11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.06.2018 przez ania173

Bell Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, Matowa pomadka do ust w płynie, nr 05

Pomadka w płynie od Bell, którą mam już jakiś czas. Kupiłam wtedy wszystkie kolory, bo miałam fazę na brązy. Opakowanie jest solidne, plastikowe a grafika do tej pory nie starła się. Aplikator jest standardowy, wygodny w użyciu. Pomadka jest w brązowym kolorze. Fajnie wygląda na ustach. Pomadka jest matowa, więc przed użyciem jej dobrze jest użyć bezbarwnej pomadki, wtedy nie wysuszy ust.

Zobacz post

Bell Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, Matowa pomadka do ust w płynie, nr 05

Moje trzy ulubione matowe pomadki do ust. Bardzo je lubię i często je używałam, przez co je zużyłam. Nie często zdarza mi się wykończyć jaką pomadkę, ale te tak mi podpasowały, że niestety mi się skończyły. Golden Rose, Longstay Matte Lipstick Kissproff w odcieniu nr 13 ma zbliżony odcień do Anastasia Beverly Hills, Liquid Lipstick w odcieniu Pure Hollywood. Ta druga jednak ma lekko różowy odcień i jest trwalsza. Bell, Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, nr 05 jest ciemniejsza, lekko brązowa. Ma bardzo fajny odcień i bardzo żałuję, że była z limitowanej edycji.

Zobacz post

Bell HYPOAllergenic, Mat Lip Liquid, Pomadka w płynie, Matowa, nr 03

Moje matowe pomadki do ust z Bell. Te trzy pierwsze kupiłam w biedronce. Moja ulubioną z nich wszystkich jest Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, w odcieniu nr 05. Bardzo podoba mi się jej odcień, ale też jest nieco lepsza jakościowo od pozostałych. Ma bardzo dobre krycie przy cienkiej warstwie. Niestety ta pomadka była w limitowanej kolekcji. Pomadki Matt Liquid Lips First Date w odcieniu 02 i Matt Liquid Lips Dream w odcieniu 01, po za tym że mają całkiem podobne opakowania to jakościowo też są podobne. Przy cienkiej warstwie nie dają pełnego krycia, ale po zastygnięciu nie jest to jakoś szczególnie widoczne. Za to hypoalergiczna matowa pomadka w płynie w odcieniu 03 ma bardzo jasny odcień różu i przy cienkiej warstwie ma nieco lepsze krycie Po zastygnięciu jest trochę lepka, ale gównie na początku, później już tego nie czułam. Ta pomadka jednak dawała uczucie suchości.

Zobacz post

Bell Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, Matowa pomadka do ust w płynie, nr 05

Bell, Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick, Matowa pomadka do ust w płynie, nr 05. Kupiłam ja kiedyś w Biedronce i była to jedna z limitowanych edycji. Jest to pomadka o tak ładnym odcieniu, że zaczęłam ją oszczędzać by za szybko mi się nie skończyła. Jest ciemnu odcień nude, chłodniejszy róż, lekko brązowy. Pomadka ma słodki, owocowy zapach. Prosty i wygodny aligator. Jest ona przyjemnie kremowa i łatwo się rozprowadza na ustach. Wystarczy nałożyć cienka warstwę bo jest to dobrze kryjąca pomadka. Po nałożeniu jest nieco cieplejsza niż w opakowaniu, ale po chwili zastyga i wygląda już tak ja trzeba. Jest to jedyny tak ciemny odcień pomadki po który tak chętnie sięgam. Jest ona dość trwała, ale tłustszego jedzenia w całości nie przetrwa. Pomadka po zastygnięciu nie lepi się i nie wysusza ust na tyle by to przeszkadzało. Jeśli ona się jeszcze pojawi w sprzedaży, albo znajdę ją jeszcze w jakieś biedronce to na pewno ja kupię ponownie.

Zobacz post

zestaw kosmetyków do makjażu

Kilka bardzo fajnych i jednocześnie moich ulubionych kosmetyków jakich użyłam do zrobienia makijażu jakiś czas temu. Paletka cieni, tusz, puder i matowa pomadka a dokładniej:
❤ Eveline, Volumix Fiberlast, pogrubiająco-rozdzielający tusz do rzęs,
❤ Bourjois, Healthy Mix, Puder do twarzy, Vitamin Mix, nr 03 Dark Beige,
❤ Makeup Revolution z serii I Heart Revolution, Paleta cieni do powiek, Chick,
❤ Bell, matowa pomadka w płynie CHILLOUT #05.

Tusz kupiłam w Jawie za 12zł i jak na taki tani tusz sprawdza się u mnie super. Ładnie rozczesuje rzęsy, ślicznie je podkreśla, jest trwały, nie brudzi i łatwy w demakijażu. Na pewno kiedyś kupię go ponownie. Puder to moja ogromna miłość, już mam go na liście w 100% do zakupu. Bardzo dobrze współgra z moją cerą. Idealnie matuje, moja skóra ma tendencję do świecenia się a puder świetnie to maskuje. Jest trwały, wydajny i nie tworzy efektu maski. Paletka MUR to jedna z lepszych jaką mam. Jajeczko jest przeurocze, ma tylko 5 cieni i 2 rozświetlacze ale można nią zrobić boski makijaż. Cienie są trwałe, super napigmentowane a sama paleta wygodna w użyciu i poręczna. Pomadka Bell, kupiona za mniej jak 10zł w Biedronce i jest to strzał w 10!. Ma piękne krycie, śliczne matowe wykończenie i jak na takiego taniaczka jest bardzo trwała.

Polecam Wam serdecznie każdy z tych kosmetyków .

Zobacz post

kosmetyki z mojego makijażu

Kosmetyki z jednego z moich makijażu. Zazwyczaj staram się aby mój makijaż nie był taki sam każdego dnia. Tym razem mam tu takie kosmetyki jak : BOURJOIS HEALTHY MIX puder w odcieniu 03 DARK BEIGE. Nie wyobrażam sobie aby mój makijaż był zrobiony bez jego pomocy. Puder idealnie matuje, wygładza, świetnie redukuje nadmierne sebum i jest mega trwały. Cień na powiece to sypki pigment MAKEUP REVOLUTION PURE PIGMENT ANGELIC. Czytałam o nim różne opinie, że jest nie wydajny, nie trwały i bez bazy nie daje rady. U mnie sprawdza sie na prawdę fajnie. Na powiece bardzo ładnie wygląda i o dziwo jest trwały. Łatwo się go nakłada, a opakowanie ma bardzo wygodne. Tusz do rzęs to Eveline z serii All in one BLACK. Jeśli chodzi o tą firmę to najbardziej lubie ich tusze i lakiery do paznokci. Ten tusz kosztował 7zł i szczerze jest rewelacyjny. Bardzo ładnie podkreśla rzęsy, wydłuża i jest trwały. Nie zdarzyło mi się aby sklejał czy brudził. Do pomalowania ust użyłam Bell matowa pomadka w płynie z serii CHILLOUT #05. Ogromnie lubię tą pomadkę, kosztowała ok 10zł i mega przypadła mi do gustu. Fajnie nakłada sie ja na usta, szybko wysycha i jest trwała. Przyznam, że pomadki od Bell z matowych serii to jedne z lepszych jakie mam. Niebieska kredka to MIYO Twist matic EYES , kredka do oczu o numerze 07 Cobalt. Ogromnie często jej używam, czasem nawet tylko ja i tusz. Jej kolor jest bardzo ładny i głęboki. Sama kredka ma miękki i łatwy w użyciu rysik. Jest dość trwała ale czasem lubi się lekko rozmyć. Mimo wszystko mogę Wam polecić każdy z tych kosmetyków .

Zobacz post

kosmetyki z mojego makijażu

Kosmetyki z mojego makijażu z przed kilku dni .
BOURJOIS HEALTHY MIX puder w odcieniu 03 DARK BEIGE. Ten puder wyróżnia ogromna lekkość, jest na prawdę delikatny. Odcień 03 jest idealny, cudownie podkreśla kości policzkowe. Buzia za jego sprawą wygląda na prawdę świetnie, puder jest mega trwały i wydajny.
HUDABEAUTY DesertDuskPalette z serii Rose Gold. To rewelacyjna paletka z pięknymi cieniami. Można nimi zrobić makijaż na każdą okazję bo zawiera maty i cienie z brokaty. Cienie są trwałe, łatwe w użyciu i nie osypują się zbyt mocno.
Tusz RIMMEL z serii Extra Super Lash 101 Black. Bardzo ciężko jest mi znaleźć odpowiedni tusz do moich kiepskich rzęs. Ten tusz to dla mnie ideał, mam go od kochanej @Sesil95 . Rozglądałam się już za tym tuszem i wiem , że nowy kosztuje ok 26-27zł. Cieszę się nim przy każdym użyciu bo bardzo ładnie wydłuża moje rzęsy. Są ładnie podkreślone, długie i ciemne. Tusz jest wygodny w użyciu, trwały i nie brudzi .
Matowa pomadka od Bell z serii CHILLOUT #5. Kupiłam ją w Biedronce za ok 7zł i jestem z niej bardzo zadowolona. Pomadka ma świetny kolor, jest trwała, ładnie pachnie i super się jej używa. Mam jeszcze nr 1 i też jestem z niej zadowolona.
Każdy z tych kosmetyków serdecznie mogę Wam polecić .

Zobacz post

-

Moje dwa cudeńka od Bell z serii CHILLOUT #01 oraz #05 , które ostatnio kupiłam sobie w Biedronce po 8.99zł za sztukę. Długoooo zwlekałam z zakupem jakiej kolwiek pomadki w płynie która ma matowe wykończenie i teraz tego żałuję. Te pomadki są rewelacyjne pod każdym względem, te odcienie idealnie do mnie pasują - czuje się w nich świetnie!. Nie myślałam nawet, że te pomadki są tak mocno trwałe bo u mnie na ustach wytrzymują nawet kilka godzin co jest dla mnie mega szokiem . Bardzo płynnie i zgrabnie rozprowadzają się po ustach, aplikator jest poręczny a sam zapach kosmetyku jest przyjemny. Jestem nimi zachwycona i jeśli w przyszłości będę kupować jakąś pomadkę to tylko matową . Te polecam serdecznie .

Zobacz post


-

Cudowny kosmetyk do ust, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia i żałuję że tak długo zwlekałam z jego zakupem. Bell matowa pomadka do ust w płynie z serii CHILLOUT #05, kupiłam wczoraj w Biedronce za 8.99zł. To moja pierwsza matowa pomadka i przyznam się Wam, że totalnie mnie zachwyciła! WSZYSTKIM! . Rewelacyjnie rozsmarowuje się na ustach, ślicznie karmelowo pachnie i po chwili pozostawia piękne usta w matowym kolorze. Jej trwałość bardzo mnie zaskoczyła bo wiem, że błyszczyki czy pomadki od bell bardzo szybko się zjadają ;/ a tu taka niespodzianka - pomadka wytrzymuje kilka godzin. Jem bądź piję kawkę a Ona nadal jest i trzyma się świetnie, jestem tak nią zachwycona że dziś kupię kolejny podobny odcień bo ten jest boski . Polecam ją Wam serdecznie , za te pieniążki mega się opłaca .

Zobacz post

-

Matowe pomadki w płynie z serii Chillout firmy Bell. Można je kupić w biedronce za 8,99 zł. Bardzo ładnie i dosyć szybko zastygają na mat, nie robiąc skorupy. Nie zjadają się brzydko od środka ust. Mają typowe aplikatory - jak każde matowe pomadki i większość błyszczyków. W kolejności od lewej: numer 1,5,6. Najbardziej podoba mi się nr 6 - jest to taki piękny brąz - jak czekoladka. Natomiast wszystkie kolorki z tej serii można zobaczyć na dwóch ostatnich zdjęciach.

Zobacz post

-

Pomadka matowa w płynie. Jest ona z seria #Chillout firmy Bell, którą można kupić w Biedronce. Jest to numerek 05, czuli taki bordo, wpadający w fiolet. Dosyć ciekawie w szczególności jesienią wygląda na ustach, jeżeli ktoś lubi mocne kolorki. Pomadka my typowy dla tego typu produktów aplikator - czyli pacynkę, dzięki której wygodnie nakłada się produkt na usta. Co prawda łatwo można przesadzić i robi się skorupa, ale to chyba wada większości matowych mazideł. Dosyć szybko zastyga na piękny mat, troszkę podkreśla suche skórki. Nie utrzymuję się bardzo długo na ustach, w szczególności gdy się je i pije. Jednak za cenę 8,99 zł można jej to wybaczyć.

Zobacz post
1