6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Peeling pod prysznic Balea Super Soft, na bazie soli morskiej z olejem kokosowym. Delikatnie oczyszcza i pozostawia skórę gładką i wypielęgnowaną. Bez mikroplastiku i rozpuszczalnych w wodzie, czysto syntetycznych polimerów.

Produkt dodany w dniu 16.08.2020 przez ralpf

Balea Peeling do ciała, Super Soft

Peeling solny Balea Super Soft. 🍭 Kupiłam go głównie ze względu na zapach, który miał przypominać słodką watę cukrową. Niestety, moim zdaniem jest po prostu brzydki i duszący, spodziewałam się czegoś innego. Mimo to, jakościowo wypada dobrze. Świetnie złuszcza martwy naskórek, pozostawiając skórę miękka i gładką. Nie przesusza skory ani nie podrażnia. Jedyne, na co trzeba uważać to ewentualne ranki, bo jak to w przypadku soli może zaszczycać. Ja bardzo lubię zarówno jego konsystencję, jak i intensywność ścierania. Nie ma też mikroplastiku w składzie, za co ogromny plus. 🐳 Zapach to kwestia indywidualna, więc mimo to mogę go polecić.

Zobacz post

Denko październik

Moje podsumowanie zużyć w dresscloudowym wyzwaniu zużywania kosmetyków do kąpieli. ❤️

Udało mi się zużyć łącznie 17 sztuk co mnie naprawdę cieszy, a w tym aż dwie pełnowymiarowe sole do kąpieli oraz 5 w saszetkach. Tutaj zdecydowanie na wyróżnienie zasługuje sól do kąpieli marki Kneipp z uroczą żyrafką oraz Loslassen z Dresdner Essenz, które zachwyciły mnie swoimi zapachami i działaniem.
Zużyłam rownież dwie kule do kąpieli i miniaturkę płynu do kąpieli Balea z męskiego kalendarza adwentowego.
W tym miesiącu poszło mi całkiem dobrze z żelami pod prysznic, ale to zasługa tego, że we wrześniu otworzyłam ich całkiem sporo, używałam na zmianę i ostatecznie udało mi się zużyć tylko jedną sztukę więc teraz odbiło się to aż czterema dużymi butelkami i jedną miniaturkę.
Tutaj moimi ulubieńcami zdecydowanie są oba żele Balea za piękne zapachy. ❤️
Zużyłam rownież ręcznie robione mleczne mydło od Alchemia Natury, które wygrałam w swopie i okazało się być naprawdę fajne.
Zużyłam rownież jedną saszetkę peelingu do ciała marki Balea i był naprawdę fajny, ale zapach totalnie nie przypadł mi do gustu.

Jestem zadowolona z moich zużyć w tym miesiącu i mam nadzieje, że listopad pójdzie mi równie dobrze. ❤️

Zobacz post

Balea Peeling do ciała, Super Soft

Balea - Peeling do ciała o zapachu waty cukrowej.

Peeling mieści się w saszetce z bardzo ładną szatą graficzną w pastelowych kolorach, która mieści 60 gram produktu.
Taka ilość starczyła mi na dwa solidne użycia.
Jest to peeling na bazie soli morskiej i olejku kokosowego.
Był bardzo drobniutki, ale jednocześnie jego konsystencja przypominała mi zbity puch.
Nie był to jakiś bardzo mocny zdzierak, ale fajnie działał.
Jego zapach przypominał mi zapach cukru z delikatną mydlaną nutą.
Moja skóra po jego użyciu była wygładzona, przyjemna w dotyku i delikatnie nawilżona.
Byłam z niego zadowolona, ale zdecydowanie bardziej wolę jednak te peelingi o owocowych zapachach. 🙂

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne Balea DM

Wczoraj wyskoczyłam tylko na chwile do DM i nie spodziewałam się, że znowu tyle kupię. Nie wszystko jest dla mnie, częścią produktów się podzielę. Kupiłam sobie duży zapas mydła Toya o zapachu arbuza - piękny i słodki zapas, a do tego kosztował mnie niecałe 3zł. Dwa żele pod prysznic Balea Dream On kupiłam dla Clouders, bo sama mam zbyt duży zapas. Za to żele do depilacji tej firmy są moim ulubionymi i bez zastanowienia złapałam wersje Tropical Summer. Zostawiają skórę gładka i nawilżona, ułatwiają golenie i nie podrażniają. Znalazłam tez ciekawa serię z kamieniami szlachetnymi i wzięłam płatki pod oczy - jedne z pyłem diamentowym, a drugie z ametystowym. Do koszyka wpadły też peelingi solne - granat i matcha, mango i awokado i wata cukrowa. Ostatnim smaczkiem jest sól do kąpieli Over the Cloud o zapachu mango i ananasa. Było tak dużo ciekawych produktów, że miałam spory problem z ograniczeniem zakupów.

Zobacz post

Balea, Rossmanna produkty

Istne szaleństwo, ale właśnie tak prezentują się moje zakupy z niemieckiej drogerii Dm, Rossmanna i drogerii Müller.
Przeważnie jeżdzę do Dm oraz Rossmanna do Niemiec 3-4 razy w roku, ale z racji pandemii w tym roku mi się nie udało tam zawitać więc teraz gdy w końcu tam dotarłam widać tego skutki.
Skupiłam się głownie na żelach pod prysznic, produktach do kąpieli i maseczkach.
Oczywiście do tego czasu moje zapasy głownie maseczek czy soli do kąpieli zmalały prawie do zera ponieważ ja prawie wcale nie kupuję tego typu produktów w Polsce - chyba, że są naprawdę promocyjne ceny.
Wczoraj wieczorem zużyłam ostatnią maseczkę w płachcie z moich poprzednich zapasów więc nie mam wcale wyrzutów sumienia, że aż tyle tego nakupiłam. 😅
Oczywiście mogłam kupić mniej żeli pod prysznic bo mam jeszcze kilka butelek w zapasach, ale to są produkty, które u mnie schodzą szybko, a za tę cenę szkoda mi było nie kupić tyle nowych zapachów.
Załapałam się też na taki okres gdzie można kupić produkty z letnich edycji, ale powoli wchodzą już edycje zimowe więc oczywiście brałam te wersje i te. ❤️
Niestety większość żeli brałam intuicyjnie ponieważ nie chciałam ich otwierać i wąchać bo nie wiem czy zdarzę je zużyć wszystkie w rok po otwarciu. 😂
Nowością dla mnie będą kosmetyki z drogerii Müller ponieważ tam byłam pierwszy raz i to całkiem przypadkiem więc wzięłam tylko kilka produktów na wypróbowanie. 🙂
Za całość zapłaciłam około 90€, ale byłam na to przygotowana. 😇
Jestem mega zadowolona i już nie mogę doczekać się testowania. ❤️

Zobacz post

Peeling Balea wata cukrowa

🍦🧁 🍭🍬 Peeling solny do ciała Balea - Super Soft.
Kolejna kolekcja przypominająca wesołe miasteczko.. Pastelowa, przepiękna szata graficzna, chyba każdy się ze mną zgodzi.

Cóż.. Saszetka bardzo łatwo się otwiera, nie stanowiło to większego problemu. Ze środka wydobył się zapach, który mi osobiście przypomina zapach waniliowych babeczek. Jest dla mnie niestety lekko duszący. Peeling na bazie soli morskiej z olejem kokosowym. Peelingi solne, kojarzą mi się z brakiem klejenia i pozostawiania na skórze tłustego filmu. Nie tym razem.. Niestety peeling zostawia delikatny film na skórze, za którym ja osobiście nie przepadam, choć wiem, że wiele osób je uwielbia. Saszetka spokojnie wystarczyła mi na 2 kąpiele. Trzeba uważać na ranki na ciele, oraz uważać, żeby nie stosować go po goleniu, bo przez sól delikatnie piecze.

Świetnie nawilża i fajnie złuszcza martwy naskórek.

Zobacz post
1