L'biotica

byKadia

Maseczka w płachcie karmelowa kawa. Zadaniem maseczki było odnowić naszą skórę. Po otwarciu czuć było już zapach kawy. Płachta jest bardzo dobrze nasączona i dobrze przykleja się do twarzy. Jest bardzo duża, tak więc z pewnością będzie dobra na każdy kształt twarzy. Po zastosowaniu skóra jest nawilżona. Nie zauważyłam mocno specjalnego działania i efektu. Jak dla mnie zwykła maseczka.

byKadia

Oto moje denko z maja:

1. Twarz:
- Maseczka miodowa - pachniała miodem, trochę nawilżyła. Nie była zła, ale też nie była super
- Żel myjący do twarzy Biolaven - Fajny żel, dobrze myje i dobrze się pieni
- Woda różana Maroko - Woda jak każda inna, nie będę jakoś szczególnie jej szukała
- Peeling AVON - dość średni kosmetyk
- Maseczka L'biotica - Średnia, nic specjalnego
- Marion Perłowe odmłodzenie - Kompletnie żadnego efektu
- Maseczka korean beauty - Piekła mnie w twarz, tak więc nie kupię ponownie
- Maseczka dyniowa - rozjaśniła buzię, lekko nawilżyła
- Plastry na wypryski - to już moje kolejne opakowanie, mi te plastry sprawdzają się super!
- Maseczka peel-off - jak dla mnie ok Sprawiła, że buzia była gładka i przyjemna w dotyku.

2. Kąpiel:
- Żel do mycia ciała Biały Jeleń - nie odpowiada mi zapach oraz konsystencja
- Płyn do kąpania AVON - Pięknie pachnie, kupię ponownie
- Balsam Tołpa - jest ok, szybko się wchłaniał
- Balsam Naturativ - delikatny zapach, szybko się wchłaniał
- Sól do kąpieli Cien - Ekstra zapach i niska cena
- Balsam w kostce - Bubel nad bublami. Ciężko się go używało i pozostawiał na ciele pestki (?) przez co czułam się bardzo niekomfortowo.
- Peeling do ciała AA - Jako żel byłby super, jako peeling - nie poczułam nic

3. Do włosów
- Szampon fioletowy do włosów blond - sprawdził się, jak nie znajdę innego lepszego to ten będę kupować
- Szampon Biotanical L'oreal - Ziołowy zapach, bardzo gęsty i bardzo wydajny. Dobrze my włosy, ale nie działał jakoś wow
- Galaretka Syoss - Używałam na 3 różne sposoby. Na pewno odradzam ten po umyciu włosów, ponieważ włosy potem ciężko doczesać bo się kleją.

4. Do rąk
- Dyniowy The Body Shop - Świetny krem! Na pewno kupię inne warianty zapachowe
- Orphica Touch - Mimo, że próbka to już po pierwszym widać fajne efekty.
- Krem Olive - Nie widziałam żadnego efektu

5. Makijaż
- Podkład Rimmel - kiedyś mój ulubiony, teraz nie wiem czy sięgnę po niego ponownie

6. Inne
- Perfumetka Maxima - Ładny zapach, kupię w większym flakonie
- Pasta do zębów - Wolę jednak wybielające pasty do zębów
- Zapach nr 6 Bi-es - ładny zapach, ale szybko wietrzeje i jest mało wydajny
- Próbka Life - Być może kupię kiedyś pełną wersję

kruszynka0

L' biotica, Maska do twarzy w płacie, Pobudzenie mechanizmów odnowy skóry, Kawowa, Caramel Coffe.
To nie jest moje pierwsze opakowanie tej maski, jednak tym razem czuje się nieco zawiedzione, nie wiem, czy producent zmienił coś w składzie, czy po prostu miałam pecha i trafiłam na jakąś trefną partię. Maska miała sprawić, że tuż po zastosowaniu skóra stanie się promienna i świeża. Jednak jedyne co się wydarzyło po zastosowaniu tego kosmetyku to lepka warstwa, która nie chciała się wchłonąć. Sama płachta dość dobrze skrojona i odpowiednio nasączona. Zapach dziwny, w niczym nie przypominał karmelowej kawy. Wielka szkoda, bo dotąd mocno ceniłam produkty L'biotica.

dominisia

Maska kawowy caramel coffee masz L'biotica. Maska pobudza mechanizmy odnowy skóry. Ma bardzo fajne działanie, ponieważ usuwa oznaki zmęczenia. Po jej zastosowaniu skóra jest świeża i promienna. Ekstrakt z nasion kawy arabskiej oraz liści zielonej herbaty ma właściwości przeciwstarzeniowe, antyseptyczne oraz oczyszczające. Jest to maska w płachcie, która dobrze przylecą do skóry. Maska nie zapycha porów. Fajnie było ją przetestować. Otrzymałam ją w pudełku beglossy. Polecam ☺

arxbella

L'biotica, Maska do twarzy w płacie, Pobudzenie mechanizmów odnowy skóry, Kawowa, Caramel Coffee
_______________________________________

Fanką kawy nie jestem i kawowych kosmetyków raczej unikam ze względu na ich zapach, który mnie drażni. Jednak gdy w paczuszce urodzinowej dostałam tą maskę marki L'Biotica musiałam ją wypróbować.
Jest to klasyczna maska w płachcie, która jest dobrze wycięta i dobrze trzyma się na twarzy. Zapach jest typowy jak dla kawowych masek i wcale nie czuć tutaj nic związanego z karmelem.
Bo wchłonięciu się esencji twarz jest wyraźnie pobudzona i odżywiona, nie ma na niej też uczucia lepkości, więc dobrze się sprawdzi jako maska przed makijażem.

projektdenko

kawowa a raczej karmelowo-kawowa maska na tkaninie tylko od @lbiotica pobudzające mechanizmy odnowy skóry. Niweluje oznaki zmęczenia, pozostawia skórę świeżą i promienną, stymuluje krążenie krwi i zwalcza wolne rodniki. Nie zawiera parabenów i slsów. Ma w sobie ekstrakt z nasion kawy arabskiej oraz liści zielonej herbaty.

A jak jest wg. mnie?

Tkanina maski jest całkiem dobrze skrojona, jest też wyjątkowa i rzadko spotykana bo można nią zakryć również oczy.

Według mnie jest mało nasączona esencją. Miałam takie z których ciekło i zostawało w saszetce i takie wolę. Nie szczypie i nie podrażnia. Bardziej pachnie karmelem niż kawą.

Efekt? Skóra jest rozświetlona, nie klei się, ale super nawilżenia nie odczułam.

Koszt maski to 10 do 13 zł.

Rymsia

Kolejnym pudełkiem które kupiłam na promocji od BeGlossy jest Coffe Time. Jest to chyba listopadowa edycja. W środku znalazło się kilka rzeczy które lubię.
Szampon i odżywka od Schwarzkopf z serii Gliss Kur, uwielbiam je,
Lakier do paznokci z Neess, raczej nie będę miał okazji go wykorzystać, nie mój kolor,
Matowa pomadka w płynie od Pierre Rene, w dosyć ciekawym kolorze, nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków od nich prócz utrwalacza do makijażu,
Kawowa maska od Lbiotica, bardzo polubiłam węglową, wiec mam co do niej wielką nadzieje,
Kawa ziarnista MC Cafe, niestety nawet młynka do kawy nie mam, może komuś ją oddam,
Masło do ciała, w pudełku można było znaleść 1 z 7 produktów i przyznał się ze po cichu liczyłam na peeling kawowy. Ale masełko tez może być.

Agatka598

•
♡ Dziś przychodzę do was z recenzją maski na buzię od firmy L'biotica. Pierwsze co zauważamy to to że maseczka jest pięknie zapakowana A po otwarciu cudowny lekki zapach karmelu. Maseczka dobrze układa się nam na buzi i ma sporą ilość produktu na sobie. Nasza buzia po zastosowaniu tej maseczki jest bardzo dobrze nawilżona,gładka,odzywiona,ujedrniona i promienna a co najważniejsze maseczka się nie lepi. Maska w żaden sposób nie podrażniła mojej skóry co jest jednym wielkim plusem bo dużo masek podrażnia moją skórę. Cena takiej jednej maski wynosić między 15zł A 18 zł może i cena nie jest zachęcająca ale za to efekty są rewelacyjne nic tylko kupować i spróbować jeżeli ktoś jeszcze nie testował. U mnie ta maseczka na pewno jeszcze nie raz zawita na mojej buzi.
•
•
♡ Życzę wam kochani miłego dnia . 🤗❤

Kasia7212

To mój drugi i ostatni box Beglossy. Nie to, że nie jestem z nich zadowolona, ale jakoś nie wszystkie prodkty mi pasują, a kupować po to żeby leżały to nie ma sensu. Tym razem jest to edycja "kawowa" i fajnie, że są produkty związane z kawą, ale kawa w ziarnkach to była pomyłka ponieważ nie każdy posiada w domu młynek do kawy czy ekspres z młynkiem. W sumie zabrakło mi tu jednego dodatku, bo jak kawa to powinny być też ciasteczka. 🍰 W sumie z tego boxu zostawie sobie krem i maskę, a reszta pewnie pójdzie dalej.

Fifrok

Witam,
Dziś przychodzę z zawartością listopadowego BeGlossy "Coffe Time" .
W środku znalazłam:
🔹Kawa palona ziarnista MKcafe
🔹Maska kawowa na tkaninie L'biotica
🔹Szampon i ekspresowa odżywka Schwarzkopf glisskur
🔹Jaśminowy peeling złuszczający do ciała Sabai Thai
🔹Płynna matowa pomadka 04 "purple trouble" Pierre Rene
🔹Klasyczny lakier do paznokci "caffe latte" neess.
Produkty do pielęgnacji włosów jak najbardziej u mnie porządane. Peelingu właśnie mi brakło i idealnie się wpasowało. Kolor pomadki zamieniła bym z kolorem lakieru 😜 O ile lubię wyraziste kolorki na pazurkach tak na ustach wolę coś bardziej nude. Lakier napewno wykorzystam, z pomadką się zobaczy. Maseczek do twarzy też nigdy za wiele. Jak dla mnie pudełeczko na plus.

Animozja

Maseczka na tkaninie lbiotica którą mam ze swopa . Nie stosuje często takich maseczek, więc nie mam wprawy, ale tę bardzo łatwo nałożyć i rozłożyć z opakowania. Dobrze trzyma się, nie ześlizguje. Zapach ma delikatny, słodki, nie czuć go mocno gdy ma się ją na twarzy. Wiekszość esencji jest na tkaninie, więc nic z saszetki nie cieknie i nie przeszkadza. Bardzo przyjemna maseczka . Po ściągnięciu resztki esencji się wchłaniają, skóra zostaje nawilżona i jest w lepszym stanie 😀. Nie pozostawia po sobie nieprzyjemnej warstwy co jest dla mnie ważne.