje tego peelingu . Spisuje się fajnie i pomimo tego zapachu mogłabym go ponownie użyć . Dostałam go w paczuszce urodzinowej od kochanej @hangled dziękuję ,że mogłam go wypróbować .

Zobacz post

Denko grudzień 2020

Ostatnie denko roku 2020! Nie jestem z niego zadowolona, bo zużyłam tylko 16 produktów. Mogłoby być tego więcej, ale dostając tyle nowych rzeczy w pewnym momencie poczułam się przytłoczona i nie wiedziałam jak się za to zabrać. Na szczęście w 2021 wchodzę z nowymi siłami i mam nadzieję zużyć większość swoich zapasów.
Co wyróżniło się w grudniu? Na pewno mydło w ciasteczkowym opakowaniu, które dostałam od @icecold. Miało bardzo ładny zapach, a opakowanie zostawiam sobie do dekoracji na przyszłe lata. Produkty do kąpieli z Isany i Balea miały piękne zapachy i chętnie kupiłabym je ponownie, tak samo jak peeling mango. Bardzo dobrze sprawdziły mi się tez prezenty od @madziek1, bo zarówno balsam jak i maseczka były dobre. Świetna była tez kula do kąpieli Full Mellow i żałuje, że nie mam na co dzień wanny. Najsłabiej wspominam balsam z Balea, suchy szampon Slavica Time Out i krem do rąk z Alterra. Pozostałe produkty były w porządku, ale nie zrobiły na mnie efektu wow.

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, Mango i awokado

Balea, Peeling do ciała, Solny, Mango i awokado.
Peeling, który znalazłam w paczuszce od cudownej @hangled. To kolejny peeling solny marki Balea jaki miałam okazję testować. Tak jak w przypadku poprzedniego jest to dobry, ostry zdzierak, po zabiegu którym skóra jest widocznie złuszczona. Obłędnie pachnie mango. Po prysznicu cała łazienka pachniała tym owocem, po prostu cudo. Dodatkowo można wyczuć w składzie olejki, które dodatkowo pielęgnują naszą skórę. Bardzo jestem z niego zadowolona.

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, Mango i awokado

Solny peeling do ciała Balea o zapachu mango. 🥭 Zawiera w sobie ekstrakt z awokado i olejek kokosowy. Zaskoczyłam się bardzo pozytywnie tym produktem. Zapach jest prawdziwy i intensywny, od razu przychodzi na myśl tropikalna plaża. Pozostaje na ciele na długo, przebija się nawet przez zapach balsamu. Składa się z małych ziarenek, ale nie są one bardzo sypkie, więc pozostają na ciele podczas aplikacji, a nie uciekają. Drobinki te nie są bardzo ostre, ale dobrze złuszczają. Fajna opcja jeżeli ktoś ma delikatniejszą skórę. Po kontakcie z wodą drobinki się rozpuszczają. Moim zdaniem ten peeling ma też dobre działanie myjące, a skóra po nim jest gładka, świeża i przyjemna w dotyku. Do tego jest bardzo wydajny i nie kosztował dużo. Chętnie kupiłabym kolejne opakowanie.

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Solny, Mango i awokado

Balea, Peeling do ciała, Solny, Mango i awokado.
Drogie moje, prezentuję Wam mój urodzinowy upominek od naszej Kochanej @hangled. Mam takie zapasy kosmetyczne, że niestety musiał sporo poczekać na swoją kolej. Teraz bardzo żałuję, że tak długo zwlekałam. Peeling ten to istne cudeńko, ma odpowiednią grubość i świetnie się go używa. Doskonale działa na ciało, dogłębnie nawilżając i wygładzając skórę. Do tego ten zapach, istny obłęd. Aromat mango unosi się w całej łazience i długo utrzymuje się również na skórze. Boski. 😘😘😘

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne Balea DM

Wczoraj wyskoczyłam tylko na chwile do DM i nie spodziewałam się, że znowu tyle kupię. Nie wszystko jest dla mnie, częścią produktów się podzielę. Kupiłam sobie duży zapas mydła Toya o zapachu arbuza - piękny i słodki zapas, a do tego kosztował mnie niecałe 3zł. Dwa żele pod prysznic Balea Dream On kupiłam dla Clouders, bo sama mam zbyt duży zapas. Za to żele do depilacji tej firmy są moim ulubionymi i bez zastanowienia złapałam wersje Tropical Summer. Zostawiają skórę gładka i nawilżona, ułatwiają golenie i nie podrażniają. Znalazłam tez ciekawa serię z kamieniami szlachetnymi i wzięłam płatki pod oczy - jedne z pyłem diamentowym, a drugie z ametystowym. Do koszyka wpadły też peelingi solne - granat i matcha, mango i awokado i wata cukrowa. Ostatnim smaczkiem jest sól do kąpieli Over the Cloud o zapachu mango i ananasa. Było tak dużo ciekawych produktów, że miałam spory problem z ograniczeniem zakupów.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem