DENKO PAŹDZIERNIK 2020
Kolej na moją trzecią chmurkę z zawartością denka. Zawsze jestem ciekawa ile produktów udało mi się zużyć w minionym miesiącu. W październiku największym odkryciem z pewnością była Manufaktura Piękna , która co produkt bardziej mnie zadowalała. Całkiem sporo udało mi się wykorzystać kosmetyków do pielęgnacji ciała. Co do tego oczywiście prowadzą tu umilacze do kąpieli na których to jesienną i zimową porą zawsze jest u mnie na nie zapotrzebowanie. A więc czas na krótkie podsumowanie.
WŁOSY:
-farba do włosów Schwarzkopf Palette Deluxe w kolorze 750 Czekoladowy Brąz (sprawdzona farba już od wielu użyć, nie mam ochoty wymieniać jej na żadną inną)
-płukanka octowa do włosów Marion (włosy są po niej rewelacyjnie mięciutkie)
-maska 4w1 Schwarzkopf Gliss ( bardzo wydajna maska do używania na różne sposoby w zależności od potrzeby lub ochoty)
-maska do włosów z czepkiem Bear Fruits (uroczy flamingowy czepek do wielokrotnego użycia w zestawie)
TWARZ:
-maska na tkaninie na okolice oczu Marion Koci Zmysł (cudowny zapach maski)
-maska chłodząco - nawadniająca SNP (bardzo dobrze nawilżona maska do twarzy z nadrukiem misia na policzku)
-lśniąca maseczka do twarzy Faberlic ( oryginalny purpurowy kolor maseczki)
-pasta do zębów Cosnature (super uczucie świeżości w jamie ustnej po użyciu)
-nawilżający koktajl do twarzy 3w1 Nacomi (maska do używania na różne sposoby)
-maska na tkaninie z lawendą Mad Beauty (na tkaninie wizerunek księżniczki Aurory i co niespodziewane materiał tkaniny był tam gdzie zwykle są otwory na usta i oczy)
-maseczka na tkaninie ze sklepu Dealz - Sence Beauty (tania maseczka z podobizną żyrafy na tkaninie)
DŁONIE I PAZNOKCIE:
-peeling do rąk Marion (super drobinki ścierające i zapach kawy)
-krem do rąk Eos z lawendą (treściwy dosyć tłustawy )
-korektor do manicure Essence (niezawodny do poprawek manicure, świetnie zmywa lakier ze skóry)
CIAŁO:
-woda toaletowa Pur Blanca Elegance (ładnie pachnąca lekka woda toaletowa)
-antyperspirant Adidas (super pachnie i chroni przed potem)
-musująca tabletka do kąpieli Jednorożec z Manufaktura Piękna (tani a fajny umilacz do kąpieli)
-musująca tabletka do kąpieli Dinożarł z Manufaktura Piękna (obłędny zapach zakochałam się w nim)
-puder do kąpieli Stara Mydlarnia (nadaje wodzie kolor i pięknie pachnie)
-perełki do kąpieli Kaczka Dziwaczka z Manufaktura Piękna (przyjemnie pachnący umilacz do kąpieli)
-czekolada do kąpieli Makeup Revolution (niespotykany pomysł jak na produkt do kąpieli w kształcie tabliczki czekolady)
-peeling do ciała Avon (jogurtowy zapach i drobne drobinki peelingujące)
-mydło w kostce Oriflame Discover (dobrze myje i nie wysusza skóry rąk)
-mydło antybakteryjne w płynie Linda (straszne chyba najgorsze mydło w płynie jakie używałam)
-żel pod prysznic Lirene (pięknie pachnie i dobrze się pieni)
-płyn do kąpieli Avon (niezawodny do kąpieli)
-balsam do ciała Venus (dobrze nawilża skórę)
Zakochałam się w serii Discover najchętniej wypróbowałabym wszystkie zapachy. Póki co mogę wyruszyć w trzy strony świata, ale z pewnością będę tę kolekcję powiększać. Na pierwszy ogień poszło mydełko New Zealand.
Mydełko w kostce ma 90g. Bardzo ładnie pachnie jak dla mnie kwiatowo, trochę mydłowo trochę perfumowo. Zapach trzyma się na dłoniach. Mydełko ma kolor morski w czasie użytkowania ściera się ten kolor trochę na środku ale po bokach zostaje. Dobrze się trzyma w dłonie, ładnie się pieni. Na kostce jest wyżłobiony napis zapachu. Zapakowane jest w foliowe opakowanie z pięknym widoczkiem
Mydło do rąk w kostce New Zealand Discover Oriflame.
Mydło ma ładny zapach, taki sam jak żel pod prysznic z tej wersji. Z żelem bardzo się polubiłam, więc sięgnęłam również po mydło. Mydło dobrze oczyszcza dłonie, nie pozostawia na nich osadu, bardzo dobrze reaguje z wodą. Jest one bardzo dobre do codziennego mycia rąk.
Podobne produkty
