4 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Peeling odżywczo – wygładzający do ciała z pestek winogron, stworzony na bazie naturalnych komponentów ( 97% naturalnych składników) i wegańskiej formuły. Złuszcza martwy naskórek, regeneruje i odżywia. Dodatek naturalnych, wysokiej jakości olei, nawilża i pozostawia skórę gładką w dotyku.
Efekty widoczne już od pierwszego użycia. Wygładzenie, nawilżenie połączone z przyjemnym , pachnącym ma ...

Peeling odżywczo – wygładzający do ciała z pestek winogron, stworzony na bazie naturalnych komponentów ( 97% naturalnych składników) i wegańskiej formuły. Złuszcza martwy naskórek, regeneruje i odżywi ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od BodyBoom znajdziesz w oficjalnym sklepie na bodyboom.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 23.04.2020 przez ankaraax

BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron
edytaj7
edytaj7

Po otwarciu opakowania poczułam rewelacyjny zapach, ci od razu poprawiło mi humor. Zresztą bardzo długo utrzymuje się na skórze. Ale muszę przyznać, że bardzo zaskoczyła mnie forma peelingu. Trzeba uważać przy nakładaniu. Niestety nie przyzwyczajona jestem do takiej formy, więc trochę produktu się zmarnowało. Po użyciu skóra jest rzeczywiście wygładzona. Nawet bardzo dobrze, bo drabinki są dość grube i ostre. O dziwo po użyciu skóra nie jest wcale przesuszona. Opakowanie świetnie się sprawdza, bo nie ma problemu z dostępem do kosmetyku. No i ten naturalny skład. Zalety: -zapach -wygładza -nawilża -nie podrażnia skóry -opakowanie -dostępność -skład Wady: -cena


BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron
Hinami
Hinami

Uwielbiam peelingi, zwłaszcza te naturalne. Większość sama komponuje i odpieram składniki. Peeling ma słodki, trochę chemiczny zapach. Ma w sobie pestki winogron, sól himalajską, cukier trzcinowy i różne olejki. Skóra po użyciu jest dobrze wypeelingowana i nawilżona przez zawarte w produkcie olejki. Trzeba bardzo uważać by nie dostała się do środka woda, bo wtedy produkt się krystalizuje i ciężko później go wydobyć.


BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron
dzela40
dzela40

Peeling do ciała od Body Boom, najdziwniejszy produkt jaki do tej pory miałam okazję stosować. Starczył mi tylko na trzy użycia, zapach dziwny, ale jakoś szło wytrzymać. Jego zawartość to zaledwie niecałe pół opakowania, więc nic dziwnego że skończył się szybko. Dość grube drobinki w nim zawarte, no nie ukrywam dość porządnie wygładziły moją skórę, stała się miękka i miła w dotyku. Nie odczułam żadnego podrażnienia czy zaczerwienienia, dziwny a zarazem skuteczny. Przede wszystkim super jest to że został stworzony na naturalnych składnikach i wegańskiej formule. 👌


Denko marzec 2022

#24
Denko marzec 2022. 🌱
Czas zamknąć kolejny miesiąc i przedstawić kosmetyczne zużycia.
Gdybym miała wybierać produkty które najbardziej przypadły mi do gustu w tym miesiącu byłyby to:
1. Balsam do ust Caudalie. Świetny i niepozorny produkt, doskonale nawilżał moje usta przez calutki zimowy sezon. 💚
2. Oczywiście muszą się tu znaleźć oba produkty do mycia Yves Rocher które jak zawsze mnie nie zawiodły. Oba są z zeszłorocznej edycji świątecznej. Mamy tu żel pod prysznic Jeżyna, oraz krem pod prysznic z masłem Karite. Używałam ich na zmianę, żel świetnie oczyszczał i odświeżał a kremik pielęgnował.
Poza tym udało mi się zużyć:
🌱 Miniaturę szamponu do włosów Biokap. 👍
🌱 Miniaturę odżywki do włosów OnlyBio. 👍
🌱 Masełko do ciała Nature's Best. 👍
🌱 Odżywka do włosów w czepku Dr. Mola. 👍
🌱 Odżywczy wygładzający krem pod oczy od AA. Produkt który nie robi nic. Nie było sensu męczyć się z nim miesiącami więc szybko zużyłam go do ciała. 👎
🌱 Vianek, Ujędrniająca maseczka na twarz szyję i dekolt. 👍❤️
🌱 Kojąco regenerujący krem pod oczy BioEcoLive. Ta sama sytuacja co z kremem AA, również nie zauważyłam żadnego działania ani dobrej pielęgnacji. W dodatku mimo długiego terminu ważności wyglądał jak zepsuty, bo zbierała się na nim jakaś woda. Również szybko zużyłam do ciała, ponieważ nie lubię wyrzucać kosmetyków. 👎
🌱 Mydło Zimowe ciasteczka od Yope. Uwielbiam ich produkty i mydło jak zawsze sprawdziło się super i było zadziwiająco wydajne. Jednak zapach nie przypadł mi do gustu, bardziej czuć tu ostre korzenne przyprawy niż ciasteczka. Ale za działanie jest na plus. 👍
🌱 Serum ujędrniające do biustu Lirene. Fajny produkt, wiadomo że nie będzie działał jak push-up ale dobrze pielęgnuje skórę. 👍
🌱 Pierwszy peeling od BodyBoom, Sweet Coco. Fajny produkt, dosyć suchy i większość ląduje na dnie prysznica niż na skórze. Dobrze zdziera, zapach ma przecudowny, jak mleko kokosowe. 👍❤️
🌱 Drugi peeling tej samej marki a totalne przeciwieństwo. Jeden z większych bubli jakie testowałam. Napisałam o nim dokładniejszą chmurkę. 👎
🌱 Na koniec aż 9 maseczek Farm Skin. Na szczęście już wychodzę z ich ogromnego zapasu i będę mogła zabrać się za coś innego. Maseczki są fajne więc nie boli aż tak zużywanie tego samego w dużej ilości. 👍
Lecimy do kolejnego miesiąca, bogatego w zapachy wiosenne, kwiatowe i owocowe. Nie mogę się doczekać. 😍

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron

Odżywczo wygładzający peeling do ciała z pestek winogron od BodyBoom.
Nie dajcie się zwieść ślicznej oprawie. Opakowanie jest różowe, słodkie i urocze. Ale w środku kryje się straszny bubel i rozczarowanie.
Produkt jest w plastikowym słoiczku. Peelinguje za pomocą cukru trzcinowego, pestek winogron i soli himalajskiej. Myślę, że ten pierwszy jest winowajcą niewypału produktu. Peeling zamiast sunąć po skórze podczas tarcia przykleja się do niej. Najbardziej kłopotliwe są te czarne drobinki których praktycznie nie da się usunąć! Cała skóra pokrywa się okropna lepką warstwą. Można ją zdrapywać a dziwny łój zostaje pod paznokciami. Coś okropnego! Po użyciu produktu nie sposób go się pozbyć. Nawet po umyciu się jeszcze raz żelem pod prysznic denerwujące czarne drobiny nadal uparcie pozostają przyklejone do skóry. Chyba jeszcze żaden kosmetyk tak mnie nie zdenerwował. Przez strasznie niewygodne użytkowanie oraz niezbyt ładny zapach, nie ważny staje się ani naturalny skład, ani olejki ani ładne opakowanie, bo miejsce tego bubla jest w koszu. 😟

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała z pestek winogron

Peeling do ciałaz pestek winogron od BodyBoom.
Wcześniej specjalnie nie stosowałam peelingów do ciała, co było ogromnym błędem. Zaczęłam ze względu na wrastające włoski na nogach i muszę stwierdzić, że to działa.
Peeling udało mi się kupić w promocyjnej cenie. Zapłaciłam około 18zł, a z tego co kojarzę jego normalna cena to około 25zł.
Pojemniczek to 100g produktu, jak na tą chwilę nie jestem w stanie stwierdzić na ile użyć wystarczy.
Co było dla mnie zaskoczeniem to forma peelingu w pojemniczku. Wyglądem przypomina mokry piasek Lekko się klei i jest lekko wilgotny, nie jest to sucha mieszanka, do której trzeba dolać wody.
Uważam, że wygląd opakowania jest dużym plusem i bardzo zachęca, żeby sięgnąć po ten kosmetyk. Na pewno się ze mną zgodzicie.
Świetne jest też to, że opakowanie jest w 100% bio i nadaje się do recyklingu, a co jest fajne to to, że pojemniczek można ponownie użyć do czegoś innego.
Wcześniej testowałam już kilka innych produktów BodyBoom i z każdego jestem bardzo zadowolona. Na pewno jest to seria kosmetyków, po którą chętnie sięgnę kolejny raz.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron

Peeling z pestek winogron Body Boom. Wylicytowałam go w moim ostatnim swopie . Peeling zawiera pestki z winogron, sól himalajska, cukier trzcinowy i masę olejków. Już po pierwszym zastosowaniu widzę, ze peeling jest mało wydajny. Na zdjęciu jest ukazana ilość zaraz po otwarciu. Jest to jakieś 3/4 prosuktu. Peeling pachnie dosyć chemicznie, nie przypadł mi ten zapach. Skóra po peelingu jest gładsza i maszynka na niej ma o wiele lepszy poślizg przez co łatwiej i przyjemniej się goli.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron

Kolejny peeling z wygranego przeze mnie swopa, tym razem to peeling z pestek winogron. Nadal, w większości jest on oparty na cukrze, a działaniem przypomina peeling, który opisałam w poprzedniej chmurce:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/804194-bodyboom-peeling-do-ciala-kawowy-kokos/
Kosmetyk ma przyjemny, ale dość dziwny i specyficzny zapach. Nie pozostawia na skórze warstwy olejków, a jeśli już, to naprawdę mało wyczuwalną.
Nie jestem niestety fanką szaty graficznej tej serii. Jej kontrast jest tak niski, że większość rzeczy jest kompletnie nieczytelna jeśli ktoś nie ma wzroku jastrzębia.

Zobacz post


BodyBoom Peeling do ciała, Z pestek winogron

Peeling z pestek winogrona od BodyBoom. Jest to nowość i udało mi się go zamówić jeszcze przed premierą na ich oficjalnej stronie. Jak? Był dostępny zarówno na ezebra jak i w rossmannie. Ten peeling to prawdziwy sztos! Tak samo jak i peeling z pestek jagód. Bardzo wyrazisty zapach. Mogę szczerze powiedzieć, że ten peeling z pestek dorównuje temu kawowemu i nawet powiedziałabym, że mnie ta wersja podoba się bardziej. Po użyciu skóra jest gładka i delikatna. No i w dodatku pozostaje trochę tego pięknego zapachu!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem