Oriflame

Dziś już wspominałam o tej perfumie dodając post z balsamami o zapachu wetiwer, jagody i szampana. Perfuma ta ma bardzo uwodzicielski zapach. Bardzo ładnie pachnie. Jedną wadą jest to, że zapach nie utrzymuje się długo na skórze ani na ubraniach. Flakonik jest bardzo ładny.

Zobacz post

Sparkle in Paris, Oriflame.
Dostałam na spróbowanie odrobinkę. Mimo posiadania swoich typowych zapachów lubię testować nowości, zwłaszcza, że wykonuję taki typ pracy, że po prostu jest mi szkoda używać wysokopółkowych zapachów na codzień. Otwiera się owocową nutą ale na mojej skórze szybko przybiera kwiatowo- piżmowy wydźwięk. Jest tam jakaś interesująca nuta, może właśnie tego szampana, który pojawia się w składzie. Nie otrzymuje się jakoś długo, czuję go na sobie kilka godzin. Według mnie raczej letni lub wczesno jesienny. Ogólnie zapach przyjemny, w internecie cena waha się w okolicach 40 zł.

Zobacz post

Piękne perfumy Oriflame Sparkle in Paris . Pochodzą z zestawu, który już widziałyście w chmurce . Zestaw kosztował około 50 zł, w cenie promocyjnej, bez promocji same perfumy kosztują około 100 zł. Perfumy mają 50 ml. Zamknięte są w czarnym kartoniku ze złotymi i brzoskwiniowymi akcentami. Flakonik jest podłużny, mieści się w torebce . Zapach jest słodki, ale wyczuwalne są też nuty cytrusowe, świeże. Długo się utrzymują. Mają nuty owocowe (jeżyna, brzoskwinia - chociaż tej pierwszej jakoś nie czuję ) jak i nutę szampańską, która jest według mnie bardzo wyczuwalna i to chyba ona decyduje o charakterze tego zapachu .

Zobacz post